M'Baye Niang opuszczając boisko w trakcie meczu z Crotone został wygwizdany przez publiczność zgromadzoną na San Siro. Francuz odniósł się do tej sytuacji na swoim oficjalnym profilu na Instagramie. Napisał on: "Prawdziwy kibic nie przychodzi na stadion, żeby gwizdać, ale by pomagać zespołowi. Mogą się zdarzyć trudne chwile i w takich sytuacjach odczuwa się wsparcie kibiców. Akceptuję więc gwizdy publiczności, ale nie pomagają one ani drużynie, ani mnie samemu. Tak czy inaczej gratulacje dla zespołu za zwycięstwo i teraz myślimy, jak wyjechać z pozytywnym wynikiem z Olimpico w Rzymie".
Forza Milan!!!
Także dla nas za 50 ;)
Czasem uda mu się jakieś błyskotliwe zagranie i potrafi wypracować bramkę więc nie podważam jego pozycji. Uważam natomiast, że przy obecnym ścisku w środku pola, trener mógłby częściej wystawiać wariant z Bonaventurą na lewym skrzydle.