Jedyne czego nie można było się spodziewać to tak dobra dyspozycja Atalanty. Ale nadal mam nadzieję że 5 miejsce jest realne, ale więcej będzie wiadome po Lazio i Fiorentinie. I oczywiście mecz z Atalantą trzeba wygrać, ale o to może nie być tak łatwo.

Od początku sezonu pisałem, że nie ma co nakręcać na Ligę Mistrzów, a realnym celem na ten sezon jest awans do Ligi Europy. Niestety, aby awansować do pucharów nie wystarczy "solidna" jedenastka, potrzebna jest też szeroka kadra, bo prędzej czy później zawodnikom pierwszego składu zdarzy się jakiś uraz, obniżka formy czy przemęczenie sezonem. Szkoda, że klub nie odrobił lekcji z poprzedniego sezonu i ponownie przeprowadził wątpliwej jakości zimowe okienko transferowe. Jeśli przegramy walkę o puchary na finiszu sezonu to w dużej mierze będzie to wina zarządu, a nie Montelli czy poszczególnych piłkarzy.

jeśli jutro nie wygramy to możemy się pożegnać z Europą..

My jutro też będziemy.

Chce zobaczyć ten nowy tercet z przodu, nie mogę się doczekać meczu.

Na jutrzejszym meczu sezon się nie kończy ale dobrze byłoby wygrać