Przed nami jeden z tych wieczorów, podczas których bicie serca będzie bardziej przyspieszone niż zwykle. AC Milan powalczy bowiem o ligowe punkty na Stadio Olimpico, gdzie nigdy nie można liczyć na łatwą przeprawę, a już na pewno nie teraz. Rywal, AS Roma, celuje w tym sezonie w najwyższe cele, ale rossoneri od niego nie odstają i nie można wykluczyć, że znowu pokuszą się o wielką sensację. A taką na pewno byłoby zwycięstwo i zdystansowanie rzymian na 3 punkty.
Podopieczni trenera Luciano Spallettiego są po bardzo ważnym pojedynku w Serie A. Przed tygodniem pokonali bowiem lokalnego rywala, Lazio, dopisując sobie istotny komplet punktów i zapewniając prymat w Wiecznym Mieście. W czwartek natomiast w nieco rezerwowym składzie zakończyli fazę grupową Ligi Europy, remisując 0:0 w Bukareszcie z Astrą Giurgiu.
Szkoleniowiec giallorossich w meczu z mediolańczykami nie będzie mógł skorzystać z trójki swoich piłkarzy. Mowa o Leandro Paredesie, Mohamedzie Salahu oraz Alessandro Florenzim. Wszyscy leczą poważniejsze urazy. Wydawało się także, że Spalletti będzie zmuszony zrezygnować z Kevina Strootmana, ale Wydział Dyscypliny zmienił decyzję i pomimo początkowego zawieszenia, pozwolił Holendrowi na grę w najbliższym spotkaniu.
Roma jak co sezon prezentuje ładną dla oka, ofensywną piłkę. Duża w tym rola Edina Dżeko, który jest w tym sezonie w świetnej formie i jak dotąd zdobył na włoskich boiskach już 12 bramek. Bośniaka wspierają tacy zawodnicy jak Diego Perotti czy Radja Nainggolan, a do gry przeciwko Il Diavolo awizowany jest także ex-Milanista, Stephan El Shaarawy.
Rossoneri i giallorossi zainkasowali do tej pory po 32 punkty, co zapewnia im miejsca za plecami Juventusu. Rzymianie mają lepszy bilans bramkowy – 35:16 w porównaniu do 27:19. Wiele więc wskazuje na to, że ewentualny zwycięzca starcia nad Tybrem przynajmniej na jakiś czas obejmie funkcję drużyny ścigającej bianconerich w walce o szczyt tabeli.
Problemy Vincenzo Montelli wciąż nie należą do prostych do rozwiązania. Oprócz kontuzjowanych od dawna Davide Calabrii i Riccardo Montolivo, a także Carlosa Bakki, szkoleniowiec wciąż nie będzie mógł skorzystać z Giacomo Bonaventury, który jest jednym z liderów jego zespołu. Jack długo walczył o powrót do zdrowia, ale ostatecznie nie zdołał wykurować się na sto procent, a sztab szkoleniowy nie zamierza ryzykować pogłębienia urazu. Dodatkowo za nadmiar żółtych kartek zawieszony jest Juraj Kucka.
Tak czy inaczej, do dyspozycji szkoleniowca wraca Mati Fernandez. To spotkanie zacznie on jednak na ławce rezerwowych. Defensywa zostanie zestawiona według standardowego modułu, zaś w ataku kolejną szansę na szpicy dostanie Gianluca Lapadula, znajdujący się ostatnio w dobrej formie. Dzięki temu rossoneri mogli zainkasować przed tygodniem komplet punktów z Crotone, gdyż gol Włocha zapewnił im zwycięstwo 2:1.
Najwięcej wątpliwości budzi jednak linia pomocy. Pewniakiem do gry jest Manuel Locatelli, zaś po jego bokach mają wybiec Mario Pasalić i Jose Sosa. O ile Chorwat wykorzystał szansę otrzymaną w starciu z Kalabryjczykami zdobywając nawet bramkę, o tyle postawa Argentyńczyka budziła wiele zastrzeżeń. Trener Montella najprawdopodobniej da jednak byłemu piłkarzowi Besiktasu Stambuł szansę do zatarcia złego wrażenia.
Ostatni mecz giallorossich z rossonerimi odbył się 14 maja tego roku. Na San Siro 3:1 zwyciężyli piłkarze z Wiecznego Miasta. Poprzedni raz nad Tybrem natomiast obie jedenastki mierzyły się nieco ponad 11 miesięcy temu – 9 stycznia. Padł wówczas remis 1:1 – dla gospodarzy trafił Antonio Ruediger, zaś dla gości „Kuco”.
Mecz 16. kolejki Serie A pomiędzy Romą a Milanem rozpocznie się w poniedziałek, 12 grudnia o godzinie 21 na Stadio Olimpico w Rzymie. Sędzią głównym tego starcia będzie Paolo Silvio Mazzoleni z Bergamo. Transmisję na żywo przeprowadzi polska stacja telewizyjna Eleven.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AS ROMA (4-2-3-1): Szczęsny – Ruediger, Manolas, Fazio, Emerson – De Rossi, Strootman – El Shaarawy, Nainggolan, Perotti – Dżeko
AC MILAN (4-3-3): Donnarumma – Abate, Paletta, Romagnoli, De Sciglio – Pasalić, Locatelli, Sosa – Suso, Lapadula, Niang
Forza Milan:)
FORZA MILAN!!!
Ps. Czy ktoś również bojkotuje transmisję z Eleven, gdyż ma dość słuchania komentujących mecze Serie A przechwałek kibiców Juventusu oraz dowiadywania się, który z piłkarzy miał plakaty Del Piero nad łóżkiem??
Forza Milan!
Cofniemy się i spróbujemy z kontry, być może uda się coś z przodu ustrzelić.
- Milan Juventus 1:0
- pozycja Milanu w tabeli
- ogólne świetne wyniki mimo całej otoczki
= sensacja
Tak jak kolejną byłoby pokonanie Romy na Olimpico, która teoretycznie ma walczyć o zupełnie inne cele niż my. Każdy nas lekceważy i może to jest nasze bogactwo
Forza Milan!!!