Reprezentacja Włoch, występująca w mocno eksperymentalnym składzie, rozbiła w środę wieczorem San Marino 8-0 w meczu towarzyskim rozgrywanym w Empoli. Trzy gole w tym spotkaniu zdobył Gianluca Lapadula, który rozegrał pełne 90 minut. Po jednym dołożyli Ferrari, Petagna, Caldara, Politano oraz Bonini (gol samobójczy). Na boisku nie pojawił się drugi z powołanych na ten mecz rossonerich – Davide Calabria.
WŁOCHY-SAN MARINO 8-0
10', 20', 50' Lapadula, 14' Ferrari, 16' Petagna, 48' Caldara, 58' Politano, 65' Bonini (samobójcza).
Włochy (4-2-4): Scuffet; Conti (70' Biraghi), Caldara, G. Ferrari, D'Ambrosio; Baselli (46' Pellegrini), Gagliardini (46' Cataldi); Berardi (46' Politano), Petagna (46' Falcinelli), Lapadula, Chiesa (63' Caprari).
San Marino (4-2-3-1): Benedettini (46' Simoncini); Cesarini (63' Bonini), Cevoli (71' Mazza), Biordi (87' Stefanelli), Brolli; Golinucci, Cervellini; Hirsch, Vitaioli (63' Zafferani), Tosi (56' Della Valle); Rinaldi.
http://www.acmilan.com.pl/news/20364/conti_coraz_blizej_milanu
Brawo dla Lapaduli. Widać, że chłopak jest ambitny. Wybitny nigdy nie będzie, ale może być solidnym rezerwowym. Niech będzie tym nr 2. Może nawet czasem wyjdzie w pierwszym składzie. Nie sprzedawać.
Może za rok, jak się Petagna nadal bedzie rozwijał jak do tej pory, może wtedy moznaby go ściągnąć. Grając w LM itd... trzeba już 3 napastników mieć w kadrze. Chyba że Cutrone..
Zobaczymy.
Gratulacje za 3 bramki.