Hmmm.. Jak dla człowieka z brakiem doświadczenia w tej materii to całkiem sporo, dlatego nie dziwi zwierzchnictwo Fassone i Mirabellego. Obawiam się jednak, że Maldini twardo będzie obstawał przy swojej suwerenności. Pozostaje tylko czekać na oficjalne komunikaty.
Maldini powinien zgodzić się na warunki postawione przez klub w kwestii decyzyjności. Jeszcze nigdy nie pracował na podobnym stanowisku i powinien nabrać doświadczenia. W przyszłości to on mógłby stać się główną osoba decyzyjną w klubie.