Nie ma sensu go trzymać, pozbyc sie, nawet jak zlapie formę i pogra pol roku to i tak w kazdym mimencie moze miec kontuzje. Nie kimentuje juz tego ze minuty mu wystarcza do kontuzji
Właśnie niedawno myślałem o nim i byłem przekonany, że zobaczę niedługo info, że już trenuje i wróci np na Sassuolo... Jak widać jest odwrotnie, fatalnie po prosu.
Masakrycznie wygląda chłopak pod względem kontuzji. Ledwo co zacznie grać, złapie jakiś rytm, zagra ze trzy mecze, a już ma jakiś uraz niestety. Jakby nie te kontuzje, to może dzisiaj byłby zupełnie innym (lepszym) zawodnikiem.
Więcej opcji w pomocy jest potrzebne i to bardzo. Andrea zaczyna przypominać powoli Pato, niestety.