Bądźmy cierpliwi, bo tyle już wycierpielismy, że kilka tygodni nie zrobi nam znaczącej różnicy. Do końca roku raczej zamkniemy sprawę zmiany właściciela, a jeżeli nie, to i tak prawdziwe i konkretne okno transferowe widziałbym w lecie.
Nawet dobrze, że ostatnie derby odbędą się jeszcze pod wodzą Berlusconiego, będzie to takie symboliczne zamknięcie pewnego etapu historii Milanu. Żywię jednak głęboką nadzieję, że wszelkie formalności zostaną dopięte do końca roku, tak aby w zimie nowa ekipa mogła bez problemów przeprowadzić okno transferowe.