W pierwszej połowie meczu Sassuolo - Milan doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji, po której Carlos Bacca zapewnił prowadzenie rossonerim. Kolumbijczyk, egzekwując słusznie podyktowany rzut karny za faul na Andrei Bertolaccim, tuż przed strzałem poślizgnął się i przewrócił. Mimo to zdołał uderzyć piłkę, która przeszła nad wykonującym paradę golkiperem neroverdich, Andreą Consiglim. Futbolówka wpadła do siatki, ale - jak wykazały powtórki - gol nie powienien zostać uznany. Bacca najpierw kopnął piłkę prawą nogą, ale gdy upadał na murawę, futbolówka odbiła się jeszcze od jego drugiej stopy. Oznacza to, że Sassuolo powinno było wznowić grę rzutem wolnym pośrednim za podwójne dotknięcie piłkarza Milanu wykonującego "jedenastkę".
Ja już dawno straciłem do niego cierpliwość. Mam nadzieję, że latem go pożegnamy. Nie potrzebujemy gościa do strzelania karnych i dostawiania nogi do pustej bramki. Nam trzeba kompletnego napastnika jakim był na przykład Sheva, a takim Bacca nigdy się nie stanie, nawet jak cały budżet transferowy wydamy na pomocników. Dlatego nie uważam, żeby wydanie powiedzmy 50 milionów na nowego bombardiera było złym pomysłem, szczególnie jeśli dostaniemy dobre pieniądze za Carlosa.
To, że się przewrócił to nie wina przepisu.
A z tymi okresem, sandałami itd to tak słabe teksty, że nawet nie chce mi się komentować. Wyzywasz kogoś od gimbazy a później sam jedziesz tekstami rodem z gimby... Chciałeś się pokazać tylko problem w tym, że jestem za poważnym człowiekiem żeby na mnie tak żenujące teksty zrobiły wrażenie.
P. S. Imiona piszemy z dużej litery. Widać komu słoma z butów wystaje.