Przed sezonem mówiłem że ten skład powinien wystarczyć na serie a i puchar włoch.
I na nic więcej.
Na Camp nou wyszliśmy jak Almeria czy Hercules, którym pomogłoby jeszcze ze czterech rezerwowych gdyby im sędzie pozwolił.
W europie nie mamy szans z taką gra. Widac to było też w tamtym sezonie w pojedynkach z Ajaxem i Auxerre.
W ubiegły wtorek nam sie udało. Ile szcześcia jeszcze będziemy mieli? Kiedyś się ono skończy i będzie tak jak z Napoli.
0
Oxidosis (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-27)
19 września 2011, 17:43
mistrzMALDINI
gramy jak ciecie, ale jest to wystarczające na słabiutką Serie A. Chociaż inaczej - w tamtym roku było wystarczająco, teraz jest co raz gorzej.
Milanese
Masz racje, Milan zawsze stara się prowadzić grę. Ale niestety prawie zawsze robi to nieudolnie. Jeżeli chodzi o nadawanie tempa to możemy odnieś się do Manchesteru czy Barcelony, ale nie do nas. Dlatego, że tam by stworzyć groźną sytuacje wystarczy kilka podań, a u nas niekiedy pół meczu. Tam bramkarz podaje do obrońcy, obrońca do pomocnika, kilka szybkich podań i napastnik wychodzi sam na sam z bramkarzem. U nas obrońca podaje piłkę do pomocnika, to ten automatycznie ją oddaje, gramy tak jakiś czas by ostatecznie podać do Abate czy Antoniniego i wrzucić w pole karne, gdzie zazwyczaj nie ma naszych zawodników. To jest bezradność, ale to jest spowodowane tym, że nasi nie biegają. Najważniejszy jest ruch bez piłki, a u nas tego w ogóle nie ma.
Z resztą wybacz, ale skoro Milan 'dominuje' na boisku, nadaje grze tempa i mimo to nie potrafi zagrozić bramce rywala, to mówi samo za siebie.
Oxidosis
Milan z teoretycznie słabszymi rywalami decyduje się prowadzenie gry. Napoli było cofniete i nastawiło się na kontry. Zagrało podobnie jak Milan na Camp Nou.
Chęć nadania grze tempa była po stronie Milanu. Nie jest to wymiana nieskończonej liczby podan i wciaganie przeciwnika na swoją połowę a potem szybkie dwa,trzy podania i bramka.
Milan stara się grać ładnie, składnie i widowiskowo ale nie potrafi ale na koncu i tak wychodzi typowy futbol włoski.
Taktyka i nieudolność w grze to druga sprawa. Kazdy gra tak jak potrafi więc nie wymagajmy cudów.
Messich, Iniestów i Ronaldów u nas nie ma i nie bedzie.
Oxidosis
Ogólnie gramy jak ciecie, łajzy i powinniśmy spaść do Serie C z taką grą nie?
0
Oxidosis (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-27)
19 września 2011, 16:01
Milanese
O jakim Ty prowadzeniu gry przez Milan mówisz? Prowadzenie gry polega na kilku szybkich podaniach i zakończeniu akcji groźnym strzałem. U nas co najwyżej było można dostrzec nie udolność, bo no jak nazwać inaczej bezsensowne wrzutki w pole
karne. Fatalna taktyka, fatalna kadra. Napoli nam pokazało jak się gra w piłkę.
Wojtek Szczęsny wychodząc z domu mówi do zony: Wrócę przed dziewiąta ;D
wszystko fajnie, tylko, że Wojtek nie ma żony.. //L22
0
adi_avanti (ostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2025-04-05)
19 września 2011, 14:17
Mój błąd :) Oczywiście w bramce Arsenalu stoi Wojtek ;)
0
adi_avanti (ostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2025-04-05)
19 września 2011, 14:14
Jest już taki dowcip po wyczynach Arsenalu i Maćka Szczęsnego (14 bramek w plecy po pięciu kolejkach).
Maciej Szczęsny pyta syna:
-Która godzina?
-Czternaście po piątej!
My w ostatnich 3 meczach straciliśmy 7 bramek. To jakiś koszmar bo jednak gramy w niemal najsilniejszym możliwym ustawieniu...
O ilę dobrze pamiętam to w drugiej części poprzedniego sezonu w Serie A straciliśmy tylko 7 bramek. W tym już 5. Równie źle wygląda jedynie Bologna i Parma.
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 miesięcy temu, 2024-08-18)
No faktycznie tracimy zbyt dużo bramek. Zeszły sezon to bodajże 16-17 straconych goli na cały sezon a teraz już 5! Szczególnie martwią bramki trochę przypadkowe lub tracone przez chwilową dekoncentrację. Zdecydowanie trzeba to poprawić bo logicznie im więcej się traci tym więcej trzeba strzelić żeby wygrać... Z Udinese bardzo ważny mecz żeby coś podgonić punktów.
w tamtym sezonie w wielu meczach graliśmy lagę na Ibrahimowica, on przytrzymywał piłke i zawodnicy dobiegali do ataku.
Teraz wszyscy leca na hurrrra i nie ma kto bronić.
Trener który widzi takie rzeczy ustawi defensywnie zespół i każe poczekać na kontry.
Zaraz po meczu dzwoniłem do kumpla i też pierwsze co to zwróciliśmy uwagę na ilość straconych bramek, to do nas nie podobne i jak najszybciej musimy poprawić się jeśli chodzi o tą arcyważną statystykę.
W zeszłym sezonie w rundzie wiosennej straciliśmy chyba tylko 8 (!) bramek na 19 meczy. W tym sezonie w 2 mecze tracimy 5 bramek. Z taką grą nie osiągniemy sukcesu...
Obrona wyglada niexle gdy bronimy się całą druzyną jak w meczu Z Barką. Mimo posiadania piłki przez wiekszośc meczu Barcelona nie mogła stworzyć jakiejś 100% okazji bo zespół był świetnie ustawiony i dobrze zagęscił miejsca, w których Messi lubi biegać.
Wczoraj było odwrotnie. To Milan prowadził grę a Napoli cierpilwie czekało. Szybko strzelona brama wyrównująca zmieniła mecz.
Czym dłużej trwa mecz a Milan chce strzelić bramkę, tym większa się robi luka w pomocy i zawodnicy nie nadążają z powrotem do obrony.
W meczu z Barceloną nie chcieliśmy atakować i mając dwie akcje w meczu strzeliliśmy 2 bramki. Wczoraj musieliśmy atakować i Napoli nas skarciło, co pokazało duże braki w powrotach zawodników.
Dochodzi też zmęczenie zawodników bo Seedorf, VBommel i Aquiliani umierali w drugiej połowie.
Jednak na to też nie powinno byc wytłumaczenia bo Napoli miało jeden dzień mniej odpoczynku.
0
Abyss (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-20)
19 września 2011, 10:24
Czekam na powrót Taiwo, Boatenga i Ibry zobaczymy czy z nimi będziemy grać lepiej
Zgadzam się z nim.Tracimy naprawdę dużo goli i trzeba coś z tym zrobić:-
0
Leonardo 22 (ostatnio aktywny: 1 dni temu, 2025-04-28)
19 września 2011, 09:51
7 bramek w 3 meczach to rzeczywiście sporo... trzeba coś z tym zrobić, bo inaczej będzie kiepsko. Udinese też jest w formie i się przed nami nie położy. Będzie kolejna walka o punkty.
Dokładnie, nie można tracić tylu goli kiedy myśli się o zwycięstwie Serie A, poziom drużyn bardzo się wyrównał i będzie na pewno ciężko powtórzyć sukces z przed roku ale nie upatruję w Napoli faworyta do Scudetto.