ANDREA BERTOLACCI: „Na początku byliśmy trochę wycofani. Po przerwie pojawił się na boisku inny Milan, chęć zwycięstwa zrobiła różnicę. Musimy myśleć z meczu na mecz. Gratulacje mi schlebiają, ale koniecznie trzeba szukać regularności. Musimy kontynuować w ten sposób, teraz myślimy o jak najlepszym przygotowaniu się poniedziałkowego pojedynku z Torino. Moja forma? Jestem na 70%. Więcej gry to więcej odnalezionej formy. Mam pragnienie grania, ale to trener dokonuje swoich wyborów. Dzisiaj nie był to najlepszy mecz, ale liczy się wynik. Moje ostatnie występy były lepsze. Potrzebuję grać, wtedy jest dobrze. Moja rola? Często zmieniamy ją z trenerem. Lubię mieszać i być nieprzewidywalnym dla przeciwnika. Sekret Milanu? Siła to efekt włoskiej drużyny. To zespół zjednoczony, który robi różnicę. Musimy zawsze być bardziej głodni i nie możemy popaść w dekoncentrację. By się polepszać, trzeba patrzeć do przodu, bez myślenia o Superpucharze. To było zasłużone zwycięstwo, ale teraz musimy już przestać o tym myśleć. Ćwierćfinał z Juventusem? Pokazaliśmy, że możemy się z nimi mierzyć. To będzie piękne spotkanie. Mercato? Dobra grupa już tu jest. Jeśli klub dokona zakupów, polepszy ją. Jesteśmy już konkurencyjni”.