@Oxidosis
Nie odnosiłem się jedynie do twojego komentarza, ale rozumiem dlaczego mogłeś tak pomyśleć. Owszem, Ibra jak i cały zespół są winni porażki, nie mówię, że tak nie jest. Ale zauważ, że to Ibra się cofał o piłkę, rozgrywał ją nawet na własnej połowie co zaprzecza jego logice. Nie bronię tutaj Szweda, ale też nie dam porównywać Go z Pato. Zlatan stara się, rozgrywa piłkę w środku, szuka partnerów z drużyny, natomiast Pato wdaje się w niepotrzebne dryblingi (które z resztą przegrywa), ale też w ogóle nie szuka swoich kolegów z zespołu. Nie obwiniam tylko Go za ostatnią porażkę, ale też nie będę się z nim obchodził jak z jajkiem. Brakiem zaangażowania na boisku potwierdza tylko moją teorię, że jest rozpieszczony przez otoczenie jakie ma przy sobie. Gdyby kilka razy dostał poważny opierdziel od trenera, prezesa czy Gallainiego to zrozumiałby co to znaczy być zawodnikiem Milanu...
Co do pomocników, to zauważmy, że owszem.. i Ibrę i Pato powinienem rozgrzeszyć, lecz Szwed potrafi jeszcze sam wypracować sobie sytuację, a Pato to zawodnik , który oczekuje jedynie prostopadłych piłek i czeka, aż koledzy mu ową akcję wypracują.. a to znacznie dzieli obu napastników i pokazuje, że i mentalnie i technicznie i fizycznie Ibrahimovic jest numerem 1 w Milanie jak i w całej (przynajmniej według mnie) Serie A.
Pozdrawiam.
Oxidosis - ta krytyka nie dotyczy raczej tylko meczu z Interem - tam zawiodła większość. Chodzi raczej o to, że Pato obiecywał wziąć się za siebie i w końcu lepiej grać. Poza tym deklarował wielką miłość do Milanu - po czym po paru dniach dowiedzieliśmy się, że to Silvio zablokował jego transfer. Ciekawe, kto w tej sytuacji kłamał - Kaczor czy Berlusconi?
Co do udziału pomocników w zdobywaniu goli, chyba nie wszyscy oglądali dotychczasowe mecze. Ibra zdobył 6 goli (nie licząc 6 karnych), Pato chyba 1. Ibra swoją wymiennością pozycji umożliwia wejście pomocnikom w pole karne, dzięki czemu Nocerino ma już tyle bramek - natomiast Kaczor zazwyczaj stoi jak kołek, dopóki piłka nie znajdzie się w jego pobliżu. Pato gra zbyt samolubnie i jest zbyt pewny siebie (pchanie się na siłę w dryblingi na 2-3 graczy wolę nazwać pewnością siebie niż skrajną głupotą), więc nawet Robinho ma nad nim przewagę.
Na Pato ciąży duża odpowiedzialność (z racji zablokowania transfeu przez jego (?) decyzję), ale nie za wyniki zespołu, a za swoją grę. Obroniłaby go tylko dobra gra (albo przynajmniej próba poprawy) oraz zmiana złych nawyków na boisku. A tego nie ma.
Kupcie Pomocników co będą my kreować sytuacje to będzie strzelał :)
0
Oxidosis (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-27)
17 stycznia 2012, 15:36
Kazubek
Podejrzewam, że nawiązujesz do mojego komentarza. Jednak prosiłbym Cię o to, abyś przeanalizował moją wypowiedź jeszcze raz, gdyż ja wcale nie bronię Brazylijczyka, tylko staram się zrozumieć, dlaczego cała krytyka spada na niego. W dalszej części komentarza napisałem, że winę za porażkę w meczu z Interem w tej samej części ponoszą wszyscy napastnicy, jednak pierwsi, których powinniśmy obwiniać, są zawodnicy grający w pomocy, co z resztą potwierdziłeś.
Jednak mówisz, że powodem, dla którego Ibra mało goli zdobywa z gry, są pomocnicy. Chciałbym zauważyć, że to samo można powiedzieć o Pato, więc skoro obwiniamy jego, to obwiniajmy także Ibre!
Nie ukrywaną antypatię dodałbym :)
Dlaczego czepiam się Pato w każdym meczu mimo że czasem strzeli bramkę?
oto krótka historia mojej choroby:
Kiedy do nas przychodził miałem do niego stosunek jak do młodszego brata. wielki talent, mecz w KMŚ przeciwko Barcy w tak młodym wieku itp itd.
Później przyszedł jego debiut i bramka po asyscie Favalliego (pamietam jak dziś :) ). Po odejściu Kaki chciałem żeby został naszym trequartistą gdyż trochę marnowany był na skrzydłach. Umiejętności miał takie aby z powodzeniem zastąpic Kakę. Przyspieszenie, technikę, drybling a z wiekiem dojdzie jeszcze doświadczenie, pewna automatyka i lepsze podejmowanie decyzji.
Miał służyc jako wzór dla innych młodych. Wszyscy mieli go nam zazdrościć i obserwując strony innych ekip dalej nam zazdroszczą.
Co się zatem z nim stało? Zatracił niemal wszystko prócz szybkości i skuteczności, chociaz i to ostatnio zawodzi.
Przez kilka lat nie miał zadnego zagrożenia w ataku i byc może to utwierdziło go to że nie musi się rozwijac skoro kazdy tu go ma za wielki talent i obchodzi się z nim jak z jajkiem.
Już więcej zagrożenia robi Nocerino i Boateng, którzy z resztą maja więcej strzelonych bramek w tym sezonie. Pato nie musi dla mnie strzelać 30 bramek w sezonie. Nie musi nawet 20. Ważne żeby swoją grą inspirował innych, szarpał, powodował luki miedzy obrońcami etc.
Ale nawet tego nie robi. A jeśli robi to rzadko.
Ibra miał do nas przyjść żeby pomóc nam wygrać scudetto i zakonczy hegemonię Interu. Zrobił to. Bez niego byłoby to niemozliwe. Dlatego jeden słabszy mecz go nie przekreśla.
Wiedziałem, że tak będzie. Wszyscy ślepo zakochani w gwiazdorującym Brazylijczyków, czepiają się Zlatana , bo wiedzą, że to On jest filarem, a nie ich ukochany Pato.
Możecie mówić co chcecie, że Ibra strzela z karnych, że mało goli zdobywa z gry. Ale ja się pytam.. z kim on ma grać? Ambrosini? Van Bommel? Dajcie spokój. Żaden z naszych pomocników nie potrafi rozgrywać piłek (no może z wyjątkiem KPB i Aquilaniego) , to zwykli drwale, którzy mają na boisku jedynie czyścić środek pola i polować na nogi rywali. Ewenementem jest Nocerino i Emanuelson od których można wymagać nieco więcej.
Nie zmienia to faktu, że Pato na dzień dzisiejszy jest 4 jak i nie piątym napastnikiem w zespole. Na głowę bije go Ibra i Cassano. Robinho mimo, że nie strzela bramek to przynajmniej potrafi je sobie wypracować, a jego dryblingi nie są tak żałosne jak Kaczora. Sharawy w tym momencie bije Pato przede wszystkim błyskotliwością i zaangażowaniem.
Proszę nie zwalać wszystkiego na kontuzję, bo przez dłuższy okres czasu teraz Brazylijczyk jest zdrowy, a kontuzja , która wykluczała go pół roku temu to żadna wymówka.
Chłopak po prostu sobie wszystko olewa, a ktoś taki nie zasługuje na bycie w naszym zespole. Żałosna gwiazdeczka, która myśli , że wszystko mu wolno. Takimi ludźmi gardzę i mam nadzieję, że Allegri i Gallaini zrobią z nim porządek.
Tyle ode mnie. Możecie mówić co chcecie, ale widzę, że tylko ja i kilka innych osób jest tutaj obiektywnych.
Ok, rozumiem wszystko ale nie słyszałem nigdy w wypowiedzi Zlatana, Pato i innych że mamy za słabą pomoc czy inne formacje. Gdyby byli słabi to nie mielibysmy mistrzostwa na koniec.
Problem jest w decyzjach podejmowanych przez Pato. Pcha się na 2,3 obrońców przekonany o swoich umiejętnosciach. Wraz z nabraniem masy mięśniowej stał się dużo mniej elastyczny. Odbiło sie to również na jego kondycji bo potrafi się zmusic do kilku sprintów ale gdyby przyszło mu grac pressingiem od pierwszych minut to prawdopodobnie wysiadłby po połowie.
Jedyne co mu zostało to szybkość.
Ibrę pogrążył Allegri decydując sie taktykę: wszystkie piłki wrzucamy na Zlatana. Przy Samuel, Lucio i Maicon graja swietnie w powietrzu więc Zlatan nic nie mógł zrobić.
KOZIO - chyba tylko my sie rozumiemy w tej sytuacji...
0
KOZIO (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-12-19)
17 stycznia 2012, 12:23
Milanese
A ty dalej swoje przecież ja też już mam dosc nigdy nie obudzonego talentu Pato lecz wez pod uwagę że w obecnym Milanie piłkarz bez formy jest w dupie i nic nie gra a w Barsie jeden bez formy? nie ma problemu najwyżej wygrają 3-0 a nie 5-0 rozumisz o co mi chodzi?
Wyobraz sobie np IBRĘ który nie musi wracac do pomocy tylko gra na pograniczu spalonego a za nim 3 swietnych rozgrywających no to teraz pomysl co ibra mógł by wyczyniac gdyby nie musiał pokazywac tym drewniakom jak rozgrywa się piłki
Trzeba skończyć z głaskaniem Pato po tyłku i traktowaniem go jak świętą krowę, tylko trzeba stanąć nad nim z batem i zmusić go do rozwijania swojego talentu, bo póki co to co nam pokazuje Kaczor to równia pochyła z nielicznymi przebłyskami. Błąd popełnia także Allegri wystawiając Pato w tak mizernej formie do pierwszego składu, dając mu tym sygnał, że wcale nie musi się bardzo starać, żeby mieć miejsce w wyjściowej jedenastce.
Messi miał tez oprócz tego 31 bramek. Przy 18 asystach w sumie uczestniczyl przy 49 bramkach.
To ja już nie wiem czy Messi nie istnieje bez Iniesty i Xaviego, czy reszta nie istnieje bez Messiego. Można już sie pogubić w tym.
Wracając do tematu:
Co sie zatem zmieniło od ubiegłego sezonu skoro Pato strzelił wtedy 14 bramek (miał na tym etapie sezonu 7 lub 8 goli).
Od tamtego sezonu zmieniło się niewiele oprócz przyjścia Aqulianiego, Emanuelsona, Taiwo i Twojego faworyta Nocerino.
Zmieniła sie za to gra Pato. Jest coraz gorszy i nie zmienią tego bramki z Pilznem czy Barcą, bo to tylko błyski.
KOZIO, OnlyACM
Popatrzcie teraz na naszą pomoc na aktualne możliwości kadrowe i finansowe oraz grę van Bommel'a. Na to, że jak przebąkiwał coś o zakończeniu kariery w połowie tego sezonu to piłkarze (pewnie ktoś pamięta którzy, to podpowie) prosili go aby został. Tak na chłodno chłopaki. Obiektywnie. Wyrzucamy?
wystarczyło by 2-óch kreatywnych pomocników i oblicze naszych ulubieńców było by zupełnie inne... I tak jak niektórzy zupełnie nie rozumiem po co trzymamy w zespole osoby typu MvB, Ambrosini czy Seedorf. Inne kluby bez wachania dziekują starym generałom i zastępują ich nowymi. I dopuki się to nie zmieni Milan nie będzie panował w Europie we Włoszech jest ianczej bo generalnie SerieA jest w dołku... Ale takie teamy jak Real Barca czy Bayern są wg mnie poza zasięgiem ;/
rogal06 - ładnie to ktoś wyszperał i złożył
Pato jest już sympatykiem dwóch naszych kolegów ze strony. Może w takim razie sam pisze też niektóre komentarze. To by mi wiele wyjaśniło, choćby obecną formę.
Więc jeśli to czytasz Aleksandrze:
Niechaj dobre komentarze niosą cię nie ku Barbarze,
lecz ku asystom i bramkom. Wtedy każda będzie twoją fanką.
A te złe i plugawcze nich spływają jak po kaczce.
Najlepiej zaś żadnych nie czytaj, tylko na boisko treningowe pomykaj.
I to najlepiej zaraz.Dziś umiesz robić tylko ambaras.
I mimo do klubu miłości,
mogą (i powinny) cię zaskoczyć (włosko)-egipskie ciemności.
Ibra mnie bardziej zawiódł swą grą w derbach, gdyż biorąc pod uwagę formę i dotychczasowe gole i asysty więcej się po nim można był spodziewać niż po Brazylijczyku/kach. Słabo gra z mocnymi - to fakt. Oby to się zmieniło, ale szanse na to oceniam nisko.
pozdrawiam
0
KOZIO (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-12-19)
17 stycznia 2012, 10:55
Milanese
Jak bys miał troche oleju w głowie to bys wiedział dlaczego Messi miał tyle asyst, a no dlatego że on ma koło siebie piłkarzy jakich ma czyli pomocników i skrzydłowych z najwyższej pułki swiatowej,
To tak jak kiedys Inzaghi choc nigdy nie był technikiem i nie miał też szybkosci to strzelał gole jak na zawołanie a to dlatego że zawsze miał koło siebie kreatywnych pomocników
Rui Costa
Kaka
Seedorf
Pirlo
a teraz nasi napastnicy mają kogo? to już sam sobie odpowiedz
I tak własnie tak, jestem zdania że mamy pół składu do wymiany i już dawno nie powinno u nas byc staruszków typu seedorf i MVB,Ambrosini czy Gattuso
Bo wolę patrzec na Nocerino który wkłada serce w grę niż na człapiących po boisku SEEDORFa czy MVB
zamiast wydawac 25 mln na Teveza to powinni zainwestowac w jednego albo dwóch konkretnych pomocników bo obecnie przy naszych pomocnikach to nawet sam MESSI by nie pomógł .
Dlatego wg mnie transfer Teveza nie miał by sensu... bo nie w ataku tkwi problem... potrzeba nam rozgrywających którzy wypracują sytuacje dla napastników.
wymieńmy zatem całą drużyne skoro nie potrafią dogrywać piłek Pato.
Zlatan nie jest konkretnym pomocnikiem co nie przeszkadzało mu asystować w serie A tamtym sezonie 11 razy.
Messi też nie jest pomocnikiem a miał w tamtym sezonie 18 asyst w samej lidze.
Wszyscy inni są winni ale Pato nie, bo to talent.
0
KOZIO (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-12-19)
17 stycznia 2012, 10:23
OnlyACM
No w koncu sensowna wypowiedz, wszystko tkwi w pomocy a nie w ataku gdyby nasza pomoc była złożona z konkretnych pomocników to PATO miał by teraz 10 bramek w lidze a MILAN 6pkt przewagi nad JUVE co najmniej.
tylko że władze milanu myslą że jak przyjdzie tevez to zmucimy wszystkich a nasze ustawienie będzie takie
----Tevez----Ibra----Pato---
--Robinho--Szary--Inzaghi
----------Cassano-----------
-Taiwo-Silva-Nesta-Abate
------------Abiatti------------
Beznadzieja zupełną odwrotnoscią AC MILANU jest
FC BARCELONA i efekty widac tam nie ma ani jednego Typowego napastnika tak zwanego lisa pola karnego no może Villa by się ledwo załapał na typowego CF, reszta to skrzydłowi i pomocnicy wymieniający pozycję
--Iniesta---Messi--Sanchez
-----Fabregas---Xavi--------
---------Busquets------------
I obrona no, czy ktos tu widzi typowego napastnika bo ja nie i to jest własnie klucz do sukcesu tylko że nasze władze i trener gówno wiedzą o piłce nożnej i myslą że jak sprowadzą jeszcze 5 napastników to wszystkich rozjedziemy
BEZNADZIEJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ancelotti by wiedział jakich transferów nam trzeba!!!!
dlaczego nie czepiamy się Ibry?
ano dlatego że strzelił już w lidze 12 bramek i miał 3 asysty, między innymi do Pato wystawiając mu na pustą bramę.
A Pato?
Bramka z Chievo, Pilznem i Barceloną która rozpamiętujemy do dziś.
Do cholery on ma strzelać częsciej. Jak nie strzelać to asystować a jak nie asystować to roznosić w pył obronę i stwarzać tym samym możliwości kolegom.
Nie robi żadnych z tych rzeczy. Gdyby nie nazywał się Pato to już dawno byłby na wypozyczeniu.
Poza tym pomógł w zdobyciu superpucharu włoch w meczu z Interem przed rozpoczęciem sezonu strzelając wyrównującą bramkę.
0
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
17 stycznia 2012, 09:25
Kacapa7 - dzięki za wyjaśnienie pojęcia
0
rogal06 (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-27)
Pato nie ma formy i tyle.
Nic mu nie wychodzi.
To wszystko jest przez to że ma tyle tych samych kontuzji.
Gdyby nie one to pewnie by otrzymywal nagrode najlepszego pilkarza swiata w roku 2011.
Pato od przyjscia zaczal byc moim sympatykiem, byl jest i bedzie!
Moze ktos go nie lubi za jego gre, ale ja jestem przeciw, ma taki okres ze nie wie co ma robic.
Wiec dajmy mu czas, a bedzie coraz lepiej i lepiej.
Dida1996
Watpie, zeby Pato byl twoim sympatykiem :)
0
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
16 stycznia 2012, 23:00
Mam pytanie do osób posiadających większą wiedzę ode mnie. Ten trequarcista to w ogóle gdzie on gra jaka jest jego rola itp. Bo to pojęcie się pojawia bardzo często w wypowiedziach a ja za bardzo nie wiem o co chodzi z góry dzięki za odp. Co do artykułu to moje pytanie brzmi jak w ogóle wygląda prawdziwy pato i czy w ogóle było on w całej karierze odkryty
acmti - Dlatego że Zlatan do tej pory wygrywał nam w pojedynkę mecze , wystarczający powód.
0
pudel (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-01-21)
16 stycznia 2012, 22:25
Pato ma ewidentny problem z kontuzjami - on w zasadzie nigdy nie ma plynnosci - nie pamietam aby przez całą rundę zagrał bez przerw na kontuzje - ciezko utrzymac forme bedąc miedzy boiskiem i gabinetem caly czas. A mozliwosci ma wielkie - przypomne tylko mecz z Barca na Camp Nou
pudel
Masz racje,o tym nikt nie wspomina że Ibra przechodził cały mecz.Barcelona dokładnie wiedziała co robi oddając.Ibre.Ten mecz pokazał dobitnie jak bardzo brakuje Cassano czy nowej krwi (Tevez)
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 miesięcy temu, 2024-08-18)
16 stycznia 2012, 21:51
Ja tam daje Pato czas do końca sezonu, jak nie zacznie grać na miarę oczekiwań to żegnamy.
Pato zupełni się zatrzymał w rozwoju i moim zdaniem to już nie jest tylko i wyłącznie wina samego zawodnika, coś mi się wydaje że nasz Max nie potrafi więcej z niego wycisnąć nie potrafi go zmotywować , wskazać błędów, nasz coach najprościej w świeci nie umie oszlifować talentu piłkarskiego jest typowym trenerem dla którego to najlepszym zespołem będzie zespół doświadczonych w pełni ukształtowanych piłkarzy.
pudel (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-01-21)
16 stycznia 2012, 21:36
Pato, Pato i jeszcze raz Pato. Czy wczoraj tylko on gral w naszym atatku??? Dziwi mnie ze nikt nie powiedzial slowa na temat gry Zlatana. Przeciez on przed meczem podgrzewał atmosferę i co? I wielka klapa!!!! Wg mnie Pato wykazywał przynajmniej więcej zaangazowania na boisku. Próbował nawet walczyć z trzema obroncami Interu. Racja Brazylijczykowi niewiele wczoraj wychodziło, ale nie róbmy z niego zbawcy naszej drużyny i kozła ofiarnego.
Zwróćcie uwagę że to napastnicy sami musieli sobie stwarzać sytuację we wczorajszym meczu. Pomoc w naszej drużynie kuleje i tutaj sprowadzenie kolejnych napastników nic nie pomoże!
Czekam na wypowiedzi Didy1996, kto miał rację ze sprzedażą Pato, a kto był naiwnym i nie wierzącym w młodych świetnych graczy jak Pato tylko sprowadzający do klubu staruchów jak Tevez. Pato wczoraj udowodnił w pełni kim się stał, była okazja go sprzedać ale Berlu widać zrobił interes życia.....
fett85
Tak masz rację. To wina naszych magazynierów i sprzątaczek. One czyszczą szafkę Pato innymi detergentami i dlatego on gra tak słabo. A w derbach prawie każdy miał przeczyszczoną szafkę tym ACe :P
Mam tylko nadzieję, że piłkarze wezmą sobie odwet za te nieudane derby.
Chcę powrotu prawdziwego Pato oraz Robinho gdyż darzę ich ogromną sympatią lecz no co by tu nie mówić zawodzą.Robson coś tam się stara lecz staraniem akurat w tym przypadku nie przynosi efektów
jeszcze będzie dobrze,grunt to sie nie załamać...przydałby sie Teves...
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
16 stycznia 2012, 20:31
Zrobiła się moda, że po każdym meczu Milanu Pato trzeba zmieszać z błotem. Zgodnie z przewidywaniami wszyscy bardzo liczyli na Pato jak to zwykle jest w meczach z najlepszymi rywalami, a popularny Kaczor niestety do czego nas już przyzwyczaił w tym sezonie zawiódł. Cóż chłopak jest bez formy i nic na to nie poradzimy. On sam pewnie bardzo chciałby grać jak w poprzednich latach, bo może i nie miał wczoraj dnia, ale widać było u niego zaangażowanie i determinację czego wcześnie mu brakowało. Brazylijczyk bardzo chciał wczoraj się przełamać i zagrać świetne zawody przez co często niepotrzebnie wdawał się w drybling i podejmował kompletnie nieprzemyślane decyzje. Wszyscy wieszają na nim psy, ale według mnie i tak lepiej zagrał niż w meczach z poprzednimi rywalami. Presja w tym meczu była na nim ogromna, mimo to Brazylijczyk nie wyglądał na przestraszonego. Dla porównania młoda gwiazda w zespole Interu Alvarez był tak wystraszony całą atmosferą panującą na boisku, że spanikował gdy nadarzyła mu się okazja, żeby strzelił gola w wielkich derbach Mediolanu i najzwyczajniej kopnął piłkę w Abbiatiego.
Robinho o dziwo wczoraj spisał się jeszcze gorzej niż Pato i dał dużo słabszą zmianę niż w meczu z Atalanta. Faraon pewnie zagra w Copa Italia z Nowavą, zaś w meczu ligowym dałbym jeszcze szanse Kaczorowi ;)
kenioACM
nie myślimy że zacznie grać na sto procent , w ogóle nie myślimy że zacznie dobrze grać ... ile chcesz mu jeszcze czasu dać , do 30stki starczy ??