Terminarz nie oszczędza drużyny Milanu. Po ciężkim, zremisowanym 2:2 pojedynku z Torino, rossoneri muszą podjąć rywala z prawdziwego włoskiego topu. Na San Siro przyjeżdża bowiem Napoli, które odbudowało się po nieudanym początku rozgrywek i zamierza uciec mediolańczykom w tabeli. A ci, jeśli marzą o liczeniu się w walce o Ligę Mistrzów, nie mogą na to pozwolić w tym pasjonująco zapowiadającym się pojedynku!
Neapolitańczycy zajmują aktualnie najniższy stopień podium mając 41 punktów, a więc o 4 więcej niż Il Diavolo, którzy jednak rozegrali o jeden mecz mniej od gości sobotniego starcia. Przewaga powiększyła się w poprzedniej kolejce, kiedy rossoneri dopisali sobie jedno „oczko” za remis z Il Toro, zaś południowcy bez większych problemów ograli 3:1 Pescarę.
Na uwagę zasługuje bilans bramkowy ekipy spod Wezuwiusza. Wynosi on 45:23, co oznacza, że zespół prowadzony przez trenera Maurizio Sarriego może poszczycić się najlepszą ofensywą w lidze. Dla porównania, stosunek goli Milanu to 30:22.
Najskuteczniejszym strzelcem Napoli w Serie A jest Dries Mertens. Belg zdobył dotychczas 12 bramek i plasuje się na 5. lokacie w klasyfikacji strzelców. Naturalnie jednak neapolitańczycy mogą polegać także na innych ważnych postaciach swojego ataku – m.in. Jose Callejonie czy Lorenzo Insigne.
Trener Sarri przed starciem w Mediolanie ma sporo problemów kadrowych, zwłaszcza jeśli chodzi o środek obrony. Na Pucharze Narodów Afryki przebywa Kalidou Koulibaly, zaś kontuzje dopadły Vlada Chirichesa i Lorenzo Tonellego, choć ten ostatni znalazł się w gronie powołanych na mecz. Dodatkowo z chorobą zmaga się Raul Albiol. Jeśli Hiszpan się wykuruje, na co wiele wskazuje, to właśnie on zagra u boku Nikoli Maksimovicia. W innym wypadku może dojść do występu 21-letniego defensora z Polski, Igora Łasickiego.
Ponadto na czempionacie afrykańskich reprezentacji przebywają dodatkowo Faouzi Ghoulam oraz Omar El Kaddouri, co również oznacza ich absencję w najbliższym pojedynku. Powoli do zdrowia wraca za to jedna z największych gwiazd neapolitańczyków, Arkadiusz Milik. Wątpliwe jest jednak, by polski snajper pojawił się na murawie San Siro choć na chwilę.
W sobotni wieczór powinniśmy jednak ujrzeć innego piłkarza pochodzącego z Polski - Piotra Zielińskiego. Pomocnik, zeszłego lata silnie łączony z Milanem, z meczu na mecz zbiera coraz pochlebniejsze recenzje.
Trener Vincenzo Montella natomiast wciąż nie może skorzystać z Mattii De Sciglio, który nie uporał się jeszcze z kontuzją pięty. Ponadto z chorobą zmagał się M’Baye Niang, ale mimo to znalazł się w kadrze meczowej. W dalszym ciągu z powodu urazów do dyspozycji szkoleniowca nie są Riccardo Montolivo oraz Mati Fernandez.
Dobrą wiadomością jest powrót do pełnej sprawności Luki Antonellego. To właśnie ten piłkarz ma zagrać od początku na lewej flance defensywy, gdzie ostatnio wystąpił Davide Calabria.
Prawdziwe problemy kadrowe rossonerich wiążą się z kartkami – pauzują za nie Alessio Romagnoli oraz Manuel Locatelli. Tego pierwszego zastąpi Gustavo Gomez, zaś drugiego – wszystko na to wskazuje – Jose Sosa. W drugiej linii, po bokach Argentyńczyka mającego grać w roli registy, wystąpią najprawdopodobniej Juraj Kucka oraz Andrea Bertolacci.
W porównaniu do ostatnich ligowych pojedynków, zmianie nie ulegnie tercet ofensywy. Na boisko wybiegną kluczowi dla mediolańczyków Giacomo Bonaventura i Suso, zaś w centralnym punkcie ataku zagra Carlos Bacca.
Ostatni raz jedenastki rossonerich i azzurrich zmierzyły się ze sobą pod koniec sierpnia ubiegłego roku. Pod Wezuwiuszem 4:2 zwyciężyli gospodarze. Drużyna z południa Italii poprzednio gościła natomiast na obiekcie Il Diavolo w październiku 2015 roku i spuściła rywalom ogromne lanie, wygrywając aż 4:0.
Początek meczu 20. kolejki Serie A pomiędzy AC Milan a SSC Napoli zaplanowano na sobotę, 21 stycznia o godzinie 20:45 na San Siro w Mediolanie. Pojedynek ten, który może mieć ogromne znaczenie dla układu czołówki tabeli, jako sędzia główny poprowadzi Gianluca Rocchi z Florencji. Transmisję na żywo przeprowadzi polska stacja telewizyjna Eleven Sports.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-3-3): Donnarumma – Abate, Paletta, Gomez, Antonelli – Kucka, Sosa, Bertolacci – Suso, Bacca, Bonaventura
SSC NAPOLI (4-3-3): Reina – Hysaj, Albiol, Maksimović, Strinić – Zieliński, Jorginho, Hamsik – Callejon, Mertens, Insigne
Będzie ciężko, z Napoli idzie nam ostatnio lekko mówiąc średnio. Trzeba to przełamać tak jak z Juve.
Czuję, że dzisiaj czeka nas kupa nerwów, ale i szczęśliwy koniec. Do wieczora :)
Drugi scenariusz jest taki, że dostaniemy bramkę i rzucimy sie do odrobienia strat i jak napisał woolfik w takim wypadku czeka nas hokejowy wynik.
FORZA MILAN!!!