Dziennik Il Giornale uważa, że niekończąca się telenowela związana z przejęciem Milanu przez chińskich inwestorów, póki co ma tylko jednego "zwycięzcę" - Paolo Maldiniego. Legenda rossonerich w październiku odrzuciła ofertę bycia członkiem dyrekcji klubu pod rządami nowych właścicieli. Włoch argumentował to brakiem jasności przy podziale obowiązków i nie zdecydował się na rozpoczęcie współpracy z Marco Fassone i Massimiliano Mirabellim. Cała sytuacja związana ze zmianą właściciela klubu nie wyjaśniła się aż do tej pory.