włączyć Milan bezpośrednio po takim pogromie BVB...bezcenne :D nuda,nuda i jeszcze raz nuda...z tym że Borussia jest drużyną kompletną,ambitną ze stylem....a my jeździec bez głowy,wszystko jak za mgłą!
Cactus
Dobrze że Cerci po 60 minucie nie miał już sił by bezsensownie holować piłkę i w końcu dostrzegał swoich kolegów. Dla mnie zagrał tak jak zwykle. To, że udało mu się obiec kilku zawodników to przeciętność druzyny z Verony. Moje zdanie jest takie, że Cerci może wchodzić na ostatnie 15 minut na podmeczonych obrońców. Niewidzę w nim inteligencji boiskowej co jest kluczowe na jego pozycji i na poziome serie a. Pobiec i wrzucić to i Wawrzyniak może.
Ważne te 3 punkty. Trzeba bezwzględnie złapać serię a w tym celu trzeba pojechać do Rzymu jak po swoje.
Cieszy że w drugiej połowie zdominowaliśmy wydarzenia boiskowe, ale mam sporo żalu że nie udało się wbić więcej bramek.
Przyglądałem się grze Cerciego i Alexa i przy obydwu nazwiskach można postawić plus. Zarówno Włoch jak i Brazylijczyk pokazują przebłyski powrotu do formy i w kontekście gry w 4-3-3 a w domyśle szerokim 4-4-2 taka sytuacja jak najbardziej cieszy.
0
adi_avanti (ostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2025-04-05)
28 października 2015, 23:09
Ja naprawdę cieszę się z drugiego zwycięstwa z rzędu Milanu.
Ale nie potrafię kibicować obecnej drużynie.
Nie widzę nic przyjemnego w oglądaniu tej zbieraniny przeciętniaków. Mihjlovic raczej nic nie osiągnie. I piszę to teraz, prowokacyjnie, gdy triumfują optymiści i zwolennicy tego zespołu... Zobaczymy kto ma rację.
Pierwszy mecz w sezonie bez straconej bramki. Choć to zasługa sędziego, który nie uznał prawidłowego gola Chievo w 90 minucie...
Patrząc na pozostałe wyniki Serie A każdy może wygrać z każdym. Trzeba zbierać ważne punkty i nadrabiać walką jak dziś.
0
28 października 2015, 22:57
No to już sytuacja w tabeli wygląda sporo lepiej i w końcu nie straciliśmy bramki!
Racja Skubaniec, też to chciałem zauważyć. Większość z nas narzeka na Brazylijczyka, ale to właśnie on najlepiej się zgrywa z Romagnolim i nie mam nic przeciwko temu, aby to oni grali co kolejkę, jeżeli będziemy wygrywać.
Tych co zganiłem za pierwszą połowę (Kuco oraz Jack) zagrali znacznie lepiej w drugiej odsłonie.
Można na prawdę wiele rzeczy wytykać naszym piłkarzom, ale to co najgorsze dzisiaj to celność. Nie wiem co im się stało, ale to po prostu musi ulec zmianie, bo nie można aż tak pudłować. Po ostatnim meczu wypominałem Bonaventurze, że chyba celownik w szatni pozostawił, ale widzę, że nie tylko on ma skłonności do większej ilość niecelnych strzałów. Kucka miał dzisiaj kilka strzałów, ale on nie od tego jest, a że próbował to dobrze dla niego. Cerci lepiej w pierwszej połowie, w drugiej już bardziej na tył uważał, ja bym wcześniej zrobił tą zmianę, może w 70 minucie, ale to już jest rola trenera, nie moja. Bacca też powinien według mnie zmianę wcześniej dostać, a sam miał kilka niecelnych trafień. Oczywiście nie zagrał źle.
Ogólnie trzeba się cieszyć ze zwycięstwa, styl bez zmian. To nad czym musimy popracować to celność strzałów. Celne 5:4 dla nas, a niecelne 14:1, to zdecydowanie za wiele. Minimum 5 z tych 14 strzałów powinno być w światło bramki.
Dziękuję za mecz i zwycięstwo, na weekendzie trudne spotkanie z Lazio, które dzisiaj przegrywa na wyjeździe z Atalantą. Forza Milan! Forza Antonelli! :)
0
Abyss (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-20)
28 października 2015, 22:52
Z pewnością druga połowa o wiele lepsza w naszym wykonaniu. Pojawiły się strzały, akcje zaczęły się zazębiać. Niestety był niesamowity problem ze skutecznością. Spokojnie mogliśmy wbić ekipie Chievo przynajmniej dodatkowe dwa gole. Sytuacje Bakku czy Kucki były wręcz ku temu idealne. Co do występu poszczególnych zawodników. Na plus nasz młody goalkeeper, widać, że ma chłopak potencjał. Dziś kilka razy popisał się refleksem, dobrze się ustawiał. Ponadto trzeba wyróżnić Antosia za gola, który zapewnił nam 3 punkty. Dobre zawody również zanotowali chociażby Monto czy Jack. Więcej natomiast spodziewałem się po Kolumbijczyku. Bacca w tym spotkaniu był jakiś zagubiony, nie czuł piłki. Co dalej? Otóż, 1 listopada zmierzymy się z Lazio, to będzie przeprawa, ponieważ jak dotąd Biancocelesti zanotowali u siebie komplet punktów i fantastyczny bilans bramkowy 11:1.
Powodzenia Milanie, powodzenia :)
Nawet z takimi ogórami nie ma ładu ani składu. Bacca świetnie pokazuję się do prostopadłych piłek, a jeżeli już raz na 5 startów ktoś mu poda to zazwyczaj piłka zagrana jest z dupy. Mnóstwo wrzutek i strzałów z dystansu co jest dowodem na to, że nie mamy żadnych ciekawych schematów. Nawet przy 1-0 z chievo, Kucka strzela 3 razy z dystansu w ciągu 10 minut i ani razu nie trafia w bramkę. Może i mamy 3 pkt, ale styl jak zwykle pozostawia ogrom do życzenia.
0
Igoras (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-12-17)
28 października 2015, 22:45
tak jak w drugiej połowie to powinni grać cały mecz, fajne akcje, walka o każdą piłkę, zaangażowanie, strzały na bramkę, skromnie ale ważne 3 pkt
0
sKUBAniec (ostatnio aktywny: 3 dni temu, 2025-04-27)
28 października 2015, 22:45
Nie stracili gola. Można jechać po Alexie, ale odkąd gra z Romagnolim to mamy dużo pewniejszą defensywę. Statystyki nie kłamią.