Powiem tak:Szału nie ma...Trener wydaje mi się pokroju Mihy także stoimy w miejscu.Transfer na razie jeden i też nic specjalnego.Mam nadzieje że po oficjalnej sprzedaży klubu będzie coś ekstra.

Niech coś zrobi z tym Milanem, ale Mihajlović chyba był lepszym trenerem. Będzie musiał coś zrobić ze środkiem pomocy. Nie mamy pomocników na ligę Mistrzów

No cóż... Wydaje mi sie, że Mihajlović był lepszym trenerem. Może jednak, jak się w końcu wzmocnimy w letnim mercato, Montella coś z tej grupy wyciągnie i pomoże nam w końcu awansować do europejskich pucharów. Powodzenia Aeroplanino!

Vincenzo Montella to dobry trener w realiach Serie A. Pewnie na poziomie Mihajlovicia, a jeszcze może przecież się rozwinąć jak np. Allegri, Sarri, czy wcześniej Conte. Konieczne są jednak solidne wzmocnienia, zwłaszcza w środku pola, bo z obecnym składem, to nawet powrót Ancelottiego na ławkę Rossonerich niewiele by nam dał. Powodzenia Vincenzo! Forza Milan!

Pellegrini? Jeśli zażyczył sobie takiej pensji, którą podawały media, to zgadzam się z decyzją zarządu. Włodarze muszą mieć plan, konkretny plan na odbudowę zespołu, a rzucać pieniędzmi na lewo i prawo to nie sztuka. Jeśli decyzja właścicieli wynika z troski o długofalowe dobro Milanu, a nie ze skąpstwa, to takie postanowienie akceptuję. Emery? Wydaje mi się, że to sam zainteresowany wolał przyjąć ofertę z Paryża i starać zbudować się coś wielkiego już w najbliższej przyszłości. Nasz klub będzie potrzebował ładnych paru lat by zaproponować coś, co najwięksi kładą na stół dziś. I to przy założeniu, że plan rekonstrukcji będzie konsekwentnie wcielany w życie. Jak wielu jest na rynku trenerów, gotowych wskoczyć w nieznane bez gwarancji, że projekt na który poświęcą kilka lat życia przyniesie owoce? Spójrzmy prawdzie w oczy, konkurencja ma mocniejsze karty. Oczekując niecierpliwie na oficjalną wiadomość o przejęciu większośći akcji, oraz letnie mercato, warto odpowiedzieć sobie na pewne pytania. Jaki jest cel Milanu na najbliższą przyszłość, oraz który projekt będzie najbardziej optymalny dla nas. Moim zdaniem priorytetem powinna być restrukturyzacja na poziomie zarządu, organizacji, oraz finansów. U sterów musi znaleźć się mądry kapitan i jego oficerowie, bez czego nie pomogą nam największe pieniądze. Budżet powinien być tak zaplanowany, by inwestycje przyniosły wymierne skutki ekonomiczne i sportowe w dłuższej perspektywie, dlatego osobiście preferuję własny stadion miast gwiazd od zaraz. Wielcy piłkarze to wielkie wydatki, a kominy płacowe da się utrzymać bez destabilizacji ekonomicznej mając pewne, konkretne źródło wpływów. Oczywiście piłka nożna to biznes nietypowy, gdzie zysk powinien stać w szeregu za sukcesami, ale obie te rzeczy funkcjonują na zasadzie swoistego sprzężenia zwrotnego. :) Bez zwycięstw nie ma pieniędzy, bez pieniędzy nie ma zwycięstw. Kluczowym jest znalezienie optimum między tymi dwoma punktami, co jest szczególnie istotne na samym początku podejmowania decyzji, które zdefiniują ścieżkę Milanu na najbliższe lata. Sportowo za cel powinniśmy postawić sobie za cel powrót do europejskich pucharów i stopniowe zmniejszanie dystansu do największych. Będzie to proces długotrwały, co może mocno niecierpliwić kibica czerwono-czarnych, tak okropnie poturbowanego przez ostatnie sezony, a który pamięta jeszcze nie tak odległą, mistrzowską przeszłość. Należy jednak twardo stąpać po ziemi i nie liczyć, że te chwalebne czasy Mistrzów wrócą jak za dotknięciem magicznej różdżki. Póki co trzeba nam piłkarzy dobrych, walecznych, którzy mają ambicję i nie pękną przy starciu z najlepszymi. Może nie od razu mega gwiazdy, na to mam nadzieję przyjdzie czas. Futbolowej elicie trzeba mieć coś do zaoferowania, a im mniej możemy kusić prestiżem i szybkimi sukcesami, tym więcej będzie należało im zapłacić. Historia piłkarskich krezusów pokazuje, że składy naszpikowane gwiazdami wcale nie muszą przekładać się natychmiast na wyniki, a jak mówiłem, bez tego nie ma wpływów, co może skutkować pustkami w klubowej kasie i i wiążącymi ręce długami. Niech sternicy pokierują Milanem do Europy, punktujmy tam, zdobędźmy przyczółek, zmniejszajmy dystans, a przyjście wielkich nazwisk będzie kwestią czasu. Kto wie, może po drodze wychowamy sobie własne? Powtarzam drodzy kibice, towarzysze niedoli, nie zrozumcie mnie źle. Zespół wymaga zmian od zaraz. Zmian konkretnych, nie półśrodków i darmowych okazji. Mówię jedynie, że może warto na początek kupić auto tańsze, zamiast Ferrari, na które może nas nie być od razu stać. Co mi po nowym wozie, gdy nie będę miał później jak inwestować w jego utrzymanie i szybko popadnie w ruinę? :) Scouting, szkółka, solidni, ukształtowani zawodnicy i Europo wracamy! Oby na długo. Czy Montella to trener moich marzeń? W żadnym wypadku. Jestem umiarkowanie sceptyczny do tego pana, jednak i on będzie w stanie coś ulepić, jeśli otrzyma odpowiedni materiał i wsparcie zarządu. Koniec pączków w maśle, menedżer ma odpowiadać przed sternikami, nie bandą rozkapryszonych i rozpieszczonych quasi gwiazdek w sportowych furach. Wielka rodzina Milanu dzięki działaniom pewnych panów zamieniła się w patologiczną. Nie wierzę, że Montella to trener na Grande Milan, jednak jeśli zdoła wywalczyć ten europejski przyczółek, będę mu bardzo wdzięczny. ;) Czekamy, trzymamy kciuki i wyglądamy lepszego jutra. Pozdrawiam.

Chciałbym się mylić ale on nie będzie lepszy niż Mihajlovic.

mozecie zmienic ta fotke bo wygląda jakby niedorozwoja zatrudnili.

Obraz nędzy i rozpaczy.

Chyba nikt tego nie oczekiwał :( może nie jest to totalny żółtodziób, ale jest duży niedosyt....

O uśmiechnął sie Samolocik, dziwne. Forza Sinisa :(

To raczej nie jest to czego oczekiwaliśmy w związku z odradzaniem się Milanu. Pożyjemy zobaczymy.

Marzylismy o swietnym trenerze z doswiadczeniem , sukcesami i autorytetem a dostalismy Montelle. Teraz marzymy o wzmocnieniach ,ktore maja nas przywrocic na szczyt a w gronie potencjalnych transferow same sredniaki . Nic tylko zalamac rece. Jezeli tak dalej pojdzie to znow bedziemy drzec o wynik z druzynami walczacymi o utrzumanie. A europa bedzie nikla z horyzontu tak jak marka Milanu w ostatnich latach

Galliani zaraz po Euro ma rozpocząć operacje Pelle w Milanie, innymi zawodnikami których ma starać się zakontraktować Milan jest Lorenzo Pellegrini z Sassuolo i Pjaca z Dinamo Zagrzeb.

Ciekaw jestem jakich graczy Montella widzi w Milanie i jakie żądania co do nich wysnuje. Co by nie mówic Sinisa był w tym względzie dość radykalny, jak się uparł na Romagnoliego to go dostał i raczej nikt tego nie żałuje.

Jakby nie było lepszy on niż brocci. Jego viola grała swego czasu chyba najładniejsza piłkę we wloszech. Ale wiadomo z obecnym składem gowno zrobi. Liczę że nie puści de sciglio.

Co tu się wyrabia...Chińczycy sypną kasą i kupią Montelli takich zawodników,że każdy znas zbudowałby z nich dobrą drużynę.:)...A za chwilę news.De Boer uzgadnia warunki kontraktu.

Dokonali złego wyboru. Obym się mylił.

Emery w PSG dostał 2 - letni kontrakt. U nas na start 4 lata? Mam nadzieję że Montella też dostanie 2 lata .

Zartowalem. Hulk to kozak i poszedł tam gdzie płacą czyli do czajnissss

No bedzie wesolo jak nam miejscowy rywal odplynie z transferami. Jednak Hulk nie gral na tyle dobrze w Zenicie co w Porto.

Witamy na pokładzie.

Tymczasem Hulk w Interze

Dla mnie kandydat na plus. Ale 4 lata kontraktu ? Ktoś z rana wziął nie te tabletki.

najważniejsze co zrobią ze składem. Póki co moim zdaniem największym objawieniem Euro (oprócz Pazdana oczywiście) pomimo tego że Chorwacji już nie ma jest Marko Pjaca. To co chłopak robił w meczu z Hiszpanią to ręce same się składały do oklasków. No i mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł żeby wydać na prawdę tak kosmiczny hajs jaki wołają za średniaka Lukaku

Montella jest kilka razy lepszym wyjściem od Brocchiego, ale czy lepszy od Sinisy? Nie wydaje mi się. Jednak podstawowa kwestia czy przejęcie klubu przez Chińczyków i ewentualna kwestia okienka transferowego. Dopiero wtedy będzie mozna oceniać szanse na kolejny sezon (chociaz kolejny bez pucharów to będzie już przegięcie)

Czy Nutella jest tym, na którego tak wszyscy czekaliśmy? Nie wydaje mnie się...

Na 99% powtorzy sie sytuacja z Seedorfem, Inzaghim Sinisha i Brocchim. Jak mozna byc tak glupim i nie potrafic sie uczyc na wlasnych bledach. Caly czas stawiaja na trenerow bez doswiadczenia i bez autorytetu. Ale co sie spodziewac jesli nie ma sie w ogole kasy na inwestycje, jak slysze o mega transferach Konko itd to mnie krew zalewa.

Uważam dokładnie tak samo jak Maximilanista. Jestem bardzo sceptycznie nastawiony do Montelli. Największy plus przyjścia Vincenzo jest taki jak opisany w artykule, czyli, że temat sprzedaży naprawdę postępuje. Cóż, jeśli faktycznie Montella obejmie stery AC Milan to będę mu kibicować, oby mnie pozytywnie zaskoczył, aczkolwiek w hurraoptymizm nie popadam.

Jestem więcej niż sceptyczny wobec takiego ruchu. Uważam, że były gwiazdor Romy nie jest jako trener lepszy od Mihajlovića...Ale że nie chcę nikogo oceniać na samym starcie, wstrzymam się od kategorycznych sądów. Na takowe (pozytywne bądź negatywne) jest jeszcze czas, dużo czasu. Zresztą, o wiele bardziej od problemu trenera obchodzi mnie i frapuje temat zmiany (lub jej braku) we władzach ACM. Jeśli Berlusconi utrzyma się na stołku, sprawa trenera wciąż będzie miała znaczenie trzecio ? a może i czwartorzędne. Bo możesz dać Lewisowi Hamiltonowi furmankę z gnojem do powożenia, ale nie da ci to dużo większej efektywności niż zatrudnienie zwykłego, wiejskiego woźnicy. Kuń to kuń, a kupa na pace to kupa, bolidu F1 nie prześcigniesz, a i z rowerem ciężko się ścigać...