Maximilanista
Tak jak i Ty typuje dzis mało bramek i zachowawacza grę...
Co do tego co będzie gdy odpadniemy...Ja osobiscie nic na to nie poradze - ale wiem jedno - tak czy siak Kocham MILAN !:)
0
MetalMachine (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-04-09)
ooti45;
BAN, dzięki, że się pojawiłeś, od razu mi ulżyło, nie ma to jak dobry banik przed meczem.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-05-25)
15 lutego 2012, 18:00
Czy będzie wstyd, jeśli odpadniemy z Arsenalem? Rozczarowanie i niesmak na pewno - bo ileż można dostawać w tyłek wciąż na tym samym etapie?
Porażka w meczu/dwumeczu nigdy nie jest wstydem sama w sobie. Jeśli odpadniemy po ciekawej grze, po ostrej walce - trzeba będzie żyć dalej. Wstydzić się będzie można, jeśli odpadniemy w kiepskim stylu, bez walki, przegrywając wysoko...W tym kontekście przeciwnik nie jest istotny - Arsenal to nie mistrz Rumunii czy Białorusi (z całym szacunkiem dla rumuńskiej czy białoruskiej ekstraklasy) ale czołowa od lat wielu ekipa z najsilniejszej ostatnimi laty ligi świata.
Co do samych zawodów - ja przewiduję, że mecz na San Siro niczego nie rozstrzygnie - ani w jedna ani w drugą stronę (czytaj: obstawiam remis lub minimalne zwycięstwo naszych). Rewanż będzie w moim przekonaniu meczem i ciekawszym, i stojącym na wyższym poziomie, i bardziej emocjonującym. No ale to tylko gdybanie - takie przedmeczowe wrażenia.
FORZA MILAN!!!
LajcikAcM77;
Nie dodawaj komentarzy jeden pod drugim, zawieraj swe myśli w jednym, albo poczekaj, aż ktoś inny się wypowie. Upominam po raz pierwszy. Pozdrawiam :)
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
Milan do boju!
Vittoria Milan contro l'Arsenal a zero!
Wiecie co?
Tak myślę sobie i mówię, jeżeli Milaniśći wygrają to znów czuję, że wtopią na wyjeździe.
Gdy znów stracą bramkę czuję, że odpuszczą sobie.
Strasznie boje się tego wyniku-,-
Emocje pomału, pomału sięgają zenitu. Z dwóch powodów - pierwszy to oczywiście stawka meczu, a drugi to taki... czy w ogóle uda mi sie obejrzeć transmisje, a z tym też moze byc problem bo u dziewczyny na wiosce juz dwa razy prąd klęknął przez te wiatry i inne zamiecie:/
Ale do rzeczy...
Nie idzie nam w tym sezonie z druzynami topowymi, ale pocieszam sie tym ze w LM grając przeciwko Barcelonie Milaniści naprawdę zaprezentowali sie fajnie i to mi daje nadzieje na to ze dziś ujrzę zwycięski Milan.
Kogo się obawiam? Oczywiście Robina van Persiego, czy Theo Walcotta, ale obawiam się także naszego Ignasia Abate, ktory od momentu powrotu po kontuzji gra poniżej oczekiwań i popelnia zbyt wiele rażących błędów, na ktore w tym meczu nie bedzie mozna sobie po prostu pozwolić, bo natychmiast bedziemy skarceni przez podopiecznych Wengera. Jestem ciekaw tez dyspozycji Abbiatiego, ktory wraca po kontuzji, a w dodatku w tym sezonie sprawił juz kilkukrotnie ze tracilismy glupio bramki. Następnie jestem ciekaw formy Ibrahimovica, ktory ponoc nie potrafi grac przeciwko mocnym ekipom. Wierzę jednak, ze Ibra przeciw Arsenalowi zaprezentuje się tak, jak choćby wtedy gdy reprezentowal jeszcze barwy Barcelony, a przede wszystkim wierze w to ze nie zachowa się i nie osłabi naszego zespołu w tak prostacki sposob jak uczynił to w starciu z Napoli.
No nic.. pozostaje juz tylko wierzyć i mocno trzymać kciuki.
FORZA MILAN!!
Milan ma potencjał trzeba go tylko odpowiednio wykorzystać :) Ale Arsenal też nie jest bez szans... Szykuje sie piękny wieczór.
0
MACIEK1899 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-10-08)
15 lutego 2012, 17:17
Kacapa7
wstyd na tym etapie jest ;) i to duży... włoskie zespoły takie jak Milan i Roma przegrały w 1/8 w Manchesterem kolejno 4:0 i 7:1 ... a wtedy jest wstyd ;) obyśmy dzisiaj to zrobili wstyd Arsenalowi i Wojtkowi
MN
Po każdym przegranym meczu będzie masa obelg pod adresem zarządu i Allegriego, ba ostatnio nawet po jednym golu wywalano na tej stronce pół składu, Allegriego i Łysych. Taka to już polska mentalność ;)
KAZUYAH,
to ile i jakie drużyny są lepsze od Arsenalu w Premier League okaże się za ok. 3 miesiące :)
Nie muszę też chyba przypominać, co działo się z Liverpoolem, po tym, jak pokonał nas w Stambule - to jest LM, porażka w fazie pucharowej nie jest żadną hańbą, gdyż pozycja zajmowana w rodzimej lidze, to kwestia bardzo mało istotna.
Powtarzam - przestańcie sami pompować balonik, bo niekorzystny rezultat jest prawdopodobny!
Czytanie masy obelg pod adresem pracowników i właścicieli klubu nie wnosi zaś nic do mojego życia, więc wolałbym tego uniknąć, jakby co ;)
Pozdrawiam,
MN
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
15 lutego 2012, 16:52
KAZUYAH
Napoli wyeliminowało lidera Premiership w grupie LM :)
Vice lidera jak wiemy też już nie ma w LM, Arsenal szczęśliwie awansował do fazy grupowej po potyczce z Udinese. Obecnie w LM są 3 zespoły z Serie A i 2 a Angielskiej Premiership. Wszystko może się zdarzyć, ale wstydu na tym poziomie rozgrywek już nie ma :)
KAZUYAH - Nie wiem czy ewentualna porażka z Arsenalem (odpukać) była by wstydem... Nie na darmo starcie to jest szlagierem 1/8 W tym meczu nie ma faworyta...
Co do wypowiedzi Taiwo, to jakoś nie jestem przekonany co do ich prawdziwości.
Przede wszystkim Nigeryjczyk powinien wiedzieć, że Cassano nie ma najmniejszych szans na występ przeciwko Arsenalowi, więc przedstawianie jego sylwetki w tym kontekście jest zupełnie bez sensu.
Wygląda mi to na tani chwyt brukowca szukającego większej sprzedaży.
Poza tym, zawarto tam same banały, więc wbrew tytułowi - nie będzie to przydatne Wengerowi i jego chłopcom, bo na pewno mają naszą drużynę znacznie lepiej rozpracowaną.
KAZUYAH,
dlaczego tak uważasz?
Arsenal zakwalifikował się do tych rozgrywek własnym wysiłkiem, własną grą. W fazie grupowej był najlepszy, pokonując Mistrzów Niemiec i Grecji oraz OM.
To żaden wstyd ulec takiemu przeciwnikowi.
Pozdrawiam,
MN
Błagam Panie Allegri, nie wystawiaj Pan po raz kolejny Robinho.... Wystarczyło wprowadzić Lopeza wcześniej niż zwykle i sie bramki posypały w posypały. Niie wiem co by w końcu uświadomiło naszego Maxa w tym, ze Robson jest bez formy. O wiele lepszy z niego pożytek by był, gdyby to właśnie on wchodził z ławki.
Osobiście liczę na to, że wygramy. Nie przykuwałbym całej uwagi do tego by nie stracić gola. W obronie solidnie, a w ataku starać się coś ugrać, ale nie za wszelką cenę, bo można się nabić bardzo łatwo na kontrę szybkiego Arsenalu. Moim zdaniem wszystko rozstrzygnie się w środku pola i szczególne nadzieje pokładam w Nocerino i Van Bommelu. Wielką niewiadomą będzie forma Princa po kontuzji, ale liczę, że nie będzie go interesowała tylko bramka Arsenalu, ale zaangażuje się w 100% w walce w środkowej strefie. Motywacji do biegania i walki z pewnością nikomu nie braknie. Trzeba wyjść i gryźć trawę do upadłego, bo jesteśmy Milanem!!
0
siwus71 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-02-19)
15 lutego 2012, 11:51
ACeMiL
O ile Seedorf dzisiaj wyjdzie w pierwszej 11 to jestem pewien, że nie zawiedzie. Ile to już razy jego podania ratowały Milanowi skórę w najważniejszych meczach?? Pamiętny mecz na Santiago z Realem(3-2), itd, nooo i w tym sezonie dwu-mecz z Barcą, .
Może trochę zbyt pochopnie we wcześniejszym komentarzu wstawiłem szarego do składu, po zastanowieniu stwierdzam, że Holender będzie bardziej potrzebny. W meczach o stawkę nie zawodzi, spowalnia akcje? No coż, czasem bywa to irytujące, ale spokój, utrzymywanie się przy piłce, drybling, podania i uderzenie przemawiają za nim.
Druga linia będzie dzisiaj kluczowa. Myślę, że pomoc w składzie Seedorf, Boa, Nocerino(na którego bardzo liczę) i MvB za nimi, nie zawiedzie.
Ja osobiście modlę się pod niebiosa , o to , aby Willy Wonka dzis nie zagrał ...
Będzie opóźniał kazdą akcje , zresztą to juz nie jest zawodnik na pierwsza 11nastke ...
Ciekawe jak Max rozwiąże problem , bo jest Boateng , lecz po kontuzji .
Mogłby takze zagrac IBRA - El shaarawy , a za nimi robinho , Mógłby cofnąć Szarego , a przenieść Robinho do przodu ... Mam nadzieje ze wybierze wariant bez seedorfa....
Nie bede tworzył drzewek ze składem , bo to nikomu nie pomoze , licze natomiast z całego serca na Nocerino !
Forza panowie , zostało jeszcze 8 h i 40 minut ;]
Coś czuje, że będzie ciężko...:/
2:1 Dla nas Ibra,Pato | RvP
Po wielkich męczarniach..
0
Pato7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-03-09)
15 lutego 2012, 10:12
Wybiera się ktoś może do Złotych tARASÓW dzisiaj ? Ja będę ;)
0
siwus71 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-02-19)
15 lutego 2012, 09:32
Tak jak poprzednik pisze, wątpię żeby kiedykolwiek napad maxi-ibra wyszedł w pierwszej 11.
Marzy mi sie dzisiaj taki skład:
..............Amelia/Abiatti........................
Abate.....Mexes......Silva.......Urby
Boateng..........MvB..........Nocerino
......................Szary.......................
...........Ibra....................Pato..........
Ewentualnie, za Szarego Seedorf, wtedy Price do przodu. Dlaczego Seedorf? A dlatego, że na wielkie mecze mobilizuję się(np. mecze z Barca).
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
15 lutego 2012, 08:35
Widze, ze niektorzy uparcie ustawiaja w ataku pare Ibra - Maxi, chociaz nie sadze, zeby oni mieli kiedykolwiek razem zagrac (chyba, ze sytuacja do tego zmusi). Maxi byl sprowadzony jako zmiennik Zlatana i raczej tak to bedzie wygladalo, oni niezbyt pasuja do grania razem, przynajmniej w koncepcji Maxa. A Shaarawy za dwojka napastnikow tez sie raczej nie sprawdzi, tam potrzeba wiekszej dojrzalosci.
Kurcz czuje się jak przed finałem LM , już od dwóch dni żyje tym meczem , bawet derby nie miały tego polotu co Liga Mistrzów .
FORZA GRANDE MILAN ! ! !
0
FX (ostatnio aktywny: Więcej niż 10 miesięcy temu, 2024-06-11)
14 lutego 2012, 23:50
Cholernie trudno przewidzieć wynik jutrzejszego meczu. To jest jedyny pewniak. Ja tylko mam nadzieję, że nasi dadzą z siebie absolutne 110%. :) Emocje już dziś mnie roznoszą. Obejrzałem zapowiedź w sporcie i rozbudzają emocję. (pewno dlatego iż Szczęsny gra). Ale i tak studio itd. :) Oj, oby plamy wielkiej nie było.
Kacapa7
Sam sobie wyrobił opinie aktora i symulanta, więc nie dziw się że każdy jego upadek będzie kwestionowany.
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
14 lutego 2012, 23:15
KAZUYAH
Ma to takie znaczenie. że obiektywny człowiek potrafi ocenić daną sytuację, a antyfanii Busketsa co by nie zrobił i tak nazywa go symulantem, aktorem i że sędziowie gwiżdżą pod niego :)
W tej akcji akurat 'biedny' Hiszpan był bez winny i sędzia w prawidłowo ocenił całe zdarzenie.
0
Eravier (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 miesięcy temu, 2024-10-15)
14 lutego 2012, 23:14
Aż się przypominają czasy, kiedy to Milanu wszyscy się bali, a szczególnie Anglicy. Ten dwumecz z Manchesterem w 2007... mmm... 3:0 na SS... Szkoda, że najnowsza historia nie jest już tak imponująca. Trzeba być dobrej myśli. Zespoły na pewno wyrównane, ale to jest futbol, więc ani 3:0 ani 0:3 mnie nie zdziwi.
Michał Nowak
Ja to nawet jaram się meczami w fazie grupowej LM jeśli gramy z takimi drużynami jak Barca czy Real :D Od 2008 roku 1/8 LM to są nasze szczyty i jeszcze atrakcyjny rywal więc bardzo nie mogę się doczekać jutrzejszego meczu.