LUCAS OCAMPOS: "Zasłużyliśmy dziś na zwycięstwo. Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Na całe szczęście po przerwie zdominowaliśmy Chievo i udało nam się strzelić dwa gole. Jeśli chcemy wygrywać, musimy grać tak jak dzisiaj po przerwie. Liga Mistrzów? Spokojnie. Najpierw dostańmy się do Ligi Europy, a dopiero potem pomyślimy o czymś większym. Moja pozycja? Lubię grać na skrzydle, ale jeśli dostanę polecenie gry w ataku jako drugi napastnik, to również nie ma problemu. Montella? Dużo mu zawdzięczam. Cieszę się, że chciał mnie w Milanie i liczę, że uda mi się tu pozostać jak najdłużej. Bacca? Super, że strzelił dwe ważne bramki. Bardzo przycznił się do zwycięstwa. Myślę, że teraz to jemu trzeba będzie postawić kolację (śmiech)".
- faulu na Ocamposie nie było,
- tak grające Chievo uległoby nawet Wiśle Płock,
- dziura w pomocy wielkości Teksasu
Gdy klub osiągnie stabilizację względem closingu, to myślę, że zaczną przychodzić wyniki, bo sama gra jeszcze sporo przedstawia do życzenia. Nie przekonuje mnie Montella słowami, że poziom gry się nie liczy, tylko wyniki. W tej chwili mamy sporo szczęścia i brak płynności w grze. Myślę, że chłopaki muszą nabrać większej pewności w grze, a to się na pewno stanie, kiedy klub ureguluje swoja pozycję.
Do boju Milanie, do boju!
ps. aż dziw, że przy dzisiejszym włoskim sędziowaniu nie odgwizdali spalonego przy karnym Lapaduli.