Jeżeli nie przyjdzie Carlos ani nikt inny, to wtedy może być i On, na jakiś czas, dopóki nie wróci Cassano, później to zależy jakby się Lope sprawował, nie widzę w nim jakiejś wielkiej siły ognia, chociaż niekiedy cicha woda brzegi rwie (przykład Nocerino)!
Narazie moje przewidywania odnośnie efektywności transferów w większości się sprawdzają (może poza Taiwo). Mam kiepskie przeczucie odnośnie Lopeza. Myślę, że jednak to nie ten piłkarz który nam potrzebny. Zdecydowanie ciekawsza jest jednak opcja z Tevezem (mimo mojej szczerej niechęci do Apacza)