Sądząc po tej dyplomatycznej wypowiedzi coś jest na rzeczy. Jak głosi stara prawda piłkarska, wyniki budują atmosferę, a skoro te są u nas słabe, to nie ma się co dziwić, że piłkarze chodzą podminowani. Nie pomaga też trener, który (chyba) nie ma posłuchu wśród zawodników i swoich współpracowników...
A co tu komentować, ma rację nasz łysol. Przecież tam się tylko przebierają o czym tutaj gadać;) Nic ciekawego dla tych, którzy wolą dziewczynki.
Tak na serio to dobrze jest nie wyciągać jakichkolwiek ewentualnych brudów na światło dzienne.