Te pieniądze i tak posłużą do sfinansowania stadionu. Barbara o tym wielokrotnie mówiła. Poza tym wątpię by gość płacił więcej niż Silvio jeśli będzie miał pakiet mniejszościowy akcji a zatem brak realnego wpływu na działanie klubu.
Nikt nie będzie płacił za nic.
Poza tym jak dla mnie Azjaci są bardziej roztropni w wydawaniu kasy niż Ruscy czy Arabowie. Nie będą wydawać tylko dla prestiżu czy popisówy.
Światełko w tunelu się pokazało.Jeśli chodzi o obawy dotyczące sprzedaży i potencjalnego nabywcy,to wiadomo że istnieje ryzyko przy tak dużych inwestycjach.Miejmy nadzieje że Berlusconi prześwietlił Taja czy innego bogacza i zrobi dobry interes dla siebie i przede wszystkim dla Milanu,bo nie wierzę że pragnie upadku dla swojego ukochanego klubu.Póki co droga daleka ale pomarzyć zawsze można.
Najwyższa pora żeby ktoś zainwestował w ten klub. Berlusconi albo nie może albo nie chce, więc zewnętrzny kapitał który przynajmniej teoretycznie będzie przeznaczony na podniesienie tego klubu z kolan jest wielce oczekiwany.
frytashow
Owszem tak jak ze wszystkim w życiu może być różnie. Tak czy siak Berlusconi w końcu przestanie być właścicielem klubu. Nie ryzykujesz nie wygrywasz. Na chwilę obecną mam dość tego co wyprawia się w klubie i to jedyne co wiem na pewno.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Rok temu, 2024-05-25)
14 lutego 2015, 11:00
Jakiś poważny inwestor jest Milanowi po prostu niezbędny, tak jak i gruntowne reformy struktur klubu, od szczytu do dołu. Dzisiejszy Milan to skansen nafaszerowany chaosem i przypadkowością i nie jest (uwaga: słowo znane i lubiane!!!) konkurencyjny dla głównych rozdających już nie tylko w piłkarskiej Europie, ale i na rodzimym podwórku.
Póki co podchodzę ostrożnie do tego newsa, bo to tylko przeca jakieś pogłoski i zero konkretów. Ciężko coś oceniać, skoro nie ma się żadnych danych. Poczekajmy, czy coś wypłynie. A jeśli wypłynie, to się temu przyjrzymy z bliska i będziemy wyciągać wnioski.
frytashow:
Tak dla porządku:
Mianownik: Oligarcha.
Biernik (kogo?co? wolałbym): Oligarchę. ;-)
I raczej: Taj, zamiast: Tajlandczyk. ;-)
Nie zwracam uwagi ze złośliwości czy dla spinki (chętnie czytam Twoje komentarze odnośnie Serie A i wszystkiego, co się z nią łączy, ja dziś nie mam na tyle czasu, by jak kiedyś monitorować ligę włoską tak rzetelnie, jak robiłem to kiedyś, więc fajnie się czyta Twopje wypowiedzi w tym temacie. Kiedyś tę ??funkcję?? pełnił tu kryst2, ale już się nie udziela na tej stronie), a jedynie pro forma, dla (jak pisalem powyżej) porządku.
0
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
14 lutego 2015, 10:52
Jestem ciekaw jakie będzie miała zakończenie ta historia. Brzmi ładnie, ale zawsze można zderzyć się, ze ścianą smutnej rzeczywistości.
0
14 lutego 2015, 10:49
ACstach
Nie masz pojęcia co mówisz. Może być dużo gorzej jeśli inwestor okaże się niepoważny. Sprzedaż to ogromne ryzyko, Silvio jaki jest taki jest ale ma Milan w sercu. Wydał kupe kasy, a to że obecnie nie inwestuje to po prostu efekt kryzysu. To, że rodzina B zacznie ponownie inwestować jest pewne tylko pytanie czy nie będziemy musieli czekać na to 10 lat? Jak będzie z nowy inwestorem? Nikt z nas nie wie, więc jest to ryzykowne.
Nie wiem czy Tajlandia jest dobrym kierunkiem... Chyba wolałbym szejka albo jakiegoś oligarcha z Rosji. Chociaż właścicielem Leicester jest chyba Tajlandczyk (?) i trzeba przyznać, że nie skąpi na transfery.