Silvio Berlusconi wczoraj w nocy udzielił jeszcze komentarza zgromadzonym wokół San Siro dziennikarzom. Prezes Milanu wypowiedział się na temat Vincenzo Montelli i Adriano Gallianiego. Oto jego słowa: "Gratuluję Montelli drugiego miejsca, ale mamy pewne różnice poglądów jeśli chodzi o kwestie taktyczne. Jestem przekonany, że ustawienie Milanu powinno być takie, jakie przez 30 lat prowadziło nas do zostania najbardziej utytułowanym zespołem na świecie - trequartista i dwóch napastników. Namawiam Montellę, że to jest właściwy system, a nie z dwoma skrzydłowymi. Co do Gallianiego, mam nadzieję, że znajdzie się dla niego miejsce w klubie. To jeden z warunków, o który mogę zabiegać akceptując honorową prezesurę. Jestem bardzo znany w Chinach. Znajduję się tam w TOP3 razem z Obamą i Putinem. To dlatego, że jestem w polityce od 22 lat, a jako prezes wygrałem najwięcej w historii piłki. Byłem także na wszystkich pierwszych stronach świata, moja zakrwawiona twarz obiegła media. Liczę, że znajdzie się miejsce dla Gallianiego. Postaram się do tego doprowadzić".
PS: a galiani niech jedzie do genoi już i tak więcej robi dla nich niż dla nas (ktoś myśli, że przypadkiem nad 3:0 zaorali??)
ja akurat piszę doktorat, ale na inny temat :) w tym przypadku wysunąłbym hipotezę badawczą, że nadmiar botoksu prowadzi do nieodwracalnego uszkodzenia ciał komórek nerwowych
Galliani w klubie ? Na pewno nie jako dyrektor, niech sobie siedzi na lozy Vip i kibicuje.