Vincenzo Montella w ostatnim czasie zbiera coraz więcej pochwał za swoją pracę. Młody szkoleniowiec sprawił, że Milan pomimo pewnych braków kadrowych zajmuje obecnie w lidze trzecie miejsce, a w składzie bryluje wielu młodych zawodników. Jeszcze przed jego wyborem mówiono, że nowego trenera wybiorą wspólnie obecni właściciele wraz z przedstawicielami chińskich inwestorów. Ostatecznie wskazano nazwisko Montelli, lecz okazuje się, że nie do końca chciał tego sam Silvio Berlusconi. Otóż według Ivana Zazzaroniego, dziennikarza współpracującego między innymi z Corriere dello Sport i Tuttosport, Montellę wybrał Nicholas Gancikoff, a Berlusconi optował za pozostawieniem Cristiana Brocchiego. Co ciekawe na liście potencjalnych kandydatów znajdowało się również nazwisko Franka de Boera.
Chyba nie wyłapałeś przekazu tego "Oby tak dalej". ;)