Oto słowa pomocnika Milanu, Manuela Locatellego, dla La Gazzetta dello Sport: "Początkowo to był sen, ale teraz zdaję sobie sprawę, jakie popełniłem błędy. Jak z Juve, na przykład. Wszyscy mówili o mojej bramce, ale straciłem kilka piłek w zły sposób. To są rzeczy, które jak przeanalizuję to zdam sobie sprawę z błędów. Muszę się poprawić fizycznie i w rozgrywaniu piłki. W Primaverze było łatwiej, w pierwszym zespole wszystko jest inaczej. Moim celem jest pokazać, że mogę zostać w tym Milanie. Czasami zdarza mi się oglądać powtórki moich dwóch goli, bo wciąż nie wierzę. I mam dreszcze. Cele? Osobiście dalej kontynuować w ten sposób. Zespołowo - wrócić do Europy".
LGdS przytacza ciekawostkę, że Locatelli urodził się 8 stycznia 1998 roku, a tego dnia Milan pokonał Inter 5:0 w Pucharze Włoch. Zawodnik mówi: "Wierzę, że to dobry omen. Strzeliłem już Interowi, kiedy byłem w Giovanissimi. Przyjęcie na klatkę i strzał zza pola karnego. Ten Inter jest trudny do przeanalizowania, ponieważ zmienił się trener. Ale prawdziwe stwierdzenie pozostaje jedno: mecz zależy od nas. Montella jest świetny i przygotowany do pojedynków tego typu".
"Projekt młodego i włoskiego Milanu jest piękny i trzeba podziękować Berlusconiemu i Gallianiemu. Sekret naszego sektora młodzieżowego jest w ludziach. Wiele osób nim zarządza, są także persony fundamentalne jak Filippo Galli i De Vecchi, trener, który mnie wiele nauczył. Z nami Milan ma piękny projekt na kolejne dziesięć lat. Tu rodzi się coś ważnego".