Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Mihajlović: "Teraz wiem, na kogo mogę liczyć"

2 grudnia 2015, 00:58, Ginevra Aktualności

R E K L A M A





8 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Abyss
Abyss
2 grudnia 2015, 22:26
Dziwią mnie porównania niektórych do Juventusu, który w ciągu kilku poprzednich sezonów zdominował ligę, a niedawno zagrał w finale LM. To, że teraz mają kryzys nijak ma się do rozgrzeszania Milanu. Milanu, który od paru ładnych lat jest zabetonowany, tak w lidze, jak nie wspominając o pucharach - w Europie. Zabetonowany nicością, przez którą nie może się przebić żaden trener, gdyż problem tkwi na Górze. A każdy trener popełnia błędy i trzeba go wówczas poddać ocenie. Mihajlovic w tym sezonie miał kilka wpadek i zostanie poddany ocenie po sezonie, o ile dotrwa. Również i wypowiedzi Serba budzą mieszane uczucia. Tu trzeba działać, a nie pięknie gadać - czołówka ucieka.
0
pazioni
pazioni
2 grudnia 2015, 17:46
Jestem bardzo ciekawy, kto opuści Milan w zimowym okienku transferowym? ?
0
Maximilanista
Maximilanista
2 grudnia 2015, 12:33
Dziwią mnie niektóre komentarze odnośnie słów Mihajlovića. Jego wypowiedź była konkretna, prosta i oparta na faktach oraz (ale w mniejszym stopniu, i za to brawa) na emocjach. Drużyna z czołówki zaplecza włoskiej ekstraklasy potrafi (jak wspomniał o tym Serb) się zorganizować i uprzykrzyć życie drużynom z wyższej klasy rozgrywkowej. Krajowe puchary rządzą się (truizm, ale prawdziwy) swoimi prawami i to właśnie w takich rozgrywkach dochodzi często do wielkich niespodzianek. W tym meczu do niespodzianki nie doszło na szczeście. Milan się męczył, bo Milan ma szeroką i wyrównaną, ale nie mega silną kadrę. Kiedy brakuje na boisku Bonaventury i Montolivo ( strach pomyśleć co to będzie, jak któryś z nich wypadnie na dłużej albo straci formę, która jednakże w wypadku tego drugiego i tak powinna być jeszcze wyższa) to nasza gra ofensywna jest kompletnie pozbawiona elementów kreatywności czy zaskoczenia. Kto miał rozgrywać? Poli? Nocerino? Niestety, z takim Milanem nawet drugoligowcowi łatwo jest obrać taktykę wybijania z rytmu i gry z kontry,by toczyć wyrównany bój. Rozumiem słowa naszego trenera, bo jednak jego zespół odniósł zwycięstwo, a - jak rozumiem ? dziennikarze i tak skupiali się na negatywach. A przecież wyszedł drugi garnitur ACM i zapewnił sobie ten awans, czyli cel wykonał. W wypadku takiego pucharu tak to już jest: masz wyjść, odbębnić swoje, wygrać i zapomnieć. Mniejsza o styl. Wiele jest w Milanie jeszcze do zrobienia, wiele do odbudowania, wiele do...zniszczenia. Powiem więcej: wciąż więcej mi się w tym klubie nie podoba niż podoba. Ale czy aby nie przesadzamy z tym narzekaniem dla zasady? Ja przecież po tym meczu nie poleciałem do lodówki, by otworzyć szampana, olśniony stylem i rozmiarami naszej wiktorii. Odetchnąłem, przyjąłem do wiadomości, odczułem zadowolenie i zapomniałem. A wracając do słów Mihajlovića...Gdzie tu widzicie jakieś nadużycia czy śmiesznostki godne wykpienia? Facet jest surowy dla swych podopiecznych, nie ma obiekcji, by personalnie (vide: Zapata) pojechać temu czy owemu. Nie za słabszą postawę (bo o takich rzeczach się rozmawia in private), ale za złe podejście do swych obowiązków, za negatywną postawę. Nasi piłkarze, nasze suto opłacane pączki w maśle byli zagłaskiwani przez ostatnich kilka lat,aż zanikło u nich sporo cech takich jak ambicja, poczucie obowiązku, pokora. Mihajlović to zmienia. Doceńmy to. A słowa o tym, że kibicom, którzy sobie poszli po pierwszej połowie mogło być zimno to przecież tylko wyraz irytacji serbskiego szkoleniowca. Odpowiedział cierpką i ponurą ironią. No bo jak miał zareagowac na takie pytanie dziennikarza? Że mu przykro? Że nie rozumie? Że ??zawodnicy dali z siebie wszystko??? Takie komunały miał zaserwować? Odpowiedział ironicznie i to świadczy o inteligencji faceta. Na razie jego Milan nie zachwyca, ale bez przesady. Sporo silniejszy kadrowo Juve jest tuż przed nami i też jakoś nie powala stylem (w Palermo ostatnio wygrał dość okazale, ale my nie mniej efektownie rozbiliśmy Sampdorię). A Bianconeri to drużyna od lat budowana z głową i systematycznie, podczas gdy w Milanie co pół roku była zmiana koncepcji i wszystko od nowa. Ostatnie, czego nam dziś potrzeba, to kolejna taka wolta. Powiedziałbym, że potrzeba nam więcej cierpliwości, stabilizacji, wizji...Chelsea do dziś nie zwolniła Mourinho. A przecież ten budowany za niebotyczne pieniądze zespół kuleje na obie nogi, rzęzi i męczy się jak ranne bydlę. Wydaje się, że Portugalczyk już nie jest w stanie tchnąć w swoich graczy jakiegoś ożywczego tchnienia, że potrzeba im jakiegoś nowego impulsu, świeżego spojrzenia. Czy Milanowi takiego potrzeba? No raczej nie na poziomie ławki trenerskiej (wyżej - tak, jak najbardziej). Facet jest z nami ledwie kilka miesięcy. Dużo krócej niż Mou na garnuszku wujka Abramowicza. Z nieporównywalnie gorszą kadrą. Ale pewnie 99% z nas zamieniłoby Serba na Portugalczyka,hę? Pytanie tylko, czy szybko byście się nie rozczarowali (bo zdaje się, że sporo z nas rozczarowywuje się bardzo szybko).
0
primo2p
primo2p
2 grudnia 2015, 11:38
A ja się zgodzę z jego wypowiedzią, co nie znaczy, że go bronię, bo także uważam, że powinniśmy lepiej zagrać. Weźmy jednak pod uwagę, iż od początku nie grał praktycznie nikt, kto jest obecnie w podstawowym składzie. Co do samej wypowiedzi, już o tym może wspominałem, że Curva Sud powinno wspierać piłkarzy, a jeżeli mieć jakieś pretensje to do zarządu i przed nimi protestować. Zawodnicy powinni czuć wsparcie, powinni otrzymywać pozytywne transparenty, a negować można politykę zarządu i jego samego. Mi się podoba, że (brzydko mówiąc) wali prosto z mostu o Hondzie, jak i Zapacie. Mi także wydawało mi się, jakby Zapata traktował to jako spacerek. Niestety przez jego takie podejście tracimy bramkę. Niektórzy rezerwowi wykorzystali tą okazję, inni nie- tutaj też prawda. A co do końcowej wypowiedzi o CS to powiedział to z ironią i ma rację, że powinni oni więcej wspierać zespół i doceniać wygrane. Ostatnie 7 meczy to mamy 5 zwycięstw, 1 wpadkowy remis z Atalantą, no i przegrana z mistrzem Włoch 1:0. Nie jest tak źle. Teraz musimy wygrać z Carpi, to jest nasz cel, a CS powinno wesprzeć zespół na ile może to zrobić.
0
badboyACM
badboyACM
2 grudnia 2015, 08:54
Co on pierdzieli? Chyba mu zimno :-)
0
gorylmagila
gorylmagila
2 grudnia 2015, 07:59
Jestem ciekaw kto opuści Milan w zimowym okienku transferowym. Skoro trener wie na kogo może liczyć a na kogo nie to nie będzie problemu z podjęciem decyzji.
0
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
2 grudnia 2015, 07:09
Teraz nawet zawodnicy widzą, że grają czasem gorzej kiedyś wszyscy widzieli tylko same pozytywy.
0
Geri
Geri
2 grudnia 2015, 07:06
Pozytywy z meczu: 1. Wynik 2. Mihajlovic zdecydował się na spore ryzyko używając tego meczu jako test-mecz dla rezerw ALE koniec końców się wybronił, i mimo, że było ciężko to zjadł ciastko i miał ciastko - test się odbył, a awans jest. 3. Postawa kluczowych zawodników po wejściu na boisko. Generalnie mecz pokazał to co piszę od dłuższego czasu - mamy MEGA wąską kadrę. Jeśli kogoś brakuje z wyjściowej jedenastki automatycznie rywale ze środka tabeli stają się równorzędnym przeciwnikiem, a jak posypie się kilku ważniejszych graczy to i dół tabeli może spokojnie z nami powalczyć...
0









PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI