Ze stacją Premium Sport porozmawiał pomocnik Milanu, Mati Fernandez. Oto słowa Chilijczyka: "Musimy kontynuować pracę. Z Pescarą nie przyszedł wynik, którego chcieliśmy. Trzeba się poprawić. W Pescarze byliśmy powolni w grze piłką, nie wiem dlaczego. Ale wciąż jesteśmy w tabeli tam, gdzie byliśmy i możemy dojść, gdzie chcemy. Czy porażka Interu dała nam uśmiech w walce o Ligę Europy? My musimy patrzeć się na siebie. A jeśli oprócz tego rywale tracą punkty, jest jeszcze lepiej. Każde spotkanie jest trudne, każdy pojedynek wart jest trzy punkty i musimy przygotowywać się jak najlepiej. Bilans pierwszego roku w Milanie? Mam ogromną chęć do pracy i stawania się ciągle lepszym. Spędziłem dużo czasu poza grą, a teraz chcę dobrze trenować, by odnaleźć najlepszą formę. Kogo boję się najbardziej w walce o Europę? Najważniejszą drużyną jest Milan. Chcemy wygrywać każdy mecz, a potem zobaczymy, czy inne zespoły stracą punkty. Co daje mi Montella? Trener pracuje bardzo dobrze. Świetnie przygotowuje spotkania i jest niezwykle inteligentny w zarządzaniu grupą".
Podobny los powinirn spotkać vangioniego Zapate Gomesa Palette Polego Lapadule Honde Sose .
.tak tak Panowie. Chcąc myslec o wielkim Milanie takich pilkarzy trzeba wyrzucić. A cala reszta prócz Donnarummy i Romagnollego plus Deulofeu cala reszta na lawke.
Bacca jako zmiennik sancheza albo aguero
Jesli chcecie wygrywać SerievA i LM z Suso i Bonaventura to jestescie bardzo naiwni.
Ja pisze w kontekscie wielkiego Milanu, takiego choćby jak dzis jest Juve. A tylko takie gwiazfy sa w stanie nam to dać. I prawda jest taka, że 80% kadry to pilkarski szrot
Allegri mial racje ze odszedł. W Juve pokazal co znaczą piłkarze. Nie mamy ani jednej gwiazdy, ani jednej.
I nie doceniasz Suso. To młody piłkarz i ma potencjał na gracza dużego formatu. Tak, na gracza na poziom Ligi Mistrzów.
A Bonaventura piłkarsko to top Serie A, naprawdę nie rozumiem jak można uważać, że to nie jest piłkarz na Milan. Gdyby Milan lepiej prządł myślę, że i tak Bona by grał, bo to po prostu bardzo dobry piłkarz, który potrafi w pojedynkę ciągnąć cały zespół, bo robił to już nie raz w ostatnich latach. A to domena klasowych graczy.