Ale przeczytaj sobie jeszcze raz, ktoś kto marnuje wszystko a tylko na plus to bramki - nie jest lepszy od zawodnika który gra lepiej i daje wiecej spokoju. Więc sorry. ( Honda o ile można porównywac dwie sytuacje do pustej bramki miał o ten kilka metrów ciężej ) Dlatego z miłą chęcią bym dyskutował ale nie ma o czym. Bo już wszystko napisałem
0
2 marca 2016, 22:08
Ale jak już gdzieś napisałem - ja nie dyskutuje tam gdzie mam rację, wybacz. Menez wypadł bardzo blado i tyle z mojej strony
0
GreyWay (ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2023-06-05)
2 marca 2016, 19:57
Balo jest bardziej stabilny , tylko że mu się nic nie chce.
Jednak uważam , że Menezowi brakuje na razie czucia piłki więc postawił bym na Balo.
0
2 marca 2016, 19:11
Ah psycholodzy wszędzie - pewnie pracowaliście z większością piłkarzy. To tak na marginesie.
Uh przeczytałem kolejny post ten tu najdłuższy - przyznaje totalny błąd. Dlatego w jakąkolwiek dyskusje nawet nie wchodzę - wniosek z tego posta wychodzi taki
Zawodnik który miał wiecej strat, miał niedokładne podania oraz podejmował złe decyzje, nie walczył o górne piłki i rzadko kiedy ( i nie częściej niż Balo ) o dolne, nie olśniewał dryblingami ( nawet ich nie próbował po kilku nieudolnych próbach ) oraz wracał się do środka pola po piłkę tylko po to by oddać ją na 1 kontakt do najbliższego i zostać na środku bo był zmęczony. Nie wspomne o braku dynamiki. jest lepiej oceniany niż zawodnik - który w każdym z tych cech w tym meczu był lepszy tyle o ile strzelił mniej bramek.
Ktoś napisał, że Menez miał więcej szczęścia niż rozumu w tym meczu - w pewnym sensie tak. Bo prócz jednej bramki( drugiej nie liczę dostał podanie na tacy) i jednego strzału wiele nie pokazał.
Nie hejtuje Meneza bo miał kontuzję( tak samo jak Balo o ile hejerzy nie zauwazyli ) - dostosowuję się tylko do poziomu poprzedniego ( lub paru ) postów.
Podsumowując jeden jak i drugi wnosi zapewne więcej niż Niang, ale Balo daje więcej opanowania. ( Dwie sytuacje Meneza w dużej mierze dzięki niemu - chociaż uważam, że Honda powinien piłkę przyjmować i próbować sam na sam niż oddawać ją przed pole do francuza - chociaż podanie wyszło ładne. )
Jak się męczysz - to zostań przy skrótach meczowych bo z twojego posta i tak wynika, że meczu nie oglądałeś. Nikt nie zmusza do oglądania.
A no tak żeby nie było - to moje zdanie ;)
Tak czy siak Menez potrzebuje zmiennika więc Mario dostanie więcej szans niż wtedy kiedy grał Niang. Czy je wykorzysta to już jego sprawa. Ja nie należę do zwolenników Balotellego, bo uważam że nie można kogoś uszczęśliwiać na siłę, jeżeli chce jeszcze pograć na najwyższym poziomie czyli w Europie musi dać od siebie o wiele więcej niż wczoraj.
Balo nie ma motywacji, bo chciał lecieć na euro, a Conte go z góry skreślił. Chciałby pewnie zostać u nas, ale nie ma zagwarantowane, że Berlu zechce go wykupić (inna sprawa, że powinien się o to bardziej postarać). Cały czas jest na niego nagonka, a on ma słaby charakter. Jest jak duże, rozwydrzone dziecko, które potrzebuje lizaka, żeby się uspokoiło i zaczęło się uczyć... Lubie Mario, ale sam sobie robi krzywdę. I prawdą jest to co mówią, Balotellemu może pomóc tylko Balotelli.
0
jarek_2389 (ostatnio aktywny: Rok temu, 2024-01-04)
2 marca 2016, 15:23
#6 Idealny opis Mario jaki czytałem.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Rok temu, 2024-05-25)
2 marca 2016, 14:29
Balotelli musiałby pokazać ambicję, wolę walki, zaangażowanie. Jeśli nie będzie w stanie dawać z siebie 110%, Mihajlović będzie go marginalizował. Serb nie cierpi leniów i bimbasów. Moim zdaniem Balotelli może sie spiąć na dwa, trzy, cztery mecze i wtedy być może będzie przydatny. Ale w dłuższej perspektywie (to moje zdanie) nie utrzyma koncentracji i zwykłej chęci do pracy. Brak mu charakteru, co pokazał już nie raz, nie dwa.Coś nie pójdzie po jego myśli i on znów się obrazi na cały świat.A że się kilka razy dobrze ustawił w konfrontacji z trzecioligowcem...Cóż, takie pochwały tylko pokazują, jak się chłopak zdegenerował w oczach kibiców.
A Menez jak to Menez. Czasem irytuje swoim egoizmem, ale jednak często coś ustrzeli. Piłka go szuka, a jeśli nie, to (w odróżnieniu od Mario) on szuka jej. Jest poza tym waleczny, nie odpuszcza, stara się. Widać, że Francuzowi gra w piłkę po prostu sprawia radość.
U Balotellego tego nie widać. Kompletnie. Od wygląda na boisku, jakby ktoś go zmusił, żeby odrobił ciężką, nie opłacaną pańszczyznę.Zero frajdy, zero przyjemności.Być może on po prostu nie lubi grać w piłkę. Znudziło mu się może. Może się rozczarował, bo już wie, że nie będzie najlepszy na świecie...Nie wiem. Ale sprawia wrażenie kompletnie wypranego z pozytywnych uczuć do tego, co robi. A że raczej nie potrafi robić niczego innego, coby przyniosło mu dochody na poziomie, do jakiego przywykł, to się męczy, a ja ? jako widz ? razem z nim.
Czasem takie myśli nasuwają mi się na widok łażącego po boisku z obrażoną miną Balotellego.Taka postawa zombie.Szkoda chłopa.
0
Cleaver (ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2023-04-06)
2 marca 2016, 14:25
Było widać, że Menezowi jeszcze brakuje motoryki i takiej odwagi - temu się akurat nie dziwie. Niemniej jednak, rozegrał lepsze zawody.
Przy odrobinie więcej zgrania i ogarnięcia partnerów Mario mógł wczoraj zaliczyć hattrick i dwie asysty :)
Nie jestem fanem Balotellego, ale wczoraj postanowiłem dokładniej przyjrzeć się jego grze. Dobrze się ustawiał, nie grał samolubnie i zaliczył niewiele strat. Pod koniec widać było jego frustracje tym, że koledzy - głównie Menez - mu nie podają piłek. Jak dla mnie to wnosi dużo więcej do gry niż Niang, jednak jeszcze nie jest gotowy na pełne 90 minut. Menez może grać maks 45 minut a tak prawdę powiedziawszy to wczoraj miał więcej szczęścia niż rozumu.
Ogladajac mecz musze stwirdzic, ze menez mial kilka okazji zeby podac balotellemu czego skutkiem byloby wyjscie balotellego jeden na jeden z bramkarzem lecz postanowil podac gdzie indziej wiec jestem w stanie stwierdzic ze menez nie gral fairplay wzgledem super mario. Takie skromne sprostowanie z mojej strony...