Na pewno jest jednym z tych, którzy powinni pozostać. A czy będzie już podstawowym zawodnikiem na przyszłość, czy też solidnym zmiennikiem, to zweryfikuje nowy trener, a jeszcze dokładniej boisko.
Odkupienie win? To komu oni te butelki porozbijali? Wybaczcie, za suchara, ale musiałem.
A tak całkiem serio - to Jack jest akurat jednym z niewielu, który nie musi się wstydzić za minioną kampanię. Może nie jest to gość, który będzie stanowić podwaliny Nowego Milanu, ale na pewno solidny grajek, który nie obniża poziomu drużyny.