PanX - po części przyznam rację, ale zauważ, że gramy inaczej - staramy się więcej grać piłką, niż normalnie bywało, więc jednak widać wpływ Sinisy, ale oni są zwyczajnie słabi mentalnie. Są osrani po pachy, tego ich Sinisa nie nauczy :P
Azorius
Myślę, że bardziej niż trenera to oni się boją że im zrobią wjazd na Instagramie. Montolivo to akurat kaleczy tam jak mało kto, no dobra jak większość.
To są zawodowcy, którzy za sezon biorą więcej niż Ty czy ja zarobią przez całe życie, więc nie mów mi że ktoś tutaj się boi, jak się boi to niech zmieni robotę.
To co ja widzę dzisiaj w naszych szeregach to jakieś osiedlowe Camp Nou, czyli tkz. orlik.
Zapata sie tak zaplątał przy tym wolnym, że szok...
0
MetalMachine (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-04-09)
9 stycznia 2016, 21:42
Milan już nawet nie jest drugorzędnym klubem na arenie. Trzeci rząd się kłania. Polityka ściągania byle kogo, kit o DNA Milan wraz z durnymi hasztagami #we are one, #we are AC Milan dają o sobie znać. Boisko wszystko weryfikuje.
Zaorać ten klub i zacząć wszystko od początku. Inaczej nie widzę dla nas nadziei. Nowy trener i dwóch, trzech piłkarzy na poziomie niewiele tu zmieni. Trzeba czekać na poważnego inwestora, bo ten tajski pajac to jakaś pomyłka.
0
PanX (ostatnio aktywny: Więcej niż 2 miesięcy temu, 2025-03-26)
Coś wam napiszę, jest jedna spora blokada naszych piłkarzy. Świadomość, że jeden błąd może wykluczyć z pierwszej jedenastki. Oni nie podejmują ryzyka bo są zwyczajnie zastraszeni. Montolivo zagrał jeden słaby mecz i już siedzi na ławie. De Jong ostoja poprzednich sezonów = ława. Nikt przy takich ruchach nie będzie bawił się w kreatywność kiedy grozi im ława. Brak stabilności.
0
PanX (ostatnio aktywny: Więcej niż 2 miesięcy temu, 2025-03-26)
9 stycznia 2016, 21:37
@Paolo Zatonelli
Błędne ustawienie, to wina przede wszystkim trenera. To on ma wytłumaczyć jak dziecku jak ma grać damy zawodnik. Skoro nic w tej sferze nie zmieniło się od samego początku, to pojawia nam się faktyczny obraz Sinisy.
Nie ma co się rozpisywać, bo gramy jak zwykle, czyli nijak. Bonaventura gra, reszta stoi.... Dawać tego księciunia za piątaka, bo przykro patrzeć jak nasz skrzydłowy Honda schodzi na lewą nogę po czym wycofuję do Abate :D