Corriere della Sera podsumowuje kwoty w kontekście zakupu akcji Milanu przez inwestorów z Chin. Azjaci zapłacili już Fininvestowi 200 mln euro, a kolejne 320 mln przeleją w najbliższych dniach. Udziały rossonerich będą więc kosztowały biznesmenów z Państwa Środka ponad pół miliarda euro. Ponadto Chińczycy zobowiązali się spłacić wszystkie klubowe długi, których łączna wartość to 220 mln euro. Samo przejęcie klubu będzie zatem kosztowało chińskie konsorcjum 740 mln euro. Wspomniana gazeta dodaje, że trzeba pamiętać także o klauzuli dotyczącej wzmocnień zespołu. Azjaci zobowiązali się zainwestować w tym celu 350 mln euro w przeciągu trzech lat. Wartość wszystkich tych operacji przekraca zatem miliard euro.
A z chińskim profesjonalizmem mam do czynienia na co dzień. Więc co do tego, że wiedzą jak to ma wyglądać nie mam cienia wątpliwości. Możemy być niemal pewni, że wszystko zaplanują tak, żeby Milan był klubem samowystarczalnym i nigdy nie musiał ratować się sprzedawaniem najlepszych graczy w celu łatania dziury budżetowej. Moim marzeniem jest żebyśmy poszli podobną drogą jak Napoli. Po kilku latach rozsądnych inwestycji jest to już zespół fenomenalny - grający dużo ładniejszą piłkę niż stabilny ale nudny Juventus.
Zgodzę się w jeszcze jednym. Pozostaje nam czekać, obserwować i żyć nadzieją. Jednak ja patrzę na to optymistyczne (chociaż z lekko zagryzioną wargą), bo za dobrze znam Chińczyków (osobiście też). Znam podobną sytuację z życia wziętą - Chińczycy długo, długo dogadywali się z prezesem centrum handlowego na wynajem sporej powierzchni pod chiński market. Jednak jak już doszło do skutku to wszystko poszło z takim rozmachem, że kopara opadała. Dosłownie kilku małych cherlawych ludzików w ciągu 2 dni zrobiło olbrzymi sklep z poskładaniem mebli, regałów i wniesieniem i rozłożeniem gigantycznej ilości towaru
Piszesz "na logikę i podpierasz to swoimi domysłami, żadnymi dowodami bądź czyimiś zobowiązaniami. Co najwyżej deklaracjami bądź informacjami od dziennikarzy. Na logikę biorąc te deklaracje dotyczące 350mln też uważam, że śmieszne by było wliczać w to pensje, a tym bardziej szkółkę czy stadion. Ale czekam na fakty, a te poznamy w praniu. Na teraz widzę najdłuższą sagę przejmowania klubu piłkarskiego przez "w jaki sposób Chińczycy podchodzą do biznesu.":
- BRAK PYŁNEJ LISTY INWESTRÓW NA 20 DNI PRZED PRZEJĘCIEM i wszystko, co się z tym wiąże
- niedogadanie się, na 1,5 miesiąca przed transakcją, co do 10-15mln na zakup choćby tylko zastępstwa w pomocy za Jacka odrzucenie zakupu Orsoliniego za śmieszne pieniądze
- brak sukcesu w ściąganiu do pracy w klubie legend opinia Maldiniego
- czas i sposób prowadzenia tej transakcji przez Chińczyków.
W żaden sposób mnie to nie skłania do życzeniowego myślenia, że na 100% po wydaniu 350mln w 3 lata(oby tak było w umowie) dalej będą chcieli gonić, a nie np. trochę z tego wyjąć. Marzę, by okazali się zdolni do odbudowania tego klubu tak, by zaczął przynosić pieniądze bez sprzedawania swoich gwiazd, tylko zbędnych zawodników. Marzę, by ten klub zdrowo funkcjonował. I wcale jako zdrowe nie uważam transferowe gnanie na złamanie karku za PSG, Manchester'ami czy Realami, a "sprowadzanie głodnych sukcesów, ale i wiernych klubowi piłkarzy" Ale trzeba niestety czekać, choć jak pisałem: może jakiś przeciek dokumentów, może nawet konferencja prasowa i prezentacja planu. A rzeczywistość i tak może zweryfikować ten plan.
"Spójrz do czego powolny systematyczny rozwój doprowadził na rynku telekomunikacyjnym firmę Huawei!!!" - wiem jak profesjonalnie w tym kraju podchodzi się do biznesu, negocjacji, umów. Przy okazji polecam artykuły o tym, jak A Macierewicz pogrzebał dogadaną już właściwie szansę Łodzi iPL na suchy port na trasie Nowego Jedwabnego Szlaku. Zmieniając nagle decyzję o przeznaczeniu działki należącej MON, a Chińczycy się obrazili, zamknęli spółkę i wyjechali do siebie. Dumny to i profesjonalny w biznesie naród. Dlatego po dotychczasowych DZIAŁĄNIACH, nie "była mowa", "naszych" Chińczyków uważam, ze to muszą być jacyś nie Chińczycy chyba, drugi lub jeszcze gorszy biznesowy sort, Oby mnie przekonali czynami do swojego profesjonalizmu i dalekowzroczności. A na razie: COVEC.
P.S. " Uwierz mi wiedzą w najdrobniejszych szczegółach "-" mało się nie posikałem "
(Też dużo sikam- piwo ;-)
Ukash333 to co wypisujesz świadczy o tym, że nie masz zielonego pojęcia w jaki sposób Chińczycy podchodzą do biznesu. Spójrz jak na polskiej ziemi rozwijają się chińskie markety - rosną jak grzyby po deszczu. Spójrz do czego powolny systematyczny rozwój doprowadził na rynku telekomunikacyjnym firmę Huawei!!! (a to dopiero pierwszy z wielu - następni czekają w kolejce). Najlepsze Twoje zdanie "Pewnie Chińczycy sami jeszcze nie wiedzą jak im to wyjdzie" mało się nie posikałem. Uwierz mi wiedzą w najdrobniejszych szczegółach :)
Cześć
Szczegóły budżetu transferowego, w tym czy 350 jest na same transfery, czy też na pensje tych graczy, poznamy (mam nadzieję) zaraz po podpisaniu umowy. (oby to się stało). Pomijając błędy w umowie najgorszy scenariusz to 150mln w pierwszym roku na około 3-5 piłkarzy i pensje po ok 5 baniek netto - 10 brutto. To oznacza, że oni kosztują w trzy lata 150 mln. Jeśli do tego okaże się, że z powodu zbyt wielu udziałowców, chęci odrobienia zainwestowanych środków lub po prostu braku kasy, dalszy rozwój zespołu zostanie wstrzymany, będziemy mieli płace większe o 50mln, pewne miejsce w Lidze Europejskiej i tyle. Dążę do tego, że nic jeszcze nie wiemy o stylu, w jakim ten klub ma być prowadzony i raczej dowiemy się tego niestety dopiero "w praniu", bo inaczej się nie da. Idealnie by było gdyby przedstawiono publicznie plan działań na różnych polach w tym finansowo-kadrowym, ale mocno w to wątpię. Pewnie Chińczycy sami jeszcze nie wiedzą jak im to wyjdzie. Najważniejsze jest by niezależnie jak chcą wydawać pieniądze, mieli plan rozwoju klubu na więcej niż trzy lata.Konsekwentnie realizowany PLAN to coś czego,po tej farsie ostatnich minimum 6, a wg mnie prawie 10 lat, bardzo ten klub potrzebuje. I wolałbym by był to plan zakładający sprowadzanie głodnych sukcesów, ale i wiernych klubowi piłkarzy niż kapryśnych gwiazdek po 80 mln, które uciekną po 1-2 sezonach "za kasą, pozycją, dupami,
gdzie ludzie rozminęli się z wartościami.
Tego nie wiem, ale spróbuj dać im palec,
kto jest kto przekonasz się doskonale." ;-)
pozdrawiam
Oni gdzieś mówili, że w akademie i młodzież chcą wpakować przeszło 300mln
"show me the money"
https://www.youtube.com/watch?v=Lnrb8HnQvfU