Maximilanista : ''jeśli wciąż będzie raził swą snajperską impotencją'' ...przypominam że Torres razi snajperską impotencją od 2011 roku.średnia 1 bramka na 5,5 spotkania czyli bramka co 495 minut.dzięki za uwagę ...
Nie wiem jak mozna cokolwiek zarzucac Faraonowi. Mozemy byc jedynie smutni, ze spotkalo go to co go spotkalo. Znalazl sie w sytucji sam na sam i przestrzelil, czy strzelil zle? Nie sadze, zabraklo centymetrow aby wyprowadzil nas na prowadzenie, czy to powod zeby go skreslac? Nie.
Chlopak w kazdym meczu zostawia na boisku serce, biega na calej dlugosci boiska i naprawde robi to madrze. Zreszta przesledzcie gola dla nas, kto ta akcje zainicjowal i zakonczyl takim podaniem, ze Menez tylko przylozyl noge.
Tyle odnosnie Szarego.
Inna para kaloszy to De Sciglio - do niego nie jestem zupelnie przekonany ;/
No ile można czekać na wygraną?! Cały czas spadamy w tabeli.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
24 listopada 2014, 15:05
Gandalf Szary:
Czy zostajemy z Niangiem? Nie wiem. Może zostaniemy z Torresem i z Pazzinim, a może obaj odejdą i znajdzie się kto inny w ich miejsce. Może młodego Francuza też pożegnamy. Pojęcia nie mam, czym nas znów zaskoczą nasi dzielni działacze.
Ja se mogę pogadać, kto powinien odejść, kto go ma zastąpić, co jest dobrym, a co poronionym pomysłem. Ale jako że moje słowa nie mają w tej materii żadnej mocy sprawczej, wolę oceniać na bieżąco stan obecny, choć oczywiście z rzadka i ja lubię się pobawić w czcze spekulacje, jak by to wszystko miało wyglądać.
Chodziło mi o to, że jeśli Hiszpan nadal utrzyma w mocy swą indolencję strzelecką, jeśli wciąż będzie raził swą snajperską impotencją, to nawet zakochany w wielkich nazwiskach (a ich deficyt mamy w Milanie od lat i na każdego gracza o medialnym rozgłosie, nawet takiego, który wszystko, co dobre ma już za sobą, Milan rzuca się jak szczerbaty na suchary) Berlusconi się zniechęci i nie bedzie chciał mu płacić dość wysokiej pensji. Bo za co ta pensja? Za dobre chęci? Za ładną buzię? No przede wszystkim właśnie za nazwisko.
A skoro typowa ??dziewiątka?? w dzisiejszym Milanie nie ma prawa błyszczeć, to po kiego grzyba sprowadzano tu Torresa, który nawet w tak silnym, tak bogatym w kreatywnych graczy klubie, jakim to klubem jest Chelsea strzelał gola od wielkiego dzwonu? Po co sprowadzano eks snajpera, który czasami w lidze angielskiej i w reprezentacji nie umiał strzelić gola z dwóch metrów do pustej bramki? Pytanie warte przemyślenia.
Maximilanista
Czyli co zostajemy z Niangiem?;p. Przy takiej linii pomocy to typowa 9 się tu nie sprawdzi, jak był Montolivo to czasem jeszcze jakąś piłkę ciekawą do napastnika postarał się posłać. Z obecnych środkowych pomocników to chyba jeszcze tylko Bonaventura potrafi coś zagrać czasem do przodu reszta to dramat.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
24 listopada 2014, 12:34
Hiszpan jest zagubiony, ale z włoskimi boiskami ma to tyleż wspólnego, co i z angielskimi, a (to już moje przypuszczenie) również i niemieckimi, francuskimi, hiszpańskimi czy nawet polskimi. Torres (zawsze go lubiłem, jeszcze z czasów Atletico, później w Liverpoolu) od kilku lat jest cieniem napastnika, jest antytezą prawdziwego snajpera, łowcy goli. Jest już tak długo zblokowany, że naiwnością było (sam tej naiwnosci uległem) oczekiwać, że akurat w Milanie, Milanie z nowicjuszem na ławce, Milanem dołującym od lat, Milanem pozbawionym jakości, Milanem z całą armią przypadkowych kopaczy ? że to właśnie tu nastąpi cudowne ??ozdrowienie?? El Nino, i że okaże się on zbawcą tej drużyny.
Tak jak Balotelli był niewypałem, tak i chyba Hiszpan się nim okaże, a żadnego z nich nie uważałem (nie jestem dzieckiem) za potencjalnego lidera tej grupy.
Zdaje się, że przygoda Torresa na San Siro potrwa jeszcze krócej niż nieudany i bolesny dla wielu oraz samego zainteresowanego pobyt w szeregach ACM dzieciaka zwanego Super(Pożal Się Boże)Mario.
Diavo
Różnica jest taka, że Ibra sam wygywał mecze i potrafił w pojedynkę stowrzyć sobie doskonałe okazje bramkowe.
Balotellego z kolei ratowały stałe fragmenty gry.
Torresa póki co nie ratuje nic. Hiszpan wydaje się zagubiony na Włoskich boiskach i mimo iż starań mu nie można odmówić, to niestety nic z tego nie wychodzi.
Co do Torresa
Napastnik musi otrzymywać piłki,takich nie dostawał Ibra,Balotelli i takich nie dostaje Torres..
1 wrzutka Faraona i bramka,a pozniej? pospolite ruszenie z kontry iiiii podanie do tyłu!!! dramat!
Rami zawstydził DS! Trzeba było go sprzedać jak płacili dawali dobry grosz..
muntari i essien ponizej dramatu! Lewa noga,a prawa służy tylko do podpierania..
Honda hmm caly czas schodzi tylko na lewą nogę,szkoda,że robi to 3 razy wolniej niż Robben przez co obronća nie miał z nim problemów.
Reszta drużyny w normie,szary biegał za siebie,za muntariego i za ds..
90% wrzutek interu była z sektoru DS,co mówi samo za siebie.
Słaby mecz. Dla mnie Inter dominował i gdyby nie całkiem przyzwoita gra w defensywie, nie powąchalibyśmy dzisiaj nawet jednego punktu. Środek pola o wszystkim przesądził.
Pięć meczów z rzędu bez zwycięstwa, a przed nami cztery mecze w pierwszą ósemką: Udinese, Genoa, Napoli i Roma...
frytashow
Szanuję Twoje zdanie, ale dla ścisłości to Essien miał większy udział przy golu. Oby w następnych meczach lepiej to wyglądało w wykonaniu całej drużyny.
0
23 listopada 2014, 23:42
qba1989
Essien coś wnosi? Nic nie wnosi do gry w ofensywie choć to kluczowy zawodnik w odbiorze. Muntari ma wszystko tylko że czasem albo nawet częsciej głupieje. Za tydzień mecz z Udine i ja postawiłbym właśnie na Sulley bo to nasz najkreatywniejszy środkowy pomocnik z dostępnych. Muntari nie zagrał z Palermo i jak ta gra wyglądała? Jeszcze gorzej. Wszyscy jadą po Nim ,a ja go bronie i bronić będę bo po absencje Montolivo nie ma nikogo lepszego.
frytashow
Dużo więcej do gry jako defensywny pomocnik wnosi Essien, przynajmniej widać u niego ruchy i koncentrację zawodowego piłkarza, czego nie można powiedzieć o jego rodaku
0
23 listopada 2014, 23:27
qba1989
Jasne wiele strat ale był też decydujący przy bramce i przy ważne podanie do bodaj Banaventury przy poprzeczce Faraona... Muntari to piłkarz na 3 środkowych pomocników który nie powinien nosić całej odpowiedzialnosci za rozgrywanie (jak dzisiaj) bo po prostu za często ma piłke i głupieje hehe (jak dzisiaj) dziwnie brzmi ale to prawda z Monto i De Jongiem w tej formacji na pewno będzie prezentował się lepiej.
Co na boisku robią Muntari i Torres? To jest jakaś masakra. Po 30 minutach jeden i drugi nadawał się do zmiany. Muntari mnóstwo głupich strat, brak koncentracji, Torres zero woli walki, żadnej wygranej piłki...
Niestety ale kolejna strata punktów. Inter można było dzisiaj ograć, jakby Szary strzelił bramkę na 2:1. Niestety kiedyś takie akcje kończył z pocałowaniem ręki, a dzisiaj nie ma już takiej formy. Torres bardzo słabo, chociaż wiele się stara. Smutno mi bardzo, bo 3 pkt. są nam bardzo potrzebne. Niestety trzeba popatrzeć na ten mecz obiektywnie i 1pkt. to i tak dla dobrze, bo na więcej na pewno tego wieczoru nie zasłużyliśmy. Inter był drużyną lepszą, a zagrali z nowym trenerem. Widać jednak doświadczenie Maciniego, którego brakuje Pippo. W przerwie odpowiednio poinstruował zawodników jak zagrać i w drugiej połowie wyglądało to z ich strony znacznie lepiej. Co zaplanował Inzaghi na 2 połowę? Zmiany były zbyt późno, powinien zmienić kogoś już w 55min jak było widać że nam za bardzo nie idzie w kolejnych 45min. Niestety praca Pippo dzisiaj pozostawia po raz kolejny wiele do życzenia.
Chyba trzeba będzie spojrzeć prawdzie w oczy, że na 3 miejsce to my w tym sezonie szans nie mamy. LE również może być ciężka do osiągnięcia. Pozostaje tylko wierzyć w budowę zespołu.
0
23 listopada 2014, 23:00
Te 15/20 minut kiedy Faraon grał za wysuniętego napastnika pokazało, że tam jest najgroźniejszy. Jasne... zmarnował najlepszą sytuacje ale samo pokazanie się start i szybkość? Perfekcyjna ta akcje wyglądała jak z 2003 roku Rui Costa do Pippo. Hehe Moim zdaniem nie ma sensu więcej dawać szansy Torresowi on po prostu musi odpocząć od pierwszej jedenastki. Już z Udine zagrałbym Faraonem jako 9 lub za 9 (Menezem), Mam nadzieje ,że Pippo też to zobaczył, Przed meczem mówiłem serce 3:1 rozum 1:1 i choć było blisko to skończyło się podziałem punktów. Mam nadzieję, że nasza gra zmieni się na lepsze gdy zacznie grać Montolivo, Za tydzien tylko zwycięstwo. Jeśli nie będzie 3 punktów i Ja zacznę narzekać jak wszyscy tutaj hehe
acmti_rossoner
Bardzo dobrze to przesadzone. Na początku sezonu 4 asysty w 4 meczach to niezły wynik ale sama gra wygląda tak, że dostaje piłkę i gra długą do Torresa lub innego napastnika. Sam przyznasz, że wolałbyś oglądać Ramiego z taką formą jak dzisiaj.
0
radson1406 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-11-19)
23 listopada 2014, 22:59
Mni enajbardziej martwi to iz zespol nie wyjawia jakos szcegolnej radosci z gry i nie dazy do zwyciestw i dominacji na boisku.Brak mi pasji w grze tej druzyny,ktora przeciez powinna walczyc o zwyciestwa tymczasem wyglada na taka.ktora cieszy to iz nie przegrala.
Jest źle. Ten remis oznacza, że NIE WYGRALIŚMY 5 meczu z rzędu. Tak nie może być jeżeli chcemy walczyć o 3 miejsce. Ostatnie kolejki pokazują jednak, że jeśli tak dalej będzie to wyglądać to ciężko będzie załapać się na nawet na bilet do LE.
Zadziwia mnie w negatywnym rzecz jasna sensie, że od 3 lat w tej drużynie nic nie zrobiono z koncentracją zawodników i odpowiednim przygotowaniem mentalnym. Jak piłkarze popełniali dziecinne gafy za Allegriego i Seedorfa, tak popełniają je za Inzaghiego. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale nie raz przez to stracimy jeszcze punkty.
Od samego początku tego sezonu tracimy też strasznie naiwne bramki, które są w większości efektem złego ustawiania się i kiepskiego krycia. Dzisiejszy gol Obiego jak i bramka dla Violi w remisowym spotkaniu są tego doskonałym przykładem.
Na pewno sporą rolę odgrywa w tym ciągła rotacja w obronie i pomocy. Nie ma jak wypracować boiskowej chemii, kiedy ani razu nie wychodzimy na mecz tą samą jedenastką w poprzednim meczu.
O braku kreatywności w pomocy już chyba wszystko zostało powiedziane. Dodam po raz kolejny, że Muntari powinien dobrze zaznajomić się z ławką rezerwowych, bo jego gra przynosi więcej szkód niż pożytku.
No i atak w którym mamy snajperów impotentów, którzy nie trafiają do siatki. Torres jest piłkarzem żyjącym z podań, ale mimo tego iż nie ma graczy, którzy mogliby go obsłużyć dokładną piłką, oczekiwałbym więcej od Hiszpana. Zdecydowanie więcej.
Kolejne spotkanie z Udinese i kolejna strata punktów może przybliżyć Inzaghiego do szybkiego opuszczenia ławki Milanu.
Abyss (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-20)
23 listopada 2014, 22:47
Milan nadal w kryzysie.
Kolejna stara punktów. To musi rodzić frustracje. Czuję niedosyt. Dziś były podstawy ku temu, aby spokojnie wygrać z Interem. Sytuacja Faraona wręcz idealna do przypieczętowania zwycięstwa. Trudno wytłumaczyć dlaczego piłka nie wpadała do siatki. To wie tylko i wyłącznie Szary... Z całym szacunkiem, ale Milan nie zasługuje nawet na LE, przynajmniej na ten moment. Czegoś brakuje drużynie. Czas płynie, a Inzaghi w dalszym ciągu nie potrafi znaleźć antidotum. Przed nami dwa trudne starcia: Udinese i Genoa. Obawiam się, że strata punktów w tych spotkaniach jest w zasadzie nieunikniona...
Ogólnie zagraliśmy cienko...ale mogliśmy to wygrać gdyby EL_S miał więcej pojęcia o strzelaniu bramek.... wiem wiem młody jeszcze... ale w sumie co z tego?