Abyss (ostatnio aktywny: Więcej niż 2 miesięcy temu, 2025-04-20)
28 listopada 2014, 18:04
Koncepcja Pippo na budowę zespołu powoli się sypie. Jeżeli w najbliższym miesiącu nie będzie poprawy w wynikach to czeka nas powtórka z rozrywki. Kolejny sezon posuchy... bez pucharów...
Fajnie, że nie przegrał tych swoich pierwszych derbów, ale to powinno być spokojne 2:1. Dużo, dużo pracy.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Rok temu, 2024-05-25)
24 listopada 2014, 13:25
* Udinese jest w tabeli za nami, oczywiście, pomyliłem z Genoą.
Za skuchę i za dubla przepraszam.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Rok temu, 2024-05-25)
24 listopada 2014, 13:19
Co to za różnica, czy Pippo by strzelił tę ??setkę?? Faraona, czy by nie strzelił? Pippo nie gra już w piłkę. Pippo jest teraz pierwszym trenerem pierwszej drużyny ACM i ponosi odpowiedzialność dużo większą, niż ta polegająca na wykorzystywaniu dogodnych sytuacji podbramkowych.
A Milan Inzaghiego wygrał ledwie 4 z 12 meczów ligowych. Milan Inzaghiego jest w tabeli Serie A za Sampdorią, Lazio, Udinese.Milan Inzaghiego ma większą stratę do lidera (13 punktów) niż przewagę nad czerwoną latarnią ligi (12 punktów).
Wydaje mi sie to dużo ważniejszym zagadnieniem, niż gdybanie, czy Pippo by strzelił, czy nie strzelił.
Niestety mecz nudny. Obie drużyny zagrały piach. Remis zasłużony. Cały Mediolan, piłkarsko leży i kwiczy... Niby zawsze lepszy 1 pkt niż 0, ale jak pomyśle o setce Faraona...eh...myślę, że Pippo by wcisnął 99 na 100 takich okazji.
Co do Torresa i Crespo - cóż, nie oszukujmy się, wystarczy przypomnieć sobie kto podawał/asystował Crespo a kto teraz próbuje podawać do Fernando.
Nie no Inzaghi jak miał setkę to ją strzelał. Pudłował, jednak bardzo rzadko, a w zdecydowanej większości przypadku był gol. Jestem pewien, że Pippo by wczoraj strzelił okazję Szarego. Stephanowi zabrakło wczoraj zimnej krwi bo mógł nie uderzał siłowo tylko technicznie i z lobować kładącego się już Hndanovica.
Inzaghi genialnym snajperem był, niemniej nie takie sytuacje potrafił spieprzyć!
0
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
24 listopada 2014, 08:18
Czy ja przeżywam deja vu ? Odzyskać wszystkich kontuzjowanych, stajemy się bardziej konkurencyjni ... To już było. Jak nowość to tekst o duchu i głodzie. Co do porównania z Milanem Ancelottiego to chyba nie tak półka.
Drużyna w budowie. Niestety słyszymy to już 3 rok z rzędu.
Wygląda na to, że architekt przygotował kiepski projekt, a inwestor dostarczył gorsze jakościowo materiały, żeby przyoszczędzić, więc nie ma się co dziwić, że budowa idzie jak po grudzie.