Moim zdaniem należał nam się karny po faulu na Adriano w końcówce spotkania, ale równie dobrze Fiołki powinny strzelić swojego karnego, więc i tak wyszłoby na remis. Jestem zadowolony z tego jednego punktu, walka o grę w pucharach i tak rozstrzygnie się w starciach ze środkiem i dołem tabeli, więc to tam trzeba grać o pełną pulę.

5 punktów straty do lidera i ledwie punkt do 3 miejsca - to dobry wynik Montelli. Trzeba iść do przodu i zbierać punkty, a miejsce w górnej części tabeli przyjdzie z czasem.

Trzymam kciuki by się polepszyło. Trzy mecze pod rząd z bezpośrednimi rywalami o LE, jak dotąd jest dobrze

Montella na razie radzi sobie dobrze. Być może jest to najlepszy Milan od sezonu 2012/2013, gdy prowadził nas jeszcze Allegri i mieliśmy wtedy kapitalną wiosnę po żenującej w naszym wykonaniu jesieni. Na konferencjach też wypowiada się z sensem. Widać, że ma dobre pomysły i potrafi przemówić do piłkarzy z potrzebnym im spokojem. Człowiek z klasą. Forza Vincenzo! Forza Milan!

Boczni obrońcy wychodzą wysoko? Moim zdaniem i tak za nisko. Brakuje mi podłączania się do akcji ofensywnych, obiegania skrzydłowych, robienia tzw. przewagi. To kuluje od dłuższego czasu, bo Abate także miał z tym problem. Jedynie Antonelli wie o co chodzi w tej zabawie.

Remis jak najbardziej sprawiedliwy. Z drugiej strony jednak, ja wiem że punkty są najważniejsze, ale na samym szczęściu nie można bazować. A karny Adriano, czy gol Bacci po błędzie Sancheza byłyby wynikiem szczęścia właśnie. Jeden punkt wywieziony z Florencji też cieszy, a przynajmniej j est szansa, że nikomu nie zaszumi w głowie i dalej będą ciężko pracować na treningach.

Zabrakło nam trochę odwagi i szczęścia.