La Gazzetta dello Sport pisze o "paradoksie spokoju" trenera Vincenzo Montelli. Szkoleniowiec Milanu po wczorajszym meczu z Crotone, ale także odnosząc się do wcześniejszych strat punktów z Empoli i Pescarą, stwierdził, że teraz przed zespołem rossonerich dwa łatwiejsze mecze. Montella miał na myśli starcia z Romą i Atalantą, a więc drużynami, które znajdują się w tabeli wyżej niż Milan. Jak jednak zauważa mediolański dziennik, choć technicznie są to zespoły bardziej zaawansowane od ostatnich przeciwników Il Diavolo, to zostawiają przy tym więcej miejsca swoim rywalom. LGdS dodaje, że właśnie w tych starciach mogą zadecydować się losy powrotu Milanu do europejskich pucharów po trzech latach przerwy.
Jak można przez 30 minut nie podejść na 30 metr pod bramkę Crotone i nie oddać nawet strzału! To się w pale nie mieści!!!
Czy naprawdę w tym klubie już nikt nie ma jaj żeby potrząsnąć tym losowym zlepkiem trzecioligowców??!!
Powinno być jakieś wewnętrzne zgrupowanie, wyciągnięte wnioski czy coś bo naprawde nasza gra jest beznadziejna!
Mam gdzieś wyniki Interu, Fiorentiny czy innych z którymi walczymy o ten złoty kartofel jakim jest Liga Europy. Pół składu jest do wyjebania po sezonie.
I to nie ze względu na jakość jaką prezentują bo o tym to już szkoda strzępić ryja tylko ze względu na podejście i brak charakteru.
Może przestańmy kupować jakieś Carlosy Bakki czy inne Deulofeu skoro im się nawet nie chce biegać i kładą się na murawe przy pierwszym lepszym kontakcie. Weźmy takiego Falcinellego - biegał więcej niż cały nasz przód razem wzięty, albo Maccarone - koleś ma jakieś 100 lat a gra 15 razy lepiej niż wszystkie Lapadule, Ocamposy i inne ćwoki albo Ceccheriniego do pary z Romagnolim? Po sezonie pół składu jest to wy*ebania, na czele z naszym Kapitano Mattia De Sciglio, including: wszystkie Zapaty, Paletty, Fernandezy, Sosy, Ocamposy, Poli, Hondy itp.
Zatrzymać w klubie Gigio, Romka, Abate, Jacka i Suso. Locatelliego, Kucke i Calabrie na ławkę i do nich dokupywać graczy, reszcie podziękować i zapomnieć.