Donnarumma 6.5; Gomez 5; Zapata 6; Romagnoli 6; Kucka 5 (Bacca 5); Suso 5.5; Montolivo 6; Pasalić 5 (Bertolacci BN); De Sciglio 6 (Vangioni BN); Lapadula 6; Deulofeu 6.
Donnarumma 6.5; Gomez 5; Zapata 6; Romagnoli 6; Kucka 5 (Bacca 5); Suso 5.5; Montolivo 6; Pasalić 5 (Bertolacci BN); De Sciglio 6 (Vangioni BN); Lapadula 6; Deulofeu 6.
Donnarumma 6
Zapata 6; Gomez 5,5; Romagnoli 6
Kucka 5; Pasalic 5; Suso 5,5; Monto 6; DS 5,5
Lapadula 6; Deulofeu 6,5
* Bacca 5; Bertolacci 6; Vangioni b.o.
Poza tym - również jak zwykle popieram głosy, że Bertolacci powinien dostawać znacznie więcej minut biorąc pod uwagę, kto rywalizuje o miejsca w drugiej linii. W chwili obecnej i perspektywą meczów z dwoma teoretycznie słabszymi ekipami, które praktycznie o nic już nie grają, powinniśmy grać w środku Montolivo - Bertolacci i Suso (zakłądając, że Montella chce właśnie tam Hiszpana dalej sprawdzać). Bo to my mamy brac piłkę i kreować okazje do zdobywania goli.
Aha - i standardowo: Widział ktoś dobre noty dla bacci lub Pasalica, kiedy NIE trafiali do siatki...? Tzn. zmierzam do tego, ze jest to dwóch ludzi, którzy nie mają nic poza uderzeniem... nic... Z obydwoma na boisku gramy praktycznie w dziewięciu z nadzieją, ze grając w osłabieniu czasem któremuś z nich spadnie piłka pod nogi w idealnej okazji i trafią...
Zapata
Paletta
Vangioni
Sosa
Pasalic
Honda
Kucka
Poli
Bacca
I jeszcze by sie kilku znalazlo.
Szkoda, ze prawdopodobnie polowa z nich zostanie. Zwyczajnie sa slabymi pilkarzami. Zwykli sredniacy ktorych nikt nie chce.
No i dalej nie rozumiem - dlaczego Montella nie stawia na Bertolacciego? Ten piłkarz wciąga nosem każdego z naszych dostępnych na ten moment pomocników jeśli chodzi o kreatywność.
W ogóle strasznie słabo gramy co tu oceniać, przód do wymiany cały, dramat jakiś z nimi, pierwszy celny strzał w 75 min dopiero. Suso kiepsko w tym środku, ciekawe jakby w jego miejsce wrzucić Honde, może by sie lepiej w tym gąszczu odnalazł bo na Ocamposa sie patrzeć nie moge taki tartak. Błąd Gigio wybaczamy bo jedną sete wyjął Papu i strzał Kessiego - szapo ba.
Najlepiej chyba bym ocenił Montolivo. Widać że chce, cały czas dyrygował zawodników przed nim, widać było wole walki i to czego Milanowi brakuje, element zaskoczenia, podania prostopadłe, granie z pierwszej piłki, spokój w krótkim graniu. Z czasem wydawał mi się jakiś taki mniej obecny, oczywiście ze względów kondycyjnych, no ale to normalne w jego sytuacji. Podobała mi się jego gra. :)
Co to za podłe czasy, że musimy się cieszyć z remisu z Atalantą. Ehh.