Oxidosis (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-27)
13 lutego 2012, 16:08
Michal Nowak
Uważałem, i nadal tak uważam. Zawsze oceniam drużynę po spotkaniu, a, że w tym meczu oprócz woli walki zaprezentowaliśmy bardzo nie wiele, krytykę sobie odpuszczam, bo nie wydaję mi się aby ta była potrzebna naszym piłkarzom, przed tym arcy ważnym meczem z Arsenalem.
Ambro? Dla mnie zawsze będzie drewniakiem niegodnym gry w Milanie z takimi umiejętnościami. Zagrał w sobote dobry mecz? Chyba żartujecie. Definitywnie należy go pożegnać po sezonie.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
13 lutego 2012, 09:08
Bardzo jest mi nie w smak ta dobra postawa Realu. I nie dlatego, ze ich nie lubie. Lige niech sobie wygrywaja ile chca, ale wolalbym, zeby trzymali sie z daleka od finalow LM, bo w przeciwnym razie moga nam uciec z iloscia wygranych ;)
0
Abyss (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-20)
13 lutego 2012, 00:00
Brawo Real. Dziś wygrali 4:2 i przewaga nad Barceloną wzrosła do 10 pkt.
Popis Ronaldo (3 gole + asysta) - ma już 27 bramek w lidze! Szczególnie gol na 3:1 był cudnej urody, niesamowita parabola lotu piłki, tylko on tak potrafi uderzyć.
Michał Nowak
Ambrosni wg. Ciebie zagrał na 7. Moim zdaniem w granicach 6, max. 6,5. Przykładowo:
- Goal dał 4,5;
- Mediaset 6,5;
- La Gazzetta 7;
- MilanNews 6.
0
Oxidosis (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-27)
12 lutego 2012, 23:16
Ja z kolei uważam, że nie ma co rozpamiętywać. Nie zagraliśmy dobrze, ale dzięki temu zwycięstwu może w końcu nasi uwierzą w siebie. Wierzę także, że nawet z obecnymi problemami jesteśmy w stanie ograć Arsenal.
Abyss,
akurat tego jego występu nie oglądałem (choć nie jest tak, że nie oglądam pojedynków Milanu i oceniam postawę zawodników na chybił trafił, co podejrzewałeś w innym miejscu; mamy po prostu odmienne spostrzeżenia z tych spotkań).
Po powtórkach jednak wnoszę, że ponosi większą odpowiedzialność za drugiego gola Caceresa, niż tego strzelonego przez Di Natale.
Na plus ma zaś asystę, więc faktycznie jest podstawa do stwierdzenia, że zagrał dwa, co najmniej poprawne mecze z rzędu (i to na dwóch różnych pozycjach).
W obliczu gorszej dyspozycji Nocerino jest to dobra informacja, jakby na to nie patrzeć :)
Co do kartek, to do tej 70 minuty nie widziałem najmniejszego powodu, dla którego sędzia miałby naszego kapitana wyrzucić wczoraj z boiska.
Zupełnie inaczej było w środku tygodnia, gdzie faktycznie arbiter powinien pokazać mu drugą żółtą kartkę (było to tak ewidentne, że znalazło się nawet w skrócie spotkania).
Pozdrawiam,
MN
0
Brodziol (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-08-14)
12 lutego 2012, 20:39
50 na 50. Jak Ibrahimoviczowi wyjdzie środowy mecz będę spokojny o wynik. Jak Van Persiemu - to nie będę.
Tego nie da się przewidzieć. Drużyny są na tym samym poziomie, więc wynik będzie zależał od dyspozycji dnia.
kwiatek93
podziwiam wszystkich, którzy dziś podejmą się przewidzenia wyniku tego dwumeczu :)
Obaj trenerzy mają bardzo niekomfortową sytuację kadrową i chyba obaj liczą na jej poprawę do czasu rewanżu.
Wszystko utrudnia dodatkowo system premiujący gole zdobyte na wyjeździe, więc jeszcze bardziej, niż zwykle decydujące będzie szczęście i dyspozycja dnia poszczególnych graczy.
Rafale,
pokuszę się o stwierdzenie, że Ambro zagrał wczoraj najlepszy mecz od 12 miesięcy.
Pierwsze półrocze 2011 roku stracił z powodu kontuzji, potem miał katastrofalny okres przygotowawczy i nie lepszy początek obecnego sezonu.
Po meczu z Lecce cieszyłem się niezmiernie, iż Allegri mógł przesunąć go do głębokiej rezerwy, jako zmiennika van Bommela.
Massimo cały czas miał jednak swój wkład w szatni oraz poza nią (świetny gest w stronę Maxi Lopeza), a wczoraj po prostu stanął na wysokości zadania (nigdy mnie zresztą nie przekonywał poza pozycją defensywnego pomocnika, więc jest to bardziej zrozumiałe).
Oczywiście nie zmienia to faktu, iż po sezonie absolutnie powinien opuścić klub!
Podobnie, jak Seedorf, choć jeszcze parę miesięcy temu widziałem dla niego miejsce.
Zobaczymy czy pozwoli na to sytuacja finansowa klubu...
Pozdrawiam,
MN
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 miesięcy temu, 2024-08-18)
Mam takie pytanie do ogółu.. strasznie mnie to męczy i chciałbym znać Wasze zdanie:)
myślicie, że Milan wyjdzie zwycięsko z dwumeczu z Arsenalem, czy też Kanonierzy wyeliminują Rossonerich?:)
jak myślicie??
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
12 lutego 2012, 19:40
Michał,
celne uwagi co do Ambrosiniego. Co by tu nie mówić, dość często procentuje jego doświadczenie, bo robi taką czarną robotę. Nie widać tego, ale to on rządzi i rozdziela zadania w środku pola, to on samym ustawieniem jest w stanie skasować jakieś kontry, on też często bierze się za ciągnięcie do przodu, kiedy cały zespół stoi i czeka nie wiadomo na co. Niestety, przy tym wszystkim popełnia też sporo błędów, ale...
Ambro w ostatnich meczach chyba zaczyna walczyć o kontrakt ;) Widać, że jest maksymalnie zdeterminowany. Może chce brać na siebie ciężar dowodzenia, bo widać że bez przerwy pokrzykuje na kolegów, rozdziela zadania, mobilizuje, karci. Poza tym nadzwyczaj dużo jak na niego biega. Zauważyłem też coś, co mnie kompletnie zaskakuje - ten w sumie drętwy piłkarz ostatnio próbuje sztuczek technicznych! Miał w ostatnich meczach kilka sytuacji, że zmylił przeciwnika balansem ciała, raz ładnie się zabrał zwodem i minął obrońcę w akcji ofensywnej, a z Udine zaprezentował nawet skuteczną, brawurowo wykonaną ruletę, co mnie po prostu zamurowało ;) To jest chyba ostatni zawodnik, po którym bym się tego spodziewał, a jednak! Czyli Massimo naprawdę zaczął pracować i widać, że chce dać z siebie absolutne maksimum - to miła odmiana wobec kilku innych, którzy wydają się przechodzić obok meczów.
Chociaż niestety, mimo tych ambitnych założeń, mało mu wychodzi i nie będzie już z niego większego pożytku...
Ja bym mecz ocenił dość dobrze. Najlepszy oczywiście jest końcowy wynik.
Amelia bardzo dobrze. Solidnie w obronie, szczególnie środek, skrzydła nam kuleją, boczni obrońcy grali słabo ofensywnie, niby się starali ale nie za bardzo im wychodziło. Środek pola wypadł przeciętnie a Seedorf bardzo słabo. Moim zdaniem to jego już w przerwie powinien zmienić Maxi. Z przodu Robinho jak zwykle biega ale nic z tego nie wynika w ostatecznym rozrachunku. Faraon moim zdaniem dobrze, widać że dorasta i im więcej gra tym lepiej mu wychodzi.
Pierwsza połowa była niemrawa i bałem się, że skończy się jak z Lazio. Natomiast w drugiej jak Allegri ich odpowiednio zmotywował gra wyglądała od razu lepiej. Wprawdzie nie rewelacyjnie ani nawet bardzo dobrze ale było dużo lepiej.
Dobrze pokazał się jako kapitan Ambrosini no i Maxi Lopez od razu zrobił różnicę na boisku. Przede wszystkim cieszy mnie forma Faraona bo moim zdaniem zespół trzeba odmładzać.
Obecna sytuacja kadrowa pokazuje, że absolutnie trzeba wietrzyć szatnie w lato, bo nasi rezerwowi są w takim wieku, że nie daja rady już grać.
MN
Też nie rozumiem tego co zrobił Guidolin, mimo prowadzenia i przewagi, Udinese nadal się broniło i grało z kontry, a wiadomo jak się często kończy bronienie jednobramkowego prowadzenia.
Co mnie najbardziej denerwowało (oprócz gry Robinho oczywiście) to spowalnianie akcji przez Seedorfa, za każdym razem kiedy miał piłkę to nie wiedział co z nią zrobić, oczywiście nasi się nie pokazywali na pozycjach, ale inni nie mieli z podawaniem aż takich problemów. Próba triku przed polem karnym Udinese, strata i oczywiście groźna kontra była gwoździem do zmiany Seedorfa, nie wiem czemu Allegri zdecydował się na Nocerino.
Mimo wszystko według mnie Mexes zasługuje na lepszą ocenę, bo grał na prawdę solidnie, miał tylko wtopę z wspomnianym przez Ciebie kontratakiem Di Natale.
Na Arsenal liczę na powrót jak największej ilości zawodników i przebudzenie Abate, żeby temperował Van Persiego tak jak Cristiano Ronaldo rok temu ;)
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
12 lutego 2012, 17:47
Ostatni zespół w tabeli zdobywa 6pkt w meczach z Interem :D
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-05-25)
12 lutego 2012, 14:35
Leonardo22:
Masz rację. Francuz gra coraz pewniej, odzyskuje formę po długiej przerwie. Byłem sceptyczny wobec jego transferu na San Siro - widać dziś, że niepotrzebnie. Ciekaw jestem, czy załapie się na Euro 2012...
Mam straszną dziurę w głowie, ale w jednym z ostatnich spotkań bardzo mi się podobało jego długie, prostopadłe podanie (niezwykle celne i precyzyjne, co ważne) w stylu Franka De Boera sprzed lat kilku(nastu). A w obronie coraz rzadziej zdarzają mu się wpadki.
Pozdrawiam :-)
0
Leonardo 22 (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-28)
12 lutego 2012, 14:16
Maximilanista;
Ja bym jeszcze dodał, że cieszy dobra postawa Mexesa we wczorajszym i kilku ostatnich meczach ;) Pozdrawiam.
Maxi to ja widzę ty już swoje lata w piłce nożnej siedzisz. Jeśli rozumiesz co mam na myśli :D
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-05-25)
12 lutego 2012, 13:28
Słaby mecz w wykonaniu Milanu, Udinese zasłużyło na zwycięstwo, ale szczęście było po naszej stronie wczorajszego wieczora.
Cieeszą:
- 3 punkty oczywiście
- chwilowy zapewne, ale zawsze, powrót na fotel lidera
- nareszcie dobry występ Amelii
- bardzo dobra dyspozycja El Sharaawy'ego
- ''wejście smoka'' Maxi Lopeza
- długo oczekiwana wygrana z drużyną z czołówki tabeli
- perspektywa powrotu Boatenga
Martwią:
- wciąż niezbyt poukładana, niemrawa gra naszego zespołu
- postawa Seedorfa (mógłby już skończyć karierę, czasem mam wrażenie, że szarga takimi występami swoją dawną reputację)
- permanentna niemoc Robinho (lubię chłopaka, ale chyba czas się go pozbyć po sezonie - on daje tej drużynie coraz mniej z każdym meczem)
Co do Barcelony...Tam już od pewnego czasu zdają sobie sprawę, że liga jest przegrana. Zespół Pepa skupi się na dwóch celach (nawet CdR nie będzie priorytetem, choć są blisko sukcesu w tych rozgrywkach): będzie to oczywiście obrona tytułu w LM oraz kolejne zwycięstwo nad Realem w lidze, Jeśli piłkarzom Pepa uda się to osiągnąc, kibice w Katalonii nie bedą zbytnio rozpaczą z powodu wicemistrzostwa za plecami Realu).
A teraz moja osobista uwaga...
Istnieją na swiecie kluby - instytycje, jak Liverpool, Real, Juventus, Manchester Utd a także Milan czy Barcelona (recz jasna nie wymieniłem tu wszystkich). To są kluby mogące poszczycić się wieloletnią tradycją, wielkimi sukcesami, rzeszami kibiców na całym świecie. Moga poszczycić się bogatą historią i każdy z nich ma swój własny, niepowtarzalny etos.
Jeśli ten czy ów świadomie i pogardliwie pisze nazwę dowolneej drużyny z małej litery, jeśli nazywa tak utytułowany klub jak Barcelona ''Farsą'' - nie tylko prezentuje swą małośc, ale również przynosi ujmę drużynie, której sam kibicuje. Bo kto nie umie szanować rywala, sam nie zasługuje na szacunek, i nie powinien wymagac go ani nawet oczekiwac od innych.
I jeszcze parę słow na temat Messiego, i tej megapopularnej, wyświechtanej do cna teorii, jakoby Leo ''bez Iniesty i Xaviego to...'' i tu cała litania ''dowodów'' potwierdzających tezę, jak słabym piłkarzem jest Argentyńczyk.
Hm, oglądam piłkę nożną od 1986 roku. Od tylu lat żyłem w błednym przekonaniu, że jest to sport drużynowy. Że zespół składa się z 11 zawodników, którzy mają tworzyć jak najbardziej zgraną grupę, by - wykonując przydzielone im role - doprowadzić do pokonania przeciwnika.
Dzięki antyfanom Messiego dowiaduję się dziś, że przez te lata tkwiłem w mroku ignorancji. Kiedy Barcelona przegrywa jest to winna Messiego,bo wszak Argentyńczyk sam winien dominować nad jedenastoma przeciwnikami.
Zresztą, kiedy Messi strzela kilka goli w meczu, który to mecz Barca wygrywa, wiadomo, że to zasługa pomocników. Gdy popisuje się rajdami w swoim stylu, gdzie i koledzy z Blaugrany, i przeciwnicy pełnią tylko role biernych obserwatorów, można się przyczepić o coś innego. O co? Może, że nie asystuje Leo zbyt wiele? Ale cóż to, statystyki mówią co innego? No to nie broni ten słaby Argentyńczyk rzutów karnych i sytuacji sam na sam - biedny (też słaby) Valdez musi radzić sobie w bramce sam!
Może zagrać Messi i piętnaście świetnych spotkań z rzędu - zawsze da się to jakoś opacznie wytłumaczyć. A jak zagra jeden czy dwa mecze słabiej - wtedy to dowód, że cienki jest, przereklamowany, i w dodatku brzydki taki...
Klasyk mawiał: ''Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia''...
KaczyACM
Pato bardziej się nadaje na szpicę i wykańczanie akcji niż kiwki z dala od pola karnego. My potrzebujemy pomocnika który będzie zagrywał do napastnika. Ibra się cofa i sam rozgrywa co jest pomyłką. A jak gra z Pato to wydaje mi się że nie zawsze go zauważa lub podaje mu z lekkim opóźnieniem. Jednak Pato to zagadka ....niestety
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
12 lutego 2012, 12:17
Niestety, ale nie pokazali wcale, że potrafią grać bez Ibry. To nie była gra, to była czysta męczarnia. Były najwyżej momenty, kiedy coś się zaczynało dziać, ale to wciąż za mało. Styl gry wcale nie był inny, niż ze Zlatanem w składzie.
Nie oszukujmy się, to nie był dobry mecz i cała różnica w porównaniu do poprzednich polega na tym, że udało się wykorzystać sytuacje, a wtedy się nie udawało. Dobrze, że mają wrócić kontuzjowani i w tym cała nasza nadzieja.
Jeśli są jakieś promyczki nadziei, to wymieniłbym tutaj pomijanego ostatnio Urbiego. To chyba jedyny ostatnio zawodnik Milanu, który potrafi dobrze, dynamicznie wyjść z piłką, który potrafi się uwolnić spod opieki sprytnym zwodem, a do tego całkiem dobrze zagrywa piłki. Miał też wczoraj kilka dobrych, czystych odbiorów. To trochę taka szara eminencja, jest mało widoczny, ale bardzo dużo pracuje. Trudno mówić, żeby grał jakoś bardzo dobrze, ale gdyby otrzymywał wsparcie od kolegów, mógłby być bardzo wartościowy.
Gol
No właśnie mają dwa mecze zaległe. Teraz trzeba wszystko wygrywać i liczyć, że stracą punkty w tych zaległych meczach z Parmą i Bologną.
0
arti12257 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-02-09)
12 lutego 2012, 11:23
KAZUAH
Chodzilo o to ze po tych sytuacjach co mialo udinese to milan powinien przegrac i to w takim sensie nic nie gral ... a ze grac bez Ibry to chodizlo o to ze bez niego mozemy stzrelac bramki i wygrywac :)
koemank
Pozbyc sie Ibry? Powiedz gdzie Milan bylby teraz gdyby nie Zlatan . Pato na szpicy ? Do tego trzeba miec troche krzepy co ma Ibra . A z tym wykorzystywaniem szybkosci to Robson sie nie bardzo nadaj bo on ostatnio nawet jak wolno biegnie to gubi pilke
Juventus z odwołanym spotkaniem :D Czyli jesteśmy liderami, a oni mają już 2 mecze zaległe :D
0
MetalMachine (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-04-09)
12 lutego 2012, 10:30
Przykro mi, że ostatnio mam taki natłok spraw, że nie mogę oglądnąć choćby meczu Milanu. Na Arsenal już się pojawię :)
Najważniejsze, że chłopaki wygrywają i gromadzą punkty. Może po tej mej absencji dostrzegę różnicę w poziomie gry (oby było na plus) :).
Pozdrawiam!
Wczoraj 2 bramki padły z kontry. Milan za dużo czasu spędza na rozgrywaniu ataku pozycyjnego. Powinien czasem się cofnąć i wykorzystać szybkość piłkarzy takich jak Szary, Robinho czy Emanuelson. Może warto by pozbyć się Ibry za dorą kasę i 2 pomocników. Szkoda że Pato to wielka niewiadoma. Gdyby nie te kontuzje mógłby grać na szpicy zamiast Ibry.
arti12257
Sam sobie zaprzeczyłeś, najpierw piszesz że Milan nic nie grał, a potem że potrafi grać bez Zlatana.
0
arti12257 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-02-09)
12 lutego 2012, 09:29
Ogladalem tylko 4 minutowy skrot i powiem tak nie gralismy nic i zastanawiam sie jak tego udinese nie wygralo ...amelia rozegral kapitalny mecz mowie to tylko po obejrzeniu skrotu zeby nie bylo:) ale wygralismy a sztuka jest wygrac mecz nie grajac nic :):) takie mecze tez trzeba umiec wygrywac ...no i okazuje sie ze Milan potrafi grac bez Ibry :) i to mnie cieszy :)
Nie umiem się nacieszyć tym zwycięstwem :D Twierdza w Udine przez nas zdobyta, z tyloma kontuzjami podstawowych zawodników i nie tylko. Fajnie, że dziś Szary strzelił bramkę ;) Cieszy też znakomity występ Lopeza. A Milan będzie się odwoływał od tej kary Ibry ? Bo z Juve będzie ciężko, chociaż z atakiem Szary-Lopez może wygramy przy odrobinie szczęścia :)
Pozdrawiam
rafimilan
pudel
ja powiem tak licze ze z Juve wygramy ;d
boje sie o Arsenal tam sa młodzi wariaci zeby czegos nie zrobili teraz maja forme wygrywając 7:1
forza milan;d
milan po scudotto
Dopiero zobaczylem nagrany mecz bo na zywo nie mogłem :)
Napisze tylko tyle...coz za miła niepsodzianka i przepraszam za swój przedmeczowy brak wiary !
FORZA MILAN !
0
pudel (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-01-21)
12 lutego 2012, 01:59
Niestety nie moglem obejrzec meczu, ale z tego co czytam wiele nie stracilem. Ciesza 3 pkt a cos czuje ze Juve jeszcze pogubi punkty, no a przed nami bezposredni mecz z czarnobiałymi :D Bedzie sie jeszcze dzialo.
Dobrze ze gramy z Arsenalem w tej rundzie bo oni maja niezla hustawke - uwazam ze damy z nimi rade
Po pierwszej połowie pisałem że nawet jak wygramy to niech to nie przysłoni nam prawdy,jaki ten Milan jest słaby.Naprawdę wiele trzeba zmienić i wielu dziadków i słabeuszy się pozbyć by ten Milan był starym dobrym Milanem choćby za najlepszych czasów Ancelottiego (chodziarz wolałby Milan Sachiego ale co za dużo to nie zdrowo )
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
12 lutego 2012, 00:19
Uff... jeszcze raz, po opadnięciu emocji.
Ważne zwycięstwo! Takie mecze pomagają zespołowi. Powiedzmy szczerze, byliśmy dziś w czarnej d..., a mimo wszystko wygraliśmy! Słaba gra, tragiczna ławka, brak perspektyw na zmiany, ale jednak się udało. Sam fakt, że się podnieśli, że coś zaczęli grać, już jest teraz ważny.
Nie oszukujmy się, graliśmy dziś bardzo źle. Ale zwycięstwo nad czołowym zespołem w tabeli, do tego na ich niezdobytym terenie, to jest coś bezcennego. Liczę na to, że coś pękło w tej drużynie. Allegri prawie wypluł płuca drąc ryja do piłkarzy, oni sami widzieli wagę tego spotkania i w pewnym momencie wreszcie dali z siebie wszystko.
Po pierwszej połowie byłem załamany, bez wiary. Teraz znowu myślę, że wszystko się ułoży. Kilku zawodników powinno wrócić w najbliższym czasie. Wstrząs niezbędny tej drużynie też miał miejsce. Może jednak jest nadzieja dla tego sezonu!
0
Pato7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-03-09)
12 lutego 2012, 00:13
szło zawału dostać, ponownie, wszedł Maxi Lopez i coś się ruszyło. O I połowie chciałbym jak najszybciej zapomnieć, przypomniał mi się Milan z meczu towarzyskiego turniej z Chelsea gdzie graliśmy 1-4-6-0. Cieszą 3 pkt. ale na Arsenal to będzie za mało niestety ...
Pitermanmuscle - Serio trudno nie wątpić bo w ostatnich meczach Milan nie zachwycał, a w meczach z czołówką niedawno jeszcze nie istniał (Lazio i Juventus Porażka, natomiast z Napoli remis). Pokazaliśmy że bez Ibrahimovica też da się grać na wysokim poziomie, zresztą ja się cieszę z tego że Szweda zawieszono. Bo ostatnio to wyglądało tak że cały zespół grał pod niego, a on był zmęczony i nie chciało mu się grać. Wróci za 2 mecze wypoczęty to napewno sporo wniesie do drużyny.
Tymczasem mam nadzieję że Atak Szary - Lopez - Robinho zda egzamin jak w dzisiejszym meczu.
Mentalnośc polskich kibiców,dzień przed meczem każdy watpił w wygraną rosonerri ,a teraz ich chwalą...ja zawsze i wierze w nasz kochany milan !!!na dobre i złe, forza milan!!!po mistrzostwo!!!