Inzaghi miota się ze swoją taktyką jak ryba w sieci. Mieliśmy wyjściowe 4-3-3 które miało się przeistoczyć w 4-2-3-1 jeżeli zespół uzyska równowagę. Oczywiście wiemy, że tak się nie stało, więc kolejną próbą było 4-4-2, które jak mówił Inzaghi siedziało mu w głowie od początku sezonu. W tym ustawieniu zagraliśmy ile? 2-3 mecze? Kiepskie występy które zaowocowały przejściem na 4-3-1-2, ale teraz znów chce ustawić szyki w formacji 4-3-3.
Jak widać taktyk próbowanych było wiele, ale w każdej zawodziliśmy tak samo. Inzaghi nie potrafi wypracować żadnego stylu i żadnych założeń taktycznych. To wystarczająco obnaża słabość Inzaghiego.
Znowu Honda na skrzydle, Inzaghi jest chyba ślepy i niereformowalny. Niech sobie obejrzy powtórkę z meczu z Fiorentiną i popatrzy na 34 letniego Joaquina. Może wtedy zobaczy jak powinien grać prawoskrzydłowy i zrozumie, że Honda się nie nadaje.