W oficjalnym komunikacie poinformowano, że termin closingu został przesunięty do 3 marca 2017 roku. Jednocześnie podano, że na konto Fininvest do 12 grudnia trafi 100 mln euro wpłaty ze strony Sino-Europe Sports. Do chwili zamknięcia transakcji, zarządzanie klubem będzie odbywało się na zasadzie współpracy pomiędzy obecnymi a przyszłymi właścicielami.
Secundo, nadchodzące okienko transferowe można nie najgorzej przeprowadzić bez chińskich pieniędzy.
Tertio, więcej spokoju Panowie! Oczekiwane przejęcie Milanu w końcu nastąpi! Ja wiem, że się przedłuża i wyprowadza wielu z równowagi, ale to nie jest kupno samochodu, a kapitał strony kupującej jest w dużej części rządowy, to wymaga czasu. Bądźmy spokojni, gdzie się człowiek spieszy.. itd.
można, ale nie z Gallianim przy steru ...
Pomija się istotny fakt, że pertraktacje z Interem trwały kilkanaście miesięcy, z tym, że zostały późno ujawnione, przez co wydają się krótkie. Pertraktacje Milanu z kolei są jawne od samego bodaj początku, więc się dłużą.
Inter zakupili prywatni przedsiębiorcy, którzy ze swoimi pieniędzmi mogą robić, co tylko chcą. Milan chce kupić spółka, w skład której wchodzą rządowe podmioty - jako że ich kapitał to pieniądze rządu, rząd musi wydać zgodę na transfer tak znacznej kwoty poza granice kraju.
Zamknięcie transakcji przedłuża się nie dlatego, że potencjalni kupcy nie mają pieniędzy. Oni pieniądze mają, tyle że brakuje zgody na transfer tych środków za granicę. Jako mieszkańcy Polski powinniśmy wiedzieć, jak działa machina biurokracji, a nie zapominajmy, że Chiny to mimo wszystko kraj komunistyczny.
Co do wypłaty drugiej transzy - będzie to już 200 mln na koncie Fininvestu. Szczytem chamstwa byłoby z ich strony, a także niewdzięczności, gdyby chociaż 50 mln na transfery nie dali. :)