ADRIANO GALLIANI: „Pomoc spisała się dzisiaj bardzo dobrze. Od niej zaczynała się gra. Jeśli gra jest dobra, dobrze wyglądają pomocnicy. Wielki mecz Kucki. Stworzyliśmy wiele okazji, 4:0 było najniższym wynikiem. Jesteśmy w tyle jeśli chodzi o bilans bramkowy. Suso? Może być kluczowy w tym miesiącu. Szkoda dwóch straconych punktów na wyjeździe. Dzisiaj zagraliśmy dobrze. Rozmawiałem z prezesem. Jeśli to nasz ostatni mecz, to był przepiękny. Pozostanie w pamięci naszej i kibiców. Closing? Przez 31 lat doprowadziliśmy Milan na szczyt świata. Jeśli zmieni się właściciel, będziemy pamiętali wszystko, czego dokonaliśmy. Będę miał jutro obiad z prezesem. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego meczu. Postawa zespołu? Rozegraliśmy świetne spotkanie. Gol Suso był perełką. Suso, Deulofeu i Pasalić przyszli pomimo tego, że eksperci chcieli innych. Eksplozja formy Suso? Cieszymy się z tego. Pamiętam, że kosztował 300 tysięcy euro. Tego lata dokonaliśmy dobrych ruchów podczas mercato. Sosa zawsze miał świetne ułożoną nogę i pokazuje to. Często przychodzą miesiące, w których podkreśla się tylko błędy. W tym roku mieliśmy kilka różnych kontuzji. Calabria bardzo mi się podoba, wie, jak dośrodkowywać, a boczni obrońcy muszą to umieć. Pojedynek z Interem? Po długim czasie wróciliśmy do gry o tej samej porze. To dobre dla piłki. Nasze relacje z Interem są znakomite. Deulofeu? Nie wiem, czy będę przeprowadzał letnie mercato, więc nie mogę nic powiedzieć. Rozmawiałem z dyrektorami Barcelony, ale nie powiem wam, co mi powiedzieli… (śmiech). Derby? Jeśli dojdzie do zmiany właściciela, obejrzę je w telewizji. Zawsze pozostanę Milanistą”.