Wczorajsze doniesienia rzymskiego dziennika Il Messaggero, o których pisaliśmy w osobnym tekście, spotkały się ze zdecydowanym dementi ze strony zainteresowanych osób. Jako pierwszy uczynił to na Twitterze agent Keity Balde, Roberto Calenda, który zaprzeczył, że Senegalczyk ma już gotowy do podpisania kontrakt w Milanie. Ponadto z rewelacjami dziennikarzy nie zgadza się także dyrektor sportowy Milanu, Massimiliano Mirabelli. On w szczególności zaprzecza, jakoby powiedział komukolwiek z gazety cytowane przez nią słowa: "Pracujemy nad tym".