Milan TV informuje, że dziś wieczorem albo nawet już późnym popołudniem dojdzie do spotkania Adriano Gallianiego z Martinem Caceresem. 29-letni Urugwajczyk od lipca zeszłego roku pozostaje bez klubu, kiedy to wygasła jego umowa z Juventusem. Wcześniej natomiast piłkarz zmagał się z kontuzją ścięgna Achillesa, przez co ostatnie oficjalne spotkanie rozegrał 3 lutego zeszłego roku.
Gracz ten jest środkowym obrońcą, ale może występować także na obu bokach defensywy. Po spotkaniu z Gallianim, piłkarz przejdzie jutro testy medyczne i fizyczne, które określą jego kondycję. A jej poziom nie jest pewny - Urugwajczyk w styczniu nie przeszedł podobnych badań w Trabzonsporze, przez co nie podpisał kontraktu z Turkami.
Tak czy inaczej, Milan TV podaje, że jeśli spotkanie z Gallianim oraz wyniki testów nie wzbudzą zastrzeżeń, obrońca otrzyma szansę podpisania umowy z ekipą rossonerich. Klub rozgląda się za wzmocnieniem w obronie wobec licznych kontuzji bocznych defensorów.
[AKTUALIZACJA, 19:46]: Martin Caceres już wylądował w Mediolanie. Przed nim rozmowa z Adriano Gallianim i szereg jutrzejszych testów medycznych oraz fizycznych.
[AKTUALIZACJA NR2, 21:15]: Według włoskich mediów, jeśli piłkarz przejdzie testy medyczne, to podpisze z Milanem 5-miesięczny kontrakt z opcją przedłużenia, która będzie należała jedynie do klubu. Zawodnik zarobiłby do końca obecnego sezonu 400 tysięcy euro.
[AKUTALIZACJA NR3, 9:12]: MilanNews podaje, że Martin Ceceres rozpoczął już testy medyczne. Portal publikuje zdjęcie Urugwajczyka wykonane podczas przyjazdu piłkarza do kliniki:
[AKTUALIZACJA NR4, 12:36]: Piłkarz wciąż przebywa na testach medycznych. Tymczasem Tuttosport zaznacza, że cała operacja związana z możliwym sprowadzeniem Urugwajczyka odbywa się oczywiście w porozumieniu z chińskimi inwestorami, którzy wyrazili na to zgodę.
[AKTUALIZACJA NR5, 14:33]: Około godziny 13:30 Martin Caceres opuścił mediolańską klinikę La Madonnina, gdzie przechodził testy medyczne. Zgromadzonym dziennikarzom rzucił tylko lakoniczny komentarz: "Mam się dobrze". Teraz przed Urugwajczykiem testy fizyczne, do których dojdzie już w Milanello. Na bazie wszystkich dzisiejszych wyników sztab Milanu oceni, czy warto zaoferować defensorowi krótkoterminową umowę.
[AKTUALIZACJA NR6, 17:18]: Portal MilanNews podaje, że trwają już testy fizyczne Martina Caceresa w Milanello. Po ich zakończeniu klub powinien podjąć decyzję, czy podpisze umowe z Urugwajczykiem.
[AKTUALIZACJA NR7, 20:10]: Gianluca Di Marzio pisze, iż kolejnym ważnym krokiem po testach jest osiągnięcie porozumienia na płaszczyźnie finansowej. Tutaj jednak pojawiają się pewne rozbieżności. Urugwajczyk oczekuje pensji na poziomie 1,5mln euro brutto, z kolei Milan, w tym również Sino Europe Sports, optuje za rozwiązaniem, w którym wynagrodzenie byłoby uzależnione od liczby rozegranych spotkań.
[AKTUALIZACJA NR8, 20:12]: Antonio Vitiello, jeden z redaktorów portalu MilanNews, przekazał na Twitterze, że Martin Caceres jest już po testach. Teraz strony muszą osiągnąć porozumienie w kwestiach ekonomicznych.
[AKTUALIZACJA NR9, 22:15]: Portal MilanNews informuje, że podczas dzisiejszej kolacji pomiędzy Adriano Gallianim a Martinem Caceresem, ten pierwszy zdecydował się nieco podnieść ofertę klubu dla Urugwajczyka. Brak tutaj konkretnych liczb. Tak czy inaczej, piłkarz ma dać odpowiedź jutro, czy jest zainteresowany przystaniem na propozycję.
https://youtu.be/F2V5Jv49WRU
nie koloryzujmy tematu... Caceres to sporo lepsza zapchajdziura od Bonery czy innych piłkarzy jacy przewijali się w Milanie vide Favalli itd
Chociaż za fajne nazwisko powienien dostać 4mln 1mln za każdy dzień bez kontuzji.
Powiedzmy sobie szczerze - rozegra trzy, góra cztery dobre mecze i później będzie bezużyteczny. Oczywistym jest, że to tylko przewidywana, niemniej postawa Milanu wskazuje, iż mamy do czynienia z półśrodkami...
Mowiłem że testy w MilanLab to nawet słoń przejdzie !!1 dramat
Milan próbuje załatać dziurę zawodnikami po przejściach. Problem tkwi w błędach dokonanych w erze pana G. Do dziś za nie słono płacimy...
Wiadomo co dokładnie miał z tym achillesem ? Koszykarze dość długo dochodzą po tym urazie ...
Jeśli zaś on sobie krzyczy 1,5mln za połówkę sezonu to chyba się pozamieniał na głowy wiadomo z czym. 3mln w skali roku to mógł sobie krzyczeć przy transferze a nie po rocznej przerwie z kontuzją i bez gry.
Jeśli Martin nie zaakceptuje warunków klubu, to niech spada gdzie pieprz rośnie. Pseudogwiazdeczek niepotrzebujemy.
Z resztą my chcemy mu pomóc, a on jeszcze warunki takie stawia.
Takie buty, ciekawe ile w tym prawdy...
.
.
.
.
.
może Inter...
.
.
.Warszawa :P
Rzekoma afera z Guendaliną Rodriguez, która jest osobą transseksualną a nie transwestytą - taki drobny szczegół - ciągnie się gdzieś od przełomu listopada/grudnia, więc sensu nie ma teoria, że jej echa przyczyniły się do transferu. Gdyby tak było Milan pozbyłby się Nianga wcześniej, a nie na koniec okienka i nie dawałby mu specjalnie grać, a co za tym idzie tracić na wartości.
Zimą trafił do nas 1 Włoch i 3 obcokrajowców i dołączono do kadry Włocha Cutrone z Primavery, a odeszło 4 obcokrajowców
Bilans plus 2 w stosunku do początku stycznia
Haha, prawda, a ten z przodu to wynajęty przez niego sobowtór żeby w końcu przeszedł testy medyczne!