Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Sensacyjna porażka Holandii. Grał De Jong

13 października 2014, 22:59, cinassek Aktualności

R E K L A M A





11 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
michalxx88
15 października 2014, 12:10
Zdecydowanie po Holandii spodziewałem się więcej w tym meczu, ale teraz już nie mogą sobie pozwolić na tak słabe występy ponieważ mają już 6 punktów starty do reprezentacji Czech teraz muszą już zacząć zwyciężać.
0
WicioACM
14 października 2014, 22:54
Sensacja. Ale nie ubolewam, ważne, że Nigel jest cały i zdrowy.
0
Maximilanista
Maximilanista
14 października 2014, 16:04
Cactus: Fakt, iberyjska przygoda Koemana nie była zbyt udana, oględnie rzecz ujmując. Ale ja sądzę, że pokusił się o tę przygodę Holender zbyt wcześnie. Po czterech bodaj latach prowadzenia Ajaksu przystał na ofertę Benfiki i nie dał rady za bardzo.Ale uczciwie trzeba przyznać, że zadania nie miał łatwego. Trafił bowiem do Portugalii w czasach absolutnej świetności FC Porto, zbudowanego przez Mourinho, potem z Villas ? Boasem u sterów. Smoki były wtedy w Portugalii o dwa kroki przed konkurencją i Holender nie zdołał przełamać ich dominacji. Ale myślę, że o fakcie jego dymisji zadecydowało to, że drużyna Koemana zajęła w lidze nie 2, a 3 miejsce, za plecami lokalnego rywala, Sportingu. Jednakże poczynania Ronalda w Benfice wcale nie były jakieś beznadziejne. Przypomnę, że Koeman trafił do silnej grupy w Lidze Mistrzów, z Villareal, Lille i Manchesterem United. Awansowali Hiszpanie i właśnie Benfica, kosztem ? sensacyjnie ? drużyny sir Aleksa Fergusona. Następnie ekipa z Lizbony wyrzuciła z Champions League Liverpool, by po twardym boju ulec w ćwierćfinale wielkiej Barcelonie (0:0 i 0:2 w dwumeczu.). Powiedziałbym, że wyniki co najmniej przywoite. Do Valencii trafił w trudnym dla tego zespołu okresie, przed Koemanem Nietoperze też zawodziły. Ale nie jest to usprawiedliwieniem dla Holendra, bo i w lidze, i w LM jego zespół prezentował się koszmarnie. Zdobycie Pucharu Króla można uznać za jedynie łyżkę miodu w beczce dziegciu. Nie da się jednak ukryć, że (tak się zdaje), Koeman sporo nauczył się na własnych błędach, złych wyborach i przeciwnościach losu. Z młodziutką ekipą Feyenoordu wykonał kawał świetnej roboty, dziś w Southampton czyni nie gorszą. W Nowy Rok będę miał okazję obejrzeć ??Świetych?? na żywo w meczu przeciwko Arsenalowi, a i na konfrontację zespołu Koemana z Liverpoolem w marcu ostrzę sobie zęby. Tak czy owak, ja uważam, że Ronald byłby świetnym selekcjonerem Oranje. A jak tak patrzę na obecne poczynania zespołu Hiddinka, to mogę z dużą dozą pewności stwierdzić, że wątpię, by z Koemanem byłoby gorzej.
0
Cactus
Cactus
14 października 2014, 15:26
Maximilanista Z tym Koemanem to różnie bywa. Wg mnie to taki trener 50na50. Z całą pewnością w Valencii i Benfice nie płaczą za nim rzewnymi łzami, a wręcz okres jego pracy wspominają z przerażeniem w oczach. Z kolei Holender bardzo ładnie odnalazł się w Southampton. Tutaj ułożył zespół wg własnego widzimi się i miał ogromny wpływ na okienko transferowe Świętych co zaowocowało ciekawą kadrą i dobrymi wynikami. To co zarzuca się Koemanowi to to, że z bliżej nieokreślonych powodów potrafi odsunąć piłkarza od drużyny i całkowicie pomijać go przy kompletowaniu składu. Tak właśnie było w Valencii i tak min. było w przypadku Artura Boruca w Southampton. Tak czy inazcej Oranje będą się musieli bardzo nagimnastykować, żeby wywalczyć awans na Euro 2016. Islandia kontynuuje dobre wyniki z eliminacji do Mundialu, a Czesi też notują spory progres w porównaniu z ostatnimi wynikami w ich wykonaniu.
0
gorylmagila
gorylmagila
14 października 2014, 14:56
AG już pewnie wie gdzie wysłać skautów ...
0
Maximilanista
Maximilanista
14 października 2014, 14:46
Sensacja była to tylko pozorna. Jeśli ktoś z dosć bliska obserwował sytuację w obu obozach, mógł się spodziewać takiego obrotu sprawy. W reprezentacji Islandii powolutku ale konsekwentnie zaczynają owocować systemowe rozwiązania rozwoju piłki nożnej na tej jałowej, rzadko zaludnionej wyspie. Rozbudowa infrastruktury, nacisk na szkolenie młodzieży, propagowanie futbolu i łożenie nań coraz większych środków finansowych ? wszystko to przynosi spodziewane efekty. A Lars Lagerback robi w pierwszej reprezentacji Islandii naprawdę swietną robotę. Jego podopieczni byli blisko, naprawdę blisko, awansu na Mundial. Polegli w barażach. Teraz prą dop przodu jak buldożer i ja widzę ich w roli zwycięzcy tej grupy, nawet przed Czechami. Szwedzki szkoleniowiec stworzył zespół pełną gębą. Wydolność, siła fizyczna, umiejętność gry przy stałych fragmentach gry oraz niesamowite poświęcenie i gra zespołowa ? oto atrybuty tego zespołu. Już dziś to niewygodny przeciwnik dla każdego rywala. A rywala mieli wczoraj słabiutkiego. Hiddink zabił tę drużynę, zostawił odłogiem wszystko to, co zasiał jego poprzednik. Dla mnie (jako kibica Oranje) głośnym i niepokojącym dzwonkiem alarmowym były słowa Wesa Snejdera już po pierwszym zgrupowaniu Holandii pod wodzą nowego selekcjonera. Gwiazdor Galatasaray wręcz rozpływał się nad miłym charakterem Guusa, nad jego łagodnoscią i wyrozumiałością. Wesley powiedział wręcz, że nigdy jeszcze nie grał dla trenera, który tak bardzo byłby dobrym wujkiem. Już wtedy wiedziałem, że mogą być kłopoty...Kto zna (od zawsze tak było) specyfikę holenderskich piłkarzy (mieszanka niesamowitycyh talentów i słabych charakterów), ten wie, że tylko tyrani pokroju Van Gaala mogą coś osiągnąć z tym zespołem. Poprzedni selekcjoner złapał był za mordę to wybuchowe towarzystwo, ten mix zmanierowanych, egocentrycznych gwiazd i młodych ??złotych dzieci?? i w warunkach właściwie koszarowaych hartował tę drużynę, by miała i pomysł na grę, i dosć charakteru, by ten pomysł realizować. Chwalił tych chłopaków, dbał o ich morale, ale dyscyplinę wprowadził żelazną. Teraz mamy znów skonsfliktowaną zbieraninę indywidualistów. Van Persie jest skłócony (kasa, Misiu, kasa!) właściwie z połową drużyny, z Huntelaarem i Sneijderem na czele tej opozycji wobec gwiazdora MU. Szatnia jest podzielona na dwa wrogie obozy oraz na trzeci obóz ? tych, którzy i tak nic nie mają do powiedzenia, więc siedzą cicho i patrzą, co będzie dalej. I wybory Hiddinka też budzą zdziwienie. Będący w totalnym dołku Lens zaczyna każdy mecz od pierwszej minuty. Fakt kontuzji Depaya tłumaczy tę decyzję jakoś, ale tłumaczenie to słabe i nieprzekonujące, bo jest co najmniej 3 holenderskich skrzydłowych, którzy obecnie prezentują się o niebo lepiej niż gracz Dynama Kijów.. Martins Indi też w najwyższej dyspozycji nie jest, poza tym w czteroosobowym bloku defensywnym czuje się dużo gorzej niż w pięciosobowym. Affelay bramkę z Kazachstanem strzelił, ale jego gra w środku pomocy to też ryzykowne zagranie. On grał co prawda, lat temu kilka, w PSV, ale był raczej ustawiony tuż za napastnikami. Tu, u Hiddinka, nie do końca wie, jak grać, gdy cieżar gry spoczywa na Snejderze (też w dosć słabej formie). Dziś jest to raczej skrzydłowy. Fala krytyki jest w Holandii wobec Hiddinka coraz większa. Teraz otwarcie zaatakował go Frank de Boer, jego były reprezentacyjny podopieczny. Powiedział, że Guus to trener już archaiczny, już nie nadążający za obecnymi trendami w światowym futbolu, pozbawiony pomysłu na tę reprezentację. I coś w tym jest, bo obecna Holandia gra gorzej niż Milan schyłku Allegriego i niż Polska ery Fornalika ? na jedno tempo, ślazmazarnie, bez ambicji, bez elementu zaskoczenia, strachliwie, biernie. Ależ żałuję, że następcą Van Gaala nie został Ronald Koeman. Jego praca w Feyenoordzie, a teraz w Southampton pokazuje, że facet ma naprawdę dobry warsztat, jest też świetnym motywatorem i jak mało kto umie prowadzić młodych zawodników (w reprezentacji Oranje miałby całe grono swoich byłych podopiecznych z Feyenoordu plus najzdolniejszych młodych z Ajaksu i PSV ? miałby pole do popisu...).
0
Dawido920
14 października 2014, 13:59
hahah widziałem ten mecz.Hiddink nie umie prowadzić rep.Holandii.Mogli zostawić Van Gaala. De Jong nie grał słabo
0
14 października 2014, 08:32
Islandia - Holandia 10 po kursie 2.30... weszło! ... ale mogłem dać pewniaka ;)
0
pazioni
pazioni
14 października 2014, 06:36
Robi się bardzo ciekawie .
0
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
14 października 2014, 06:16
Słabiutko Holandia, a ostatnio zawsze kończyli eliminacje z kompletem punktów. Islandia za to wyrasta na czarnego konia eliminacji.
0
ACstach
ACstach
13 października 2014, 23:13
No to ciekawie. Już w poprzednim meczu z Kazachstanem u siebie Holendrzy mięli problem bo przegrywali do 62. minuty 0-1. Na szczęście dla nich na boisku pojawił się Huntelaar (co ciekawe za De Jonga) i wyprowadził zespół na prowadzenie. Potem już jakoś to poszło do przodu. Nie da, że coś jest z Holandią nie tak.
0









PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI