Trener Vincenzo Montella wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej w Milanello przed meczem ligowym z Romą, który zostanie rozegrany jutro o 20.45 na San Siro w ramach 35. kolejki rozgrywek Serie A. Oto słowa szkoleniowca rossonerich:

„Milan-Roma i Atalanta-Milan? Mamy za sobą dwa słabe wyniki. Musimy teraz zdobyć więcej punktów niż w pierwszej rundzie, gdzie zagraliśmy dwa dobre mecze, ale wywalczyliśmy tylko punkt. Czas na to, by odebrać to, co nam się należało”.

„Słowa Maldiniego? Mam ogromny szacunek, ale nie mogę komentować jego słów, gdyż Paolo nie jest wewnątrz klubu. Ja wiem, że staramy się zbudować coś ważnego, wiem, że mamy poważny plan ekonomiczny. Widzę, że zarząd jest obecny, że pracują po 20 godzin dziennie, prawdopodobnie więcej niż trener. Mamy środki i przede wszystkim ludzi. Zatem ja jestem zadowolony. Poza tym, każdy ma prawo mieć swój punkt widzenia”.

„Roma? Cieszę się, że w tym tygodniu bardziej skupiliście się na rywalu, w przeciwieństwie do ostatnich dwóch tygodni, kiedy trochę mnie zdenerwowaliście [śmiech]. Roma jest zraniona po meczu derbowym, ale wiem, że mają graczy z wielkim talentem i osobowością. Mam nadzieję, że nie będą zdenerwowani po ostatnim spotkaniu, bo czeka nas ciężka przeprawa. To drużyna, która walczy o drugie miejsce, a do niedawna jeszcze walczyła o scudetto. Musimy być jeszcze bardziej bojowo nastawieni niż oni i zagrać swoje. Czy wystarczy powtórka z pierwszego meczu? Potrzebny będzie lepszy Milan. Musimy być bardziej zdeterminowani”.

„Totti? Z czasem wypracowaliśmy bardzo dobre relacje. Panuje między nami zgoda, bo mało dyskutujemy. Często się widujemy, bo nasze żony się przyjaźnią. Cenimy się i szanujemy. Nie wiem, czy to jego ostatni mecz na San Siro. Ma na swoim koncie wielkie występy na tym stadionie, więc mam nadzieję, że nie zagra. Tworzył historię Romy oraz włoskiej piłki. Życzę mu, aby w pełnym spokoju dokonał dla siebie jak najlepszego wyboru”.

„Nastawienie drużyny? Chciałbym, aby myśleli o teraźniejszości i przyszłości. Nie chciałbym, aby skupiali się na tym, co wydarzyło się w końcówce zeszłego sezonu. Jestem bardzo zadowolony z postawy na treningach w ostatnich tygodniach, jest większa rywalizacja. Życzyłbym sobie, aby udało im się przenieść to nastawienie na boisko w trakcie meczu”.

„Słowa zaufania od Fassone? Ja jestem bardzo spokojny, znam reguły, które rządzą piłką nożną. Mam ważny kontrakt, od pierwszego dnia, przez każdy kolejny, czuję, że jestem szanowany. To wzmacnia także zespół, bo gdyby nie był pewien swojego trenera, prawdopodobnie coś by utracił ze swojej siły. Piłkarze w tym aspekcie nie mają więc żadnego alibi. Mogą i powinni dawać z siebie maksimum”.

„Czemu nazwałem mecze z Romą i Atalantą łatwymi? Bo męczymy się bardzo z drużynami, które zamykają się w obronie, a potrafimy lepiej się prezentować z drużynami atakującymi, które grają o zwycięstwo. Moi gracze potrafią wtedy lepiej się prezentować taktycznie. Trudniej się czeka, aż otworzy się szansa z takimi drużynami jak Crotone”.

„Problemy ze strzelaniem goli? Procent wykorzystanych okazji jest niski w porównaniu do liczby stworzonych sytuacji i strzałów. Czegoś nam brakuje. Potrzebna jest wola walki i zwycięstwa, która nie daje ci w nocy spać. Trzeba się skupić bardziej na tym, jak zdobywać gole”.

„Wybór Lapaduli? To kwestia taktyki, ale także kondycji fizycznej. Widzę go w lepszej formie niż w styczniu i lutym, kiedy zmagał się z drobnymi urazami”.

„Gorsza postawa drużyny niż w pierwszej rundzie? Jaki jest tego główny powód? Nie wiem. W rundzie rewanżowej mamy na tym samym etapie o 12 punktów mniej. W pierwszej rundzie wywalczyliśmy trochę więcej punktów, niż zasługiwaliśmy, a teraz odwrotnie. Jeśli by to podzielić na pół, wychodzi na to, że nasz wynik odzwierciedla poziom drużyny i odpowiada celom założonym na początku sezonu”.

„Brak Bonvanetury i Abate? Lubię się zajmować i optymalizować formę tych graczy, których mam do dyspozycji. Bonventura dostał powołanie do reprezentacji i ma ważne umiejętności. Nasza prawa strona była jednym z naszych silnych punktów w pierwszej rundzie. W kadrze nie mamy zawodnika podobnego do Abate, jest prawie skrzydłowym, a Suso miał dzięki temu więcej miejsca. Musiałem więc dokonywać modyfikacji, ale takie rzeczy się zdarzają”.

„Spadek formy Deulofeu i innych graczy? Jeśli analizujemy dane MilanLab, wszyscy wydają się w optymalnej dyspozycji fizycznej. W tym sezonie wyniki są lepsze niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Tego się będę trzymał, żeby nie przesadzić. Bardzo często pozorny spadek formy fizycznej jest kwestią mentalną, a powodów może być wiele. Fizycznie wszyscy czują się doskonale”.

„Czemu należałoby postawić zakład na jutrzejsze zwycięstwo Milanu? Mój ojciec powtarzał mi od dziecka, żebym nie stawiał zakładów, bo jedyny sposób, aby wygrać, to się nie zakładać. Nie lubię zakładów”.

„Bacca poza składem oznacza, że oblał test? Bacca czuje się dobrze, ja muszę dokonać wyboru. Gracz trenuje na pełnych obrotach, mimo że w poprzednich dwóch meczach nie grał od początku. Jutro zdecyduję. To zacięta rywalizacja”.

„Napastnicy muszą mieć obsesję na punkcie bramki? Jedni myślą o tym więcej niż inni. Nie odnosiłem się tylko do napastników, ale także do pozostałych. To nie Bacca i Lapadula mają problem, oni myślą o tym bardzo wiele”.

„Suso i Deulofeu nie strzelają? Jest jeszcze Ocampos. Nie zapominajmy, że on też miał swoje okazje”.

„Czy kiedykolwiek będę trenował Romę? Już ją trenowałem, wygrałem derby z Tottim, który strzelił dwa gole i grałem we wszystkich rozgrywkach. Może na nowym stadionie, jeśli już powstanie, kto wie...”

„Czy gracze traktują zdobycie 6. miejsca jako mało ważne osiągnięcie? Wszyscy trochę spuściliśmy z tonu, bo wszystkie drużyny włożyły w tę walkę dużo sił. Liga Europejska to rozgrywki, których pierwsza część jest na trochę niższym poziomie niż liga włoska, ale w drugiej części niektóre spotkania przewyższają poziomem Serie A, a bliżej im do Ligi Mistrzów. Ponadto, zwycięstwo w tych rozgrywkach daje możliwość gry w Superpucharze Europy i udział w Lidze Mistrzów. Jeśli więcej któremuś z graczy brakuje ambicji by o to walczyć, to powinien zmienić zawód”.

„Spaletti? To z pewnością trener bardzo uważny na punkcie taktyki, który potrafi zmienić grę drużyny w trakcie meczu. Przeciwko niemu musisz zawsze być bardzo skoncentrowany, bo jego intuicja może się objawić w każdym momencie”.

„Manekiny w koszulka Romy, które wywiesili kibice Lazio pod Koloseum? Nie wiem, czy to jest jeszcze kibicowanie, czy nie. Mam swoje zdanie, ale nie chcę o tym mówić. To jest poważny epizod, który powinien zostać potępiony”.

„De Sciglio i reakcja publiczności? De Sciglio jest bardzo ceniony przez trenerów i klub. Przechodził niełatwe chwile, jest bardzo odpowiedzialną oraz wrażliwą osobą. Oczekiwałbym od kibiców, że będą wspierać zawsze wszystkich piłkarzy przez cały mecz. Akceptuję gwizdy, ale jeśli któryś z graczy jest wygwizdywany, to ja też się czuję wygwizdany. Chciałbym, aby nastąpił rozejm. Chciałbym, aby nie było wrogiego klimatu wokół niego teraz, gdy go potrzebujemy, a na koniec sezonu zdecydujemy, co dalej z De Sciglio, także razem z kibicami. Proszę was, jeśli to możliwe, aby wspierać go oraz drużynę, bo kluczowe będzie stworzenie klimatu jedności i zgody. Jeśli zagra, zostanie zachowana obowiązująca hierarchia długości stażu w zespole, jeśli chodzi o opaskę kapitana, tak jak to było przez cały sezon, co dla mnie osobiście nie jest najlepszą metodą, ale gdy dołączyłem, nie chciałem z miejsca rewolucjonizować zastane zasady. Kapitanem powinien być ten, kto ma największy autorytet w drużynie i jest najbardziej szanowany przez kolegów. To powinna być wspólna decyzja zespołu”.

„Donnarumma kapitanem? To jeszcze dziecko. Moje osobiste zdanie jest takie, że bramkarz jest zwykle zbyt daleko od arbitra, od kolegów i wydarzeń boiskowych, aby być kapitanem”.

„Milan wieczorem gra lepiej niż w dzień? Oglądając mecze dzienne i wieczorne, chyba wolę tę późniejsze, niż odwrotnie”.