We wczorajszych meczach inaugurujących 33. kolejkę Serie A, Atalanta Bergamo pokonało 3:2 Bolognę, natomiast Fiorentina rozegrała niesamowite spotkanie z Interem i ostatecznie pokonała nerazzurrich 5:4. Oznacza to, że rossoneri w popołudniowym spotkaniu z Empoli będą walczyli, aby ich strata do zespołu z północy Lombardii nadal wynosiła 2 punkty, ale też by przewaga nad rywalami zza miedzy wskoczyła już na 5 "oczek". Przy obecnym układzie tabeli i finale Pucharu Włoch w postaci starcia Lazio - Juventus, 6. miejsce zapewnia Milanowi III rundę kwalifikacji do Ligi Europy. Jest to jednocześnie ostatnia lokata gwarantująca start w europejskich pucharach.
Lazio, podobnie jak Milan, o godzinie 15 zagra na Stadio Olimpico z Palermo.
Inter wybrał sobie niewłaściwego szkoleniowca (De Boer) i dlatego mają nieciekawą sytuację w tym sezonie. Jestem przekonany, że Nerazzurri zaprezentowaliby się lepiej w pucharach niż "wykupiona" przez inne kluby Atalanta.
A jak wygramy to powiem więcej jest szansa powalczyć o wyprzedzenie Atalanty i Lazio, zwłaszcza tych pierwszych bo widać, że też są już zmęczeni sezonem i już nie grają tak pewnie i myślę, że jeszcze do końca sezonu pogubią parę punktów.
Dostali bramkę na 2-2, brak koncentracji i minute później 3-2.
Kolejne 2 bramki oddali praktycznie za darmo, zbyt mocno rzucili się do ataku, 2 kontry i po meczu. Zupełnie byli bezradni.
Rzut różny w ostatniej minucie i obrońca uprzedził Handanovicia, który praktycznie szczupakiem leciał i kto wie, gdyby mu to wyszło to mielibyśmy chyba come back i zarazem mecz sezonu. Cieszy przegrana Interu bo przy dzisiejszej wygranej mamy autostradę to LE. Aczkolwiek brak Interu w LE może w przyszłym sezonie jak skupią się na lidze zaowocować walką o 2 miejsce nawet.