Jeżeli intencje z obu stron są jasne i klarowne, czyli celem jest dobro Milanu, to wszystko powinno być na dobrej drodze. Wszelkie prawne aspekty na pewno zostały dopięte na ostatni guzik (biorąc pod uwagę tak dużą kwotę), więc tak czy siak wszystko jest pod kontrolą z obu stron.
Mam nadzieję, że Taj wniesie wiele dobrego do Milanu, nie tylko pieniądze, które nie ma co ukrywać są bardzo istotne, ale także i pomysły na rynek Azjatycki, jak i sam stadion.
Sprowadzą ten klub na dno. Zboczony staruszek i azjatycki cwaniaczek wspomagani przez guru transferowego, który ostatni dobry transfer zrobił dawno temu.