Szczerze powiedziawszy, uważam, że Pato jest nadzwyczajnym talentem. Może kiedyś okazać się najlepszym napastnikiem świata. I mam poczucie, że podobną nadzieją żyje Milan. Tyle tylko, że gra się toczy tu i teraz a my potrzebujemy wygrywać teraz. On łapie te kontuzje nieustannie. Gdybym był w tej sprawie decyzyjny, to bym tego piłkarza sprzedał, o ile dałoby się za niego wyrwać nie mniej niż 50 mln. I tylko pod takim warunkiem, że całość dochodu ze sprzedaży zostałaby natychmiastowo wydana. Za takie pieniądze postawiłbym na dwóch wysokiej klasy pomocników - bo byłyby to już pieniądze za które możnaby takich sprowadzić. Atak? Ibra, Cassano, Binho, Inzaghi, El Shaarawy - dla mnie byłby wciąż silny. Mam takie przeświadczenie, że gdybyśmy mieli o 2 kreatywnych pomocników więcej, to Milan, i bez Pato, strzelałby więcej.
pafcio87
Z taka gra, a raczej ciaglym leczeniem tez bym wolal Torresa. Moze i starszy, ale nie jest przynajmniej taki szklany. Mysle, ze to by bylo dobre rozwiazanie.
No mam nadzieję, że to wyjaśnią i rozwiążą problem. Max mówił też dzisiaj, że Pato łapie kontuzje na San Siro czym delikatnie sugerował na nie najlepszy stan murawy...
Co niby takiego Łysy zamierza zrobic? Nie mam pojęcia.. Wysyłali Alexa juz do Brazylii czy tam do innych Stanów, by mógł sie leczyć, ale jak widać problem ciągle powraca i nie mozna tego tłumaczyc tym ze sie chlopak rozwija, bo ma on juz 22 lata, wiec powinien byc juz w pelni uksztaltowanym zawodnikiem, a nie ciągle rozwijającym sie talentem.
Bardzo dobra informacja, że Galliani widzi co się dzieje z Brazylijczykiem. Oby coś zapadło w tej sprawie. Mam nadzieje, że nasi lekarze coś zrobią... Albo to wina samego Pato, że nie umie się poruszać po boisku...