Niekupowanie przepłaconych piłkarzy to nie porażka transferowa, tylko sukces. Jak się opłaca kupowanie piłkarzy, którzy nie są warci swojej ceny, pokazuje Real, który buli za grajków masakryczne pieniądze, a po sezonie czy dwóch sprzedaje ich za grosze, bo nie wypalili. Załóżmy, że Milan wygra wyścig o podpis Romagnoliego, zapłaci za niego 35 mln (teoretycznie). Są dwie możliwości później: transfer wypali lub nie wypali. Jeżeli wypali, będzie fajnie. Jeżeli nie wypali, każdy będzie chciał zwalniać Adriano G. za to, że wywalił kupę hajsu w błoto. Rozumiem dać 30-40 mln za Godina czy Hummelsa - piłkarze dojrzali, doświadczeni na arenie międzynarodowej i w europejskich pucharach. Ale 30 czy 40 za anonimowego gościa? Niech go sobie biorą.

Czyżby kolejna porażka transferowa??

Nie ma szaleć i płacić nie wiadomo jak wysokie pieniądze. Ten zawodnik jest jeszcze nieopierzony do końca, więc sugerowane sumy 30-40 mln to czysta głupota. Inter kupił sobie Kondogbię i co z tego, jak wykrwawili się mocno. Poczekajmy i dajmy tylko rozsądną cenę.

dlaczego milan nie ma takiej wartosci mlodizkow

Czyżby kolejny przegrany pojedynek o gracza?