Remis 1:1 z Pescarą to fałszywy krok Milanu w walce o Ligę Europy, ale rossoneri muszą zostawić to rozczarowanie za plecami i szybko patrzeć w przyszłość. A na horyzoncie, przed zbliżającymi się derbami Mediolanu, rysuje się pojedynek z Palermo. Starcie z Sycylijczykami może dać podopiecznym Vincenzo Montelli tak potrzebny spokój przed bojem o prymat w stolicy Lombardii.
Klub z południa Włoch notuje bardzo słaby sezon. Przez 30 kolejek zebrał na swym koncie raptem 15 punktów, przez co zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli i z tygodnia na tydzień traci coraz mniejsze nadzieje na utrzymanie. Strefa gwarantująca utrzymanie w Serie A z wysoką dozą prawdopodobieństwa nie zostanie dogoniona przez zespół Palermo w obecnym sezonie.
Przed tygodniem podopieczni urugwajskiego szkoleniowca Diego Lopeza mogli wlać nieco nadziei w serca swoich kibiców. Prowadzenie do przerwy 1:0 w domowym pojedynku z Cagliari okazało się jednak mało warte. Całe spotkanie to przyjezdni z Sardynii zwyciężyli bowiem 3:1 i wpakowali swych rywali w jeszcze większe tarapaty.
Zdecydowanie najjaśniejszą postacią ekipy z wyspy jest Ilija Nestorovski. Macedoński napastnik strzelił w aktualnych rozgrywkach 10 goli i rozegrał każde ligowe spotkanie w barwach swojego zespołu. Ogółem jest to prawie połowa dorobku całej drużyny, gdyż Palermo jako całość trafiało do siatki rywali 25-krotnie. Straciło jednak przy tym 63 bramki, co nie pozostawia złudzeń, gdzie tkwi największy problem jedenastki z południa.
Rozgrywki 2016/2017 przyniosły na Sycylii nie tylko ciągłe zmiany trenerów. Dokonano bowiem także roszady na stanowisku najważniejsze osoby – właściciela klubu. Specyficznego Maurizio Zampariniego zastąpił Paul Baccaglini, którego osoba również przyniosła do świata calcio wiele kontrowersji, jak chociażby roznegliżowane zdjęcia nowego numeru jeden w ekipie ze strefy spadkowej.
Trener Lopez nie będzie mógł liczyć w niedzielę przede wszystkim na dwóch swoich podopiecznych – zawieszonego Alessandro Gazziego oraz kontuzjowanego Slobodana Rajkovicia. Do dyspozycji szkoleniowca pozostają jednak takie nazwiska jak wspominany już Nestorovski, czy też Alessandro Diamanti i Giancarlo Gonzalez.
Milan, niezmiennie zajmujący 7. miejsce w tabeli Serie A, meczem z Palermo chce kontynuować walkę o Ligę Europy i zapewnić sobie spokój przed derbami Mediolanu. Inter ma obecnie jedynie o punkt więcej niż rossoneri, co tym bardziej potęguje emocje przed zbliżającym się pojedynkiem o panowanie w stolicy mody.
Vincenzo Montella „tradycyjnie” nie może skorzystać z Riccardo Montolivo, Giacomo Bonaventury oraz Ignazio Abate. Dodatkowo uraz wciąż leczy Andrea Bertolacci, ale do zdrowia powrócił Suso. Na boisku nie pojawi się raczej Lucas Ocampos, który w ostatnim czasie nie odbył wszystkich treningów z zespołem, gdyż jego uwagę pochłonęły zbliżające się narodziny dziecka.
Według medialnych doniesień, tym razem na środku obrony szkoleniowiec rossonerich zaufa Cristianowi Zapacie, a z ławki rezerwowych pojedynek obejrzy Gabriel Paletta. W pomocy do wyjściowego składu powróci Juraj Kucka, a na bokach defensywy wystawieni zostaną Davide Calabria oraz Mattia De Sciglio. Od razu od pierwszej minuty zagra także Suso.
Poprzedni pojedynek obu zespołów to 6 listopada zeszłego roku i triumf mediolańczyków na Sycylii w stosunku 2:1. Decydującą bramkę zdobył wówczas Gianluca Lapadula. Wyspiarze gościli natomiast ostatnio w Mediolanie 19 września 2015 roku. Gospodarze wygrali wtedy 3:2, a bramki dla nich zdobyli Giacomo Bonaventura oraz dwukrotnie Carlos Bacca.
Początek meczu 31. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Palermo zaplanowano na niedzielę, 9 kwietnia o godzinie 15 na San Siro. Jako arbiter główny spotkanie to poprowadzi Marco Di Bello z Brindisi. Transmisja na żywo odbędzie się w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Extra.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-3-3): Donnarumma – Calabria, Zapata, Romagnoli, De Sciglio – Kucka, Sosa, Pasalić – Suso, Bacca, Deulofeu
US PALERMO (3-5-1-1): Fulignati – Vitiello, Gonzalez, Goldaniga – Rispoli, Bruno Henrique, Jajalo, Chochev, Pezzella – Diamanti - Nestorovski
Sezon powoli sie konczy. Teraz trzeba zaatakować 5 pozycje. Przy dobrych wiatrach to i na 4 miejscu możemy zakończyć sezon.
Trzymamy kciuki, nawet 1:0 w męczarniach mnie uszczesliwi
Forza Milan