I bardzo dobrze, po co grać w takich warunkach, skoro można przełożyć na cieplejszy czas.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
3 lutego 2012, 08:40
No byl najgrozniejszy ze wszystkich zupelnie niegroznych naszych zawodnikow ;)
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
2 lutego 2012, 23:22
No nie zgodzę się. Jak na napastnika - tak, ale on się wracał po piłki, brał się za rozgrywanie i kompletnie nic mu nie wychodziło. Trzy dobre piłki, a zagrał ich ze trzydzieści.
Dobra, nie ma co się pastwić nad jednym zawodnikiem, jak cała reszta pokazywała to samo. Aż się płakać chciało, podawali za słabo, za mocno, nie w tempo, mijali się ze sobą, totalna tragedia.
Nie jestem jakimś wielkim fanem Ibrahimovicia , bardziej podoba mi się Boateng ale mniejsza o to . Może i wybił piłkę za linię i mógł podać wcześniej do Robinho , sam miałem o to do nie go pretensje ale zauważ że tam wyraźnie widać że przeszkodziła mu murawa . Trzy dobra podania , jak na napastnika do którego powinny być adresowane te podania to wynik raczej rewelacyjny . .
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
2 lutego 2012, 22:09
Dziuni99, rozumiem uwielbienie dla Zlatana, ale trochę obiektywizmu poproszę. Ibra miał dwa - trzy dobre podania, a poza tym piłka odbijała się od niego jak od muru. Wychodził na czystą - klapa, potknął się o piłkę i wybił za linię. Strzelał - obok bramki. Zlatan zagrał być może swój najgorszy mecz w Milanie, nie ma sensu go bronić! Inna sprawa, że pozostali grali równie fatalnie.
mateuszsz - Nie chodziło mi o to że Szary źle zrobił że przejął tę piłkę ale że źle wykończył tę akcję . Mógł się przewrócić było widać że Marchetti wytrącił go z równowagi i gdyby się przewrócił , arbiter musiał by wskazać na wapno . Ale co do spalonego to Robinho może i był na spalonym ale boczny tego nie zauważył , piłka była wyraźnie grana do Brazylijczyka i już wtedy powinien podnieść chorągiewkę a tego nie zrobił co oznacza że go nie widział . A w sytuacji był by lepszej , co pokazuje zachowanie Ambro po tym zdarzeniu .
akurat w sytuacji kiedy El Shaarawy przejal pilke od Robinho, to bardzo dobrze zrobil, bo R70 byl na spalonym, a Szary wybiegal zza obroncow. Wlasciwie to mocno sie zdziwilem kiedy Allegri sciagnal Szarego zamiast Robinho. Razem ze Zlatanem to wlasnie Szary byl najwiekszym zagrozeniem dla Marchettiego. Nie mozna wszystkiego wygrywac, graja co 3 dni, moga czuc zmeczenie.
FORZA MILAN
rafal996 - Tego co ty napisałeś czytać się nie da !
Zlatan był nieporadny jak to określiłeś ? Ile razy jeden piłkarz może ratować nam dupę i wygrywać mecz , przecież szwed wczoraj nie zagrał jakoś tragicznie ! To że nie strzelił bramki nie oznacza że zagrał słabo ! Gdyby nie Zlatan wczorajszego wieczoru byśmy nie mieli żadnej dogodnej sytuacji , świetne podanie do Nocerino na samym początku meczu , następnie kolejny geniusz i zagranie do Robinho ale El Shaarawy przejął piłkę i pokazał że to jeszcze nie ten kaliber , i na koniec w drugiej połowie gdzie powinien być karny to kto zgrał piłkę El Shaarawemu ? Oczywiście że szwed . Ibracadabra praktycznie co mecz strzela bramkę wczoraj nie strzelił i Twoim zdaniem zagrał źle , tak ? Co do Milanu i ich postawy w wczorajszym meczu to szczerze ostatnio tak słaby Milan widziałem za czasów Ancelottiego (on ma usprawiedliwienie , miał kadrę , która powinna mieć max 4 miejsce) , nudny , bez pomysłu i nieskuteczny . Jaracie się tym Mesbahem a wczoraj nie mogłem patrzeć na jego grę on chyba wrzutek się uczył od Oddo , każda w ręce Markettiego , spadający liść , czyli najgorsza z możliwych i to nasz ten lewy obrońca ? Abate według mnie nie zagrał jakoś tragicznie jak tu wszyscy piszą , a to że Milan nie ma rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia to wiadomo to już od dawna . I Zlatan grał za dwóch a później pytania skąd te zmęczenie . Nie chce mi się czytać tych wypowiedzi Nesty czy Allegriego że porażka nam pomoże i odrobią pracę domową , chcę to zobaczyć a nie czytać . Nie widzę nas w meczu z Napoli ...
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-08-18)
2 lutego 2012, 20:25
Tak jak napisał ktoś wcześniej, Napoli też nie jest ostatnio w super formie i mogę się założyć że grając u siebie po wczorajszej porażce piłkarze będą chcieli udowodnić że to wypadek przy pracy. Jestem niemal pewien że zdobędziemy trzy punkty. Jeżeli się tak nie stanie usuwam konto na tej stronie! A Ci co piszą że dostaniemy lanie od Arsenalu, to chyba nie widzieli ostatnich wyników Londyńczyków, ani nie oglądali ich meczów. Oni to dopiero są w dołku, same remisy albo porażki! Więc następnym razem uważajcie co piszecie! Forza Milan i PRAWDZIWI KIBICE TEGO KLUBU, KTÓRZY NIE ROZPACZAJĄ I NIE OBRZUCAJĄ DRUŻYNY BLUZGAMI PO PORAŻKACH!
Być może to zwycięstwo w pw tak na nich podzialalo... myśleli że jak ich dopiero co na luzie pykneli to teraz tez sie nie trzeba wysilać. Tak prywatnie to twierdzę że jakby grał Klose to byśmy wygrali....
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
2 lutego 2012, 20:07
Michał,
nie mam czasu ani chęci teraz się rozpisywać o wczorajszej kompromitacji, ale spróbuję krótko. Moim zdaniem, ta porażka nie jest bezpośrednio z powodu naszej wolnej, drewnianej, mało kreatywnej pomocy, nie jest też z powodu kondycji, a przynajmniej nie tylko. Głównym problemem jest to, że piłkarze z jakiegoś powodu grali jak sparaliżowani. Aż bolało patrzeć, jak odskakiwała im piłka przy byle okazji, jak nie potrafili przyjąć jej ani podać. Dawno nie widziałem tak nieporadnego Zlatana, jemu chyba ani jedno zagranie się nie udało. Ten mecz wyglądał, jak by jakiś sabotażysta dał specjalny narkotyk każdemu przed meczem, bo oni grali jak połamani. Gdyby dochodziły podania, gdyby potrafili przyjąć piłkę i oddać strzał, to pewnie ani ta fatalna pomoc, ani brak biegania by nie przeszkodziły - znowu by strzelili ze dwie bramki w ciągu pierwszej godziny gry i potem Lazio by już nic nie zrobiło.
Nie mogę zrozumieć jak to możliwe, że dopiero co grali przeciwko tej samej drużynie i tam było sporo szybkich akcji, sporo klepki, techniczna finezyjna gra i trzy niezłe bramki, a teraz jak by w ogóle zapomnieli jak się gra w piłkę. I wtedy potrafili prosto kopnąć i wymienić parę podań, a teraz - nie.
Jogin,
też mi się wydaje, że spadek do Serie B mamy murowany ;)
Rafał,
przebudzenie, przebudzeniem, tylko czy sił starczy?
Wczoraj, pod koniec pierwszej połowy oraz po 15 minutach drugiej już nie poruszali się najżwawiej.
To na pewno kwestia psychiki, o czym mówił Max, ale obawiam się, że nie tylko.
Pozdrawiam,
MN
Synek
Jeszcze bym dodał spadek do Serie B i bankructwo do tych głupot, jakie wygadujesz. Co sezon podobne komentarze się pojawiają albo co śmieszniejsze po jednej porażce.
Jak wystawi trio drwali w pomocy to z pewnoscia po godzinie 17 wszyscy znowu beda mieli zle humory. Czy on nie widzi ze Van Bommel Nocerino i Ambrosini to najgorsza pomoc w lidze? Liczac tylko na geniusz Ibry daleko nie zajdziemy, niech kupuja wiecej zapchaj dziur i mlodzikow do Primavery to na pewno swietnie na tym zajdziemy. Jedyny kreatywny Aquilani - kontuzja i waleczny Merkel. Nie oszukujmy sie Seedorf to juz nie jest to samo, ma strzal/potrafi czasem dograc ale sil ma na 15min.
Zanosi się na to, że w lutym w Serie A możemy nawet punktu nie zdobyć, jeżeli nasza gra będzie wyglądała tak jak wczorajszego wieczoru w Rzymie. A i prawdopodobnie nastąpi rozbrat z LM i pucharem Włoch. Bardzo to pesymistyczna wizja, ale obserwując nasz styl gry, zaangażowanie piłkarzy i poczynania trenera, nie mogą być inne.
0
Leonardo 22 (ostatnio aktywny: 1 dni temu, 2025-05-05)