VINCENZO MONTELLA: „Myślałem, że protesty dotyczyły tego, czy był gol. Inter tracił czas przez ostatnie 25 minut. Sędzia to zauważył i postąpił dobrze, że zareagował. Przez pierwsze pół godziny pierwszej połowy zespół rozgrywał świetny mecz. Mogliśmy być bardziej cyniczni i szybcy w operowaniu piłką. W ostatnim kwadransie straciliśmy gola z kontry. To było nieprawdopodobne, że przegrywaliśmy ten mecz. Po przerwie nastąpiła wielka reakcja. Odrobić dwa gole w derbach to coś wyjątkowego. W pierwszym meczu cieszyli się oni, tym razem ucieszyłem się ja w sposób, który odbiega od moich zwyczajów. Rozumiem więc radość piłkarzy Interu z pierwszego meczu. Ten remis jest wart więcej niż poprzedni, bo zostało mniej meczów. Doliczony czas? Sędzia techniczny powiedział nam, że zamiast pięciu minut doliczono sześć. A doszło do sporej straty czasu, Orsato postąpił znakomicie. Wyścig o Europę? Ten remis jest bardzo istotny, ponieważ jesteśmy przed Interem. Teraz nasza ścieżka wiedzie w kierunku pozycji prowadzących bezpośrednio do Ligi Europy. Deulofeu? Ma potencjał na bycie na topie, ale by grać na pewnym poziomie musi częściej strzelać i stać się cyniczny. Czasami dewastuje, ale musi się jeszcze poprawić. Defensywa? Przygotowałem mecz bardzo ofensywnie. Przy pierwszym golu było nieporozumienie z De Sciglio, później piękną akcję przeprowadził Perisić. Nowi właściciele? Weszli po cichu i poprosili nas, byśmy cieszyli się grą. Dla trenera to coś najlepszego. Wierzę, że taki remis będzie stanowił dobry początek. Radość? Nigdy nie cieszyłem się w ten sposób. Muszę powiedzieć, że strzelenie w 95. minucie sprawia silne emocje, nie kontrolowałem się. Odnowienie kontraktu? Mam ważną umowę, spotkamy się w kolejnych dniach. Jestem trenerem i skupiam się na finale sezonu. W głowie wiem, gdzie można poprawić zespół, ale wyborów muszą dokonać ci, którzy znają rynek lepiej ode mnie”.
Zmiany dobre i w porę... ze czego tylko można sie cieszyć, od wejscia Locatellego Milan zaczął dobrze grać... Locatelli jako rozdzielający def.pom, świetnie się spisał (o niebo lepiej niż Sosa), obok znów mocnego w meczu z mocnym rywalem Fernandeza jakoś to wyglądało. Jakby do nich doszedł powiedzmy ten Fabregas zamiast Sosy/Kucki to mogło by to mieć ręce i nogo, z Monto na ławce gdy Locatelli obniżył loty - narazie to powienien być starter w środku pola, dobry odbiór, dobrze się ustawia i nie daje sobie w kij dmuchac, nawet troche zaszał z faulem... ale tego było nam akurat trzeba.
Włoch ma fatalne statystyki (130 spotkań - 0 goli - 5 asyst, gdzie Antonelli w 56 spotkaniach - 4 gole - 4 asysty) i kompletnie zatrzymał się w rozwoju.
Owszem zgadzam się z tym że ostatnie kilka miesięcy było w jego wykonaniu lepsze (zapewne jest to spowodowane zbliżającym się końcem umowy), ale i tak De Sciglio nie poprawił się nawet trochę w aspektach z którymi ma największy problem, czyli z koncentracją na boisku i wrzutkami w pole karne, nadal cały aspekt ofensywny u niego po prostu leży i się nie rusza.
Jeżeli odejdzie to ja za nim płakać na pewno nie będę.
Kolasinac w Arsenalu więc trzeba się rozglądać za kimś innym.
Ja bym zaczął od wystawienia MDS tam gdzie gra lepiej czyli na prawej stronie i wtedy ocenił jego przydatność. Z jednej strony młody uniwersalny, może grać na bokach obrony i b2b, z drugiej zaś problemy z koncentracją, sporo błędów, spóźnione krycie, brak dośrodkowania... W swoim wieku powinien już te mankamenty wyeliminować.
Inna sprawa, że on myślami jest już chyba w Juventusie. Jeśli nie wyrazi chęci przedłużenia umowy to trudno, dobrych obrońców w europie nie brakuje.