Środa jest pierwszym dniem, w którym w Milanello po urlopach mają zjawić się piłkarze z Ameryki Południowej. Już wczoraj jednak na treningu obecny był Carlos Bacca. Jak pisze La Gazzetta dello Sport, Kolumbijczyk wrócił do klubu z wielką ochotą przełamania złej passy, z którą borykał się w ostatnich miesiącach. Ostatniego gola piłkarz ten zdobył 2 października, zaś potem zmagał się także z kontuzją, co nie pomogło mu w przerwaniu swojego impasu.